Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, że są dwa rodzaje dnia:
dzień dobry i dzień z rabarbarem...
i obiad czasem też się ma -
frytki i "jajka na parę".

Konwalie wyszły (?) pytasz mnie?
czy stwierdzasz fakt po prostu?
Czy to czas przyszły, siostro? Nie,
ja walę prosto z mostu.

Ja się za bardzo nie przejmuję,
obcinam czasem włosy,
a na konwaliach namaluję
błyszczące krople rosy.

Po siedemnastej odgrzewana
kappo-ppuczczino kawa-awa.
Włosy odrosną jej, kochana,
i z nożyczkami znów zabawa.

On wyszedł. Wróci znów o świcie.
Deszczowe tańce kręci z panną,
ale... to przecież samo życie.
Sonatę zagra prysznic z wanną.

Potem znów obiad, kawa, ciasto.
Dziś szkoła, jutro nie ma szkoły.
Może wyjdziemy w deszcz na miasto,
a może dzień będzie wesoły..

i dostaniemy bukieciki
konwalii.
Rozmawiać nie będziemy.
Z nikim!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...