Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlugo myslalem. To jest bardzo Twoje.
Te konstrukcje językowe, neozwroty itd.
Nic tu się nie da zmienić.
Ale tytul usunąlbym z pewnością.
I chyba także motto...
Zamiast tych dwóch linijek np.

"01.09"

Lub nic.

No a co do odbioru calości.
W chropowatości czuję twoją zlośc na to,
że tak się topotoczylo. Albo inaczej. Że tak glupio
o tym, co się zdarzylo dziś się opowiada.
A przecież mozna zupelnie inaczej.
Tak jak robisz to Ty.
Chociaż ja bym tego tak nie zrobil.
I chyba w ogóle bym tego nie mógl napisać.
Tu drugi (pierwszy już byl?) komplement.
Jesteś odważna. Wiedzialaś chyba, że za
taki kawalek o prowokacyjnym patriotycznym tytule -
tu Cię zjedzą...
Pozdr.
\Stefcio :)
  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlugo myslalem. To jest bardzo Twoje.
Te konstrukcje językowe, neozwroty itd.
Nic tu się nie da zmienić.
Ale tytul usunąlbym z pewnością.
I chyba także motto...
Zamiast tych dwóch linijek np.

"01.09"

Lub nic.

No a co do odbioru calości.
W chropowatości czuję twoją zlośc na to,
że tak się topotoczylo. Albo inaczej. Że tak glupio
o tym, co się zdarzylo dziś się opowiada.
A przecież mozna zupelnie inaczej.
Tak jak robisz to Ty.
Chociaż ja bym tego tak nie zrobil.
I chyba w ogóle bym tego nie mógl napisać.
Tu drugi (pierwszy już byl?) komplement.
Jesteś odważna. Wiedzialaś chyba, że za
taki kawalek o prowokacyjnym patriotycznym tytule -
tu Cię zjedzą...
Pozdr.
\Stefcio :)


to nawet nie chodzi o patriotyzm, tylko o bieżąy rozwój wypadków.
towarzystwo woli unikać tematów aktualnych. wolą się zajmować kwiatkami w sosie z jajek. jednym słowem własnym ego.
tak, mam skłonność do samobójów.. :)
tytuł jest ważny a motto jeszcze bardziej, te słowa nie powinny były paść.

dzięki i pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, odnoszenie się do pamięci naszej i waszej jest potworne !!
pretensjonalnym nazywa Pan ton sprzeciwu, rozumiem, że ton obecnych wydarzeń jest mniej pretensjonalny...
najlepiej jak każdy będzie siedzial z nosem we własnym talerzu. nic nie widzimy, nic nie słyszymy, jesień, wrzesień, liscie i kasztanki :)

powodzenia
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlugo myslalem. To jest bardzo Twoje.
Te konstrukcje językowe, neozwroty itd.
Nic tu się nie da zmienić.
Ale tytul usunąlbym z pewnością.
I chyba także motto...
Zamiast tych dwóch linijek np.

"01.09"

Lub nic.

No a co do odbioru calości.
W chropowatości czuję twoją zlośc na to,
że tak się topotoczylo. Albo inaczej. Że tak glupio
o tym, co się zdarzylo dziś się opowiada.
A przecież mozna zupelnie inaczej.
Tak jak robisz to Ty.
Chociaż ja bym tego tak nie zrobil.
I chyba w ogóle bym tego nie mógl napisać.
Tu drugi (pierwszy już byl?) komplement.
Jesteś odważna. Wiedzialaś chyba, że za
taki kawalek o prowokacyjnym patriotycznym tytule -
tu Cię zjedzą...
Pozdr.
\Stefcio :)


to nawet nie chodzi o patriotyzm, tylko o bieżąy rozwój wypadków.
towarzystwo woli unikać tematów aktualnych. wolą się zajmować kwiatkami w sosie z jajek. jednym słowem własnym ego.
tak, mam skłonność do samobójów.. :)
tytuł jest ważny a motto jeszcze bardziej, te słowa nie powinny były paść.

dzięki i pozdrawiam
/b

To może to motto kursywą przenieś na sam koniec
jako ostatni, ale samodzielny wers, wiersza.
Wtedy prowokacja w tytule bedzie bardziej oczywista.
I tak jakoś z boku. Bo ona niejest Twoja i nie należy
do wiersza integralnie.
St.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, odnoszenie się do pamięci naszej i waszej jest potworne !!
pretensjonalnym nazywa Pan ton sprzeciwu, rozumiem, że ton obecnych wydarzeń jest mniej pretensjonalny...
najlepiej jak każdy będzie siedzial z nosem we własnym talerzu. nic nie widzimy, nic nie słyszymy, jesień, wrzesień, liscie i kasztanki :)

powodzenia
/b
Ale co może teraz dać Twój sprzeciw? A pretensjonalnym nazywam ton Twojego wiersza.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to nawet nie chodzi o patriotyzm, tylko o bieżąy rozwój wypadków.
towarzystwo woli unikać tematów aktualnych. wolą się zajmować kwiatkami w sosie z jajek. jednym słowem własnym ego.
tak, mam skłonność do samobójów.. :)
tytuł jest ważny a motto jeszcze bardziej, te słowa nie powinny były paść.

dzięki i pozdrawiam
/b

To może to motto kursywą przenieś na sam koniec
jako ostatni, ale samodzielny wers, wiersza.
Wtedy prowokacja w tytule bedzie bardziej oczywista.
I tak jakoś z boku. Bo ona niejest Twoja i nie należy
do wiersza integralnie.
St.


Stefku, motto ma to do siebie, że jest na początku.
jedynie faktycznie samo motto moglo być tytułem, ale jakoś użycie cudzych słów na tytuł uznałam za niestosowne.

nie iwidzę nic złego w tytule "za pamięć wasza i naszą"
właśnie sluchałam obszerniejszych relacji z obchodow na westerplatte i kurczę, jak słucham o tym, że wypomina się nam poległych żołnierzy radzieckich na Polskich ziemiach, to otwiera się samo pytanie. dlaczego i gdzie wówczas byli nasi żołnierze. dlaczego musieli walczyć za Afrykę, za Anglię, rozlali krew po całej Europie? bo od początku zmowa wykluczala nas jako partnera. dlaczego nie są odtajnione archiwa alianckie? dlaczego nasi sprzymierzeńcy ukrywli przed nami pakt R-M? dlaczego nasze dowództwo musiało się wycofać? dlaczego taki Hubal musial walczyć na wlasną rękę, bez poparcia naszego rządu na emigracji?? dlaczego nie mówi się o tym, jak wyglądalo wyzwalanie ziem? bo ja wiem, wiem to z doświadczeń swojej wlasnej rodziny, której nie wolno było o tym mowić. jeszce 10-20 lat po wojnie potrafili ubowcy wyrżnąć rodzinę i nikt się ze strachu nie odezwal.
jestem przeciw wybiórczej pamięci. tylko tyle.

rozgadałam się..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, odnoszenie się do pamięci naszej i waszej jest potworne !!
pretensjonalnym nazywa Pan ton sprzeciwu, rozumiem, że ton obecnych wydarzeń jest mniej pretensjonalny...
najlepiej jak każdy będzie siedzial z nosem we własnym talerzu. nic nie widzimy, nic nie słyszymy, jesień, wrzesień, liscie i kasztanki :)

powodzenia
/b
Ale co może teraz dać Twój sprzeciw? A pretensjonalnym nazywam ton Twojego wiersza.

to znaczy jak go odbierasz, jeśli można spytać, skoro uważasz za pretensjonalny??
Mr. Żubrze, a co dają Twoje wiersze ??
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To może to motto kursywą przenieś na sam koniec
jako ostatni, ale samodzielny wers, wiersza.
Wtedy prowokacja w tytule bedzie bardziej oczywista.
I tak jakoś z boku. Bo ona niejest Twoja i nie należy
do wiersza integralnie.
St.


Stefku, motto ma to do siebie, że jest na początku.
jedynie faktycznie samo motto moglo być tytułem, ale jakoś użycie cudzych słów na tytuł uznałam za niestosowne.

nie iwidzę nic złego w tytule "za pamięć wasza i naszą"
właśnie sluchałam obszerniejszych relacji z obchodow na westerplatte i kurczę, jak słucham o tym, że wypomina się nam poległych żołnierzy radzieckich na Polskich ziemiach, to otwiera się samo pytanie. dlaczego i gdzie wówczas byli nasi żołnierze. dlaczego musieli walczyć za Afrykę, za Anglię, rozlali krew po całej Europie? bo od początku zmowa wykluczala nas jako partnera. dlaczego nie są odtajnione archiwa alianckie? dlaczego nasi sprzymierzeńcy ukrywli przed nami pakt R-M? dlaczego nasze dowództwo musiało się wycofać? dlaczego taki Hubal musial walczyć na wlasną rękę, bez poparcia naszego rządu na emigracji?? dlaczego nie mówi się o tym, jak wyglądalo wyzwalanie ziem? bo ja wiem, wiem to z doświadczeń swojej wlasnej rodziny, której nie wolno było o tym mowić. jeszce 10-20 lat po wojnie potrafili ubowcy wyrżnąć rodzinę i nikt się ze strachu nie odezwal.
jestem przeciw wybiórczej pamięci. tylko tyle.

rozgadałam się..

Kurczę... za bardzo.
Lepiej bylo tak tego dokladnie nie pisać...
Stef
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Stefku, motto ma to do siebie, że jest na początku.
jedynie faktycznie samo motto moglo być tytułem, ale jakoś użycie cudzych słów na tytuł uznałam za niestosowne.

nie iwidzę nic złego w tytule "za pamięć wasza i naszą"
właśnie sluchałam obszerniejszych relacji z obchodow na westerplatte i kurczę, jak słucham o tym, że wypomina się nam poległych żołnierzy radzieckich na Polskich ziemiach, to otwiera się samo pytanie. dlaczego i gdzie wówczas byli nasi żołnierze. dlaczego musieli walczyć za Afrykę, za Anglię, rozlali krew po całej Europie? bo od początku zmowa wykluczala nas jako partnera. dlaczego nie są odtajnione archiwa alianckie? dlaczego nasi sprzymierzeńcy ukrywli przed nami pakt R-M? dlaczego nasze dowództwo musiało się wycofać? dlaczego taki Hubal musial walczyć na wlasną rękę, bez poparcia naszego rządu na emigracji?? dlaczego nie mówi się o tym, jak wyglądalo wyzwalanie ziem? bo ja wiem, wiem to z doświadczeń swojej wlasnej rodziny, której nie wolno było o tym mowić. jeszce 10-20 lat po wojnie potrafili ubowcy wyrżnąć rodzinę i nikt się ze strachu nie odezwal.
jestem przeciw wybiórczej pamięci. tylko tyle.

rozgadałam się..

Kurczę... za bardzo.
Lepiej bylo tak tego dokladnie nie pisać...
Stef

:))
przecież idę w zgodzie z duchem oczyszczenia .... czyż nie?
a tymczasem wybiorę się na rower :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale co może teraz dać Twój sprzeciw? A pretensjonalnym nazywam ton Twojego wiersza.

to znaczy jak go odbierasz, jeśli można spytać, skoro uważasz za pretensjonalny??
Mr. Żubrze, a co dają Twoje wiersze ??
Nie mów mi, że to sprzeciw, bo równie dobrze ja mógłbym się pacyfistycznie wypowiedzieć przeciw bitwie pod Grunwaldem. Tyle samo bym zdziałał. Po prostu Twój wiersz jest patetyczny i mnie nie porusza. Tyle. A jeśli chcesz skomentować jakiś mój, zawsze serdecznie zapraszam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to znaczy jak go odbierasz, jeśli można spytać, skoro uważasz za pretensjonalny??
Mr. Żubrze, a co dają Twoje wiersze ??
Nie mów mi, że to sprzeciw, bo równie dobrze ja mógłbym się pacyfistycznie wypowiedzieć przeciw bitwie pod Grunwaldem. Tyle samo bym zdziałał. Po prostu Twój wiersz jest patetyczny i mnie nie porusza. Tyle. A jeśli chcesz skomentować jakiś mój, zawsze serdecznie zapraszam.

Przecież bywam pod Twoimi wierszami. o co biega?
Spytałeś o celowośc pisania, więc ja spytałam tylko o celowość Twojego.. nie zgadzam się z patetycznością wiersza. ani jeden ani drugi nie był patetyczny.
a jeśli nie wiesz w dodatku jakie znaczenie ma dzisiejsza dyskusja nad podzialem Europy, to faktycznie, dziękuję za rozmowę.

pozdrawiam
/b

PS
o sprzeciwie sam mówisz, po raz drugi, nie ja.
Opublikowano

komplikujesz odbiór poprzez składnię prostych komunikatów:"puszka Schleswiga" kojarzy się daleko z puszką Pandory - apokalipsą, ale konieczność rozczytania sobie tak wydumanej jednak metafory już osłabia odbiór tekstu;
i podobnie: "nalot bombowców nurkujących/ kurzem..." wkurza i zadymia odbiór z powodu tego "kurzu"...sam obraz tych bombowców zakłóca to jedno słowo, jakbyś chciała na siłę powiedzieć więcej, a jednak mówisz mniej...bo w tym zdaniu trudno się odnaleźć, ustawić w odczytaniu;
"krzywizną żenady absmak..." - tu najbardziej potwierdza się mój zarzut do stosowania językowych rebusów na zasadzie: zgadnij...co właściwie mam na myśli; to jest pretensjonalne, bardzo jentelektualne, choć pewnie miało być błyskotliwe...
nieoczekiwanie pojawienie się rymów powoduje zachwianie poetyki, takie ni pies ni wydra coś na kształt świdra;
szlachetne intencje to co innego, a co innego tekst który je niesie;
zatem - to artystyczne kuroizum, zwłaszcza na płaszczyźnie językowej;
ps.;
ostatnie dwa wersy robią wrażenie, zatem sama pointa broni zamiar wiersza;

pozdrawiam;
J.S

ps.;
nie byłbym sprawiedliwy, gdybym nie zauważył, że i tytuł i pierwszy wers kursywą wiele obiecuje i jest świetnym wejściem do tematu...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku,
moim zamiarem nie było skomplikowanie, zagmatwanie, prze"jentelektualizownie".
wydawalo mi się, że wszsyscy raczej interesują się wydarzeniam bieżącymi, śledzą je i znają historię. okazało się, że nie. co więcej, ograniczenie się bardzo symboliczne do dwóch wydarzeń miało na celu tylko zasygnalizownie temtu wywodzącego się z histori. bardzo trafnie łączysz rozprzestrzenienie się nieszczęść z puszką Pandory. szkoda, że nie kojarzysz nalotu bombowców nurkujących uwiecznionego przez picassa, bo to przecież światowej sławy dzieło omawiane, dyskutowane, zawieszane i zdejmowane bez końca. po naszej stronie tylko kurz. dlaczego? bo "zabrakło słów do chleba". podkreślam znaczenie czczenia pamięci, dziś nazywanego pijarem międzynarodowym. to bardzo prosty wiersz.

zgrzytliwe rymowanie miało być świdrem i za to określenie właściwie jestem wdzięczna i czuję się choć troszkę dowartościowana, bo taki efekt miałam zamiar osiągnąć.
intencje tego wiersza są mniej butne, niż wszystkim się wydaje. z natury jestem oazą łagodności. czasem tylko trzeba coś powiedzieć, co uważamy za istotne.

dzięki, za uznanie tytułu. czy wiesz, skąd pochodzi cytat (motto) ?

pozdrawiam
/b

PS
dzięki za brak negatywnych emocji w komentarzu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku,
moim zamiarem nie było skomplikowanie, zagmatwanie, prze"jentelektualizownie".
wydawalo mi się, że wszsyscy raczej interesują się wydarzeniam bieżącymi, śledzą je i znają historię. okazało się, że nie. co więcej, ograniczenie się bardzo symboliczne do dwóch wydarzeń miało na celu tylko zasygnalizownie temtu wywodzącego się z błędów histori. bardzo trafnie łączysz rozprzestrzenienie się nieszczęść z puszką Pandory. szkoda, że nie kojarzysz nalotu bombowców nurkujących uwiecznionego przez picassa, bo to przecież światowej sławy dzieło omawiane, dyskutowane, zawieszane i zdejmowane bez końca. po naszej stronie tylko kurz. dlaczego? bo "zabrakło słów do chleba". podkreślam znaczenia czczenia pamięci, dziś nazywanego pijarem międzynarodowym
to bardzo prosty wiersz, jeśli tylko ktokolwiek interesuje się losami swojego własnego kraju.

zgrzytliwe rymowanie miało być świdrem i za to określenie właściwie jestem wdzięczna i czuję się choć troszkę dowartościowana, bo taki efekt miałam zamiar osiągnąć.
intencje tego wiersza są mniej butne, niż wszystkim się wydaje. z natury jestem oazą łagodności. czasem tylko trzeba coś powiedzieć, co uważamy za istotne.

dzięki, za uznanie tytułu. czy wiesz, skąd pochodzi cytat (motto) ?

pozdrawiam
/b

PS
dzięki za brak negatywnych emocji w komentarzu.


No właśnie. Skąd pochodzi motto? Pasuje jakby do wielce ironicznej Eroiki Munka,
ale Munk przecież nie pasuje do tego wiersza...
Więc?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku,
moim zamiarem nie było skomplikowanie, zagmatwanie, prze"jentelektualizownie".
wydawalo mi się, że wszsyscy raczej interesują się wydarzeniam bieżącymi, śledzą je i znają historię. okazało się, że nie. co więcej, ograniczenie się bardzo symboliczne do dwóch wydarzeń miało na celu tylko zasygnalizownie temtu wywodzącego się z błędów histori. bardzo trafnie łączysz rozprzestrzenienie się nieszczęść z puszką Pandory. szkoda, że nie kojarzysz nalotu bombowców nurkujących uwiecznionego przez picassa, bo to przecież światowej sławy dzieło omawiane, dyskutowane, zawieszane i zdejmowane bez końca. po naszej stronie tylko kurz. dlaczego? bo "zabrakło słów do chleba". podkreślam znaczenia czczenia pamięci, dziś nazywanego pijarem międzynarodowym
to bardzo prosty wiersz, jeśli tylko ktokolwiek interesuje się losami swojego własnego kraju.

zgrzytliwe rymowanie miało być świdrem i za to określenie właściwie jestem wdzięczna i czuję się choć troszkę dowartościowana, bo taki efekt miałam zamiar osiągnąć.
intencje tego wiersza są mniej butne, niż wszystkim się wydaje. z natury jestem oazą łagodności. czasem tylko trzeba coś powiedzieć, co uważamy za istotne.

dzięki, za uznanie tytułu. czy wiesz, skąd pochodzi cytat (motto) ?

pozdrawiam
/b

PS
dzięki za brak negatywnych emocji w komentarzu.


No właśnie. Skąd pochodzi motto? Pasuje jakby do wielce ironicznej Eroiki Munka,
ale Munk przecież nie pasuje do tego wiersza...
Więc?

tak wypowiedział się do kamery niemiec biorący udział w ataku na Westerplatte w programie nakręconym z tej okazji przez National Geographic History.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj, Bea, powiedziałaś i za to Ci brawo. Ale żeby zaraz


z małej litery, się uśmiałam z Twojej podświadomości.
Pozdrawiam serdecznie :) L.


:))
miło Cię widzieć :)
gdybyś widziała tego "niemca" .. człowiek o czystym sumieniu, typowa mentalność zrzucająca odpowiedzialność w jakiś niebyt totalny

;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @epi Czy Tobie zablokował się enter? To wiersz czy proza? Bo jeśli wiersz, to wiesz, przypomina mi młode drzewko, a na każdej gałęzi tyle jabłuszek, że gną je do ziemi.  nie można tak?   Zostawiłeś mnie samą, czy tak ciężko było się mną zająć? w nocy ja znów nie śpię  Myśląc o tobie mam dreszcze, lecz ty śpisz i nie czujesz jak ja cierpię, twa obecność budzi serce lecz gdy znikasz masz je w ręce,  Itd...  w ręce później łamiesz je i topisz, me tonące serce nadal walczy czy pokona drogę w męce? Czy staranie me wystarczy? Jeśli znaczę choć troszeczkę powiedz gdzie schowałeś swoje serce? Ktoś je złamał? Ktoś ma je jeszcze? Nigdy nie ucieknę, wydawałoby się że to lepsze, lecz poczekam aż odzyskasz swoje wnętrze, wten będzie nam pisane szczęście.    Z prawej strony Twojego postu, masz trzy kropki, kliknij tam, a później w edytuj, popraw i zatwierdź
    • @Berenika97 niezwykły wiersz Bereniko. Albo nawet więcej niż niezwykły.
    • Co*             Polacy wiedzą o panu premierze seniorze Mateuszu Morawieckim?             Wyjątkowy i nawet jak na Prawo i Sprawiedliwość - miglanc, poglądy - jeśli ma - to bardzo zmienne.             W internecie pełno jest jego wynurzeń, jednak: nie zawsze był gadułą, a znajomość z charyzmatycznym panem rabinem Shmuleyem Boteachem - ukrywał.             A przecież to rabin dość nietypowy: był rabinem studentów w Oxfordzie i popierał społeczność LGBT - prowadził również sklep z koszernymi gadżetami erotycznymi.            Shmuley Boteach znalazł się wśród 50 najbardziej wpływowych rabinów na świecie. Ma zdjęcia z Andrzejem i Agatą Dudami oraz z kard. Rysiem.   Morawiecki zjadł z rabinem kolację, o której Boteach tak napisał na Facebooku: „Miałem dziś wieczorem (koszerną) kolację z polskim premierem Mateuszem Morawieckim – łaskawie wysłuchał moich obiekcji co do polskiej ustawy o Holokauście i przedstawił własne spojrzenie na kwestie polskiego cierpienia doznanego od nazistów. Jest to człowiek inteligentny i ciepły, który głęboko zna historię i którego dzieci uczęszczały do szkół żydowskich”.   Źródło: Przegląd 
    • I. Było westchnienie. Bo było ciągle gorzej. Skóra ledwo rozciągała się na kościach. Jak prześcieradło, które już nie pasuje do łóżka. Ciało - które kiedyś przecież tańczyło, śmiało się, jest teraz ciężarem, którego nikt nie chce nieść. Nawet ono samo siebie. Juz prawie obce, chociaż ciągle twoje. II. Rurki. Zapach środka do dezynfekcji. Woda w butelce na szafce obok - jakby czekała na jutro. Pielęgniarka mówi cicho. Nie do ciebie.. Do innego  czasu. Do strzykawki, wenflonu, kroplówki. III. Ból nie ma teraz barwy. Ani kształtu. Rozlewa się jak woda z kubka na brzuchu, a zycie nie ma już siły prosić o wytarcie, o suchość. IV. Cisza tu nie jest spokojem. To sól. Wchodzi pod paznokcie. Nie pytaj, co boli. Boli wszystko, wszystko co jeszcze pamięta życie. V. Ktoś postawił kwiaty. Nie pachną. Ktoś zostawił kartkę: „Myślami z tobą” Choć nikt już tu nie czyta ani słów, ani znaków. VI. Trzeba było wtedy tylko usiąść. Obok. Bez słów. Nie próbować ratować oddechu, ani uspokajać dłoni. Ciało znało tę ciszę. Znało jej ciężar, znajomy jak brzęk aparatury w nocy bez zmiany. Skóra przyjmowała obecność jak kroplówkę - powoli, nie wiedząc, że to już ostatnia. VII. Potem już nic. Prawie nic. Aparat pikał życiem  jeszcze przez chwilę. Potem zapadła cisza. Nie absolutna. Tylko taka, której nikt nie miał siły nazwać tym jednym, jedynym słowem. VIII. Zza drzwi dobiegł stłumiony szept. Zmieniono pościel. Zamknięto okno. Subtelny dzwięk wentylacji dopełniał ciszę. Kubek wciąż stał na stoliku. W wodzie - twój włos. Jak jedyny ślad po kimś, kto właśnie przestał być.  
    • "A Stany Zjednoczone Ameryki Północnej muszą wreszcie zrozumieć, iż w interesie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej nie jest wspieranie dyktatury w Niemczech, dyktatury na Ukrainie i dyktatury w Izraelu - to my mamy przewagę - możemy wyjść z Unii Europejskiej, Paktu Północnoatlantyckiego i Trójkątu Weimarskiego i zawrzeć sojusz wojskowy z Federacją Rosyjską lub z Republiką Turcji, Konfederacją Szwajcarii i Republiką Iranu."   Filozof Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...