Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, że są dwa rodzaje dnia:
dzień dobry i dzień z rabarbarem...
i obiad czasem też się ma -
frytki i "jajka na parę".

Konwalie wyszły (?) pytasz mnie?
czy stwierdzasz fakt po prostu?
Czy to czas przyszły, siostro? Nie,
ja walę prosto z mostu.

Ja się za bardzo nie przejmuję,
obcinam czasem włosy,
a na konwaliach namaluję
błyszczące krople rosy.

Po siedemnastej odgrzewana
kappo-ppuczczino kawa-awa.
Włosy odrosną jej, kochana,
i z nożyczkami znów zabawa.

On wyszedł. Wróci znów o świcie.
Deszczowe tańce kręci z panną,
ale... to przecież samo życie.
Sonatę zagra prysznic z wanną.

Potem znów obiad, kawa, ciasto.
Dziś szkoła, jutro nie ma szkoły.
Może wyjdziemy w deszcz na miasto,
a może dzień będzie wesoły..

i dostaniemy bukieciki
konwalii.
Rozmawiać nie będziemy.
Z nikim!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Nie idź w tą stronę, takie ła:) brakuje ci miękkości w pisaniu, nie do końca mi się podoba Twoje pisanie, nic odkrywczego:)
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Uwielbiam dziecięcą logikę, jest taka autentyczna i "niezabrudzona".  @Annna2Bardzo dziękuję! Nie przepraszaj, bo fajnie napisałaś. Masz rację, Zosia to fajna osóbka. :) 
    • Napisałeś coś, co boli w sposób fizyczny – da się wyczuć ciężar tego pokoju, lepkość powietrza, metaliczny smak strachu. Sposób, w jaki operujesz konkretem – plasti­kiem, dezynfekcją, pompą infuzyjną, sinusoidą – sprawia, że śmierć nie jest tu abstrakcją, tylko doświadczeniem cielesnym, materialnym. Szczególnie poruszające są te momenty, gdzie język się łamie pod ciężarem tego, co próbuje wyrazić. Nie upiększasz, nie pocieszasz, nie dajesz fałszywej nadziei, zostałeś w tej sali do końca – wzruszający tekst.  
    • @Somalija popieram i się gniewaj na mnie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dzień dobry, czy może Pan już skończyć te geriatryczne wstawki... jest Pan pod moim wierszem na forum głównym nie na turnusie w Ciechocinku... Z góry dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...