Jan Januszewski Opublikowano 5 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Września 2009 Za ścianą lasu turnie Świstówki srebrnymi kaskadami migoczą Wodogrzmoty Mickiewicza a na Mięguszowieckich mgła trudno tam dotrzeć jeszcze trudniej powrócić W Dolinie Pięciu Stawów wsłuchuję się w rozmowę sosny i modrzewia przez zawodzenie wichru ledwie słychać skargę przemokniętego krokusa Pod Szpiglasową Przełęczą odnalazłem spokój wiatr powędrował na szczyty i tylko u stóp poszarpanej ściany w szmerze spadającej wody słyszę echo twojego śmiechu
H.Lecter Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 na Mięguszowieckich mgła trudno tam dotrzeć jeszcze trudniej powrócić Tylko tyle... Reszta, to jakaś liryczna inwentaryzacja.
Jan Januszewski Opublikowano 6 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. De gustibus... :)
Mrucz mi Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 ściana lasu, srebrne kaskady, zawodzenie wichru - wszystko wytarte, znoszone jak cholera. wiadomo, że czasem nie obędzie się bez jakiegoś powszechnego zwrotu i że wszystko już zostało powiedziane - jednak zbytnie nagromadzenie takich oczywistości niczemu dobremu nie służy. pański wiersz nic nie wnosi, bo zbyt długi jest ten obrazek, pozbawiony emocjonalnego tła i sensów ukrytych między wersami. żeby stworzyć czytelny krajobraz wewnętrzny trzeba czegoś więcej. tym razem się nie udało, ale mimo wszystko nie jest jakoś tragicznie, życzę więcej oryginalności, świeżości i sukcesów w pisaniu! ;)
Jan Januszewski Opublikowano 6 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki za kom. Masz wiele racji. To stary wiersz pisany z marszu, po powrocie do schroniska. Może rzeczywiście trzeba było trochę odczekać, aż opadną pierwsze emocje i pojawi się chłodna refleksja. Ale... w jednym z konkursów n.t. gór był wyróżniony do publikacji. Z tego wynika, że niektórym mógł się podobać, szczególnie tym mniej wyrobinym poetycko :) Ale to oczywiście żadna pociecha :(
Mrucz mi Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Właśnie - widać, że pisany w pośpiechu. Ale nie martw się, ja też piszę, nie myślę i od razu dodaję, a potem jak dokładnie czytam następnego dnia, to łapię się za głowę :) Pisać lepiej od razu, ale poprawiać po przerwie, odpoczynku i namyśle. Oj, konkursy, konkursy... Swojego czasu wysyłałam chyba na wszystkie na których temat udało mi się znaleźć info. Nigdy nic nie wygrałam, żadnego wyróżnienia nawet. Olać konkursy :) Właśnie pociecha! Ja tam jestem szczęśliwa jak chociaż jednej osobie się podoba, wszak nie można zadowolić wszystkich.
Jan Januszewski Opublikowano 6 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Święte słowa - co do słowa :) Receptą na sukcesy w konkursach jest wcześniejsze rozpracowanie jury i pisanie pod ich gusta, a szczególnie przewodniczącego :) To nie żart, wielu konkursowych wyjadaczy tak robi.
kasiaballou Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 sukcesów - a nieporozumienie... może minie ;) słaby wiersz, który mnie tu uwiera - pomimo b.zet! - kaś. i jeszcze zdrówki...
Jan Januszewski Opublikowano 6 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie wszystko zrozumiałem ale dzięki za danie głosu :) W sprawie uwierania współczuję - wiem, jakie to niemiłe... :(
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się