Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nadciąga kolejny miesiąc z zapasem uroków. klątw powtarzanych przez naturę
przeżyliśmy razem zbyt dużo. teraz wszystko szkodzi. zasadzają się słowa
nad którymi trzeba było pracować tygodniami. na przykład złość
szczęście wymaga większego namysłu. jeśli oprócz nieba nie ma nieba

kocham cię żeby przywołać kocham cię. żeby stanąć inaczej

Opublikowano

dobry pomysł, acz opatrzony przydługą grą wstępną i urwany za wcześnie ( to znaczy urwany na dobrych słowach, ale zbyt szybko, jak na opowieść zaczynającą traktować o zabawie słowem jako przyczynku do rozumienia się w relacjach. pomysł dobry, niecałkiem przeprowadzony.
zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


olewam edytowanie każdego najmniejszego byka ;P
widzisz, jakimś trafem sytuacja się obraca, a to >niefajnie<. dobrze pobra z tego nauk niezaleznie czy zabrzmi ona: autor ma zawsze racj inaczej> zdrówko,
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


olewam edytowanie każdego najmniejszego byka ;P
widzisz, jakimś trafem sytuacja się obraca, a to >niefajnie<. dobrze pobra z tego nauk niezaleznie czy zabrzmi ona: autor ma zawsze racj inaczej> zdrówko,
Jimmy
obawiam się, że nie zrozumiałeś. a do tego przyznajesz się do ping pongu. cóż.

edit: dla jasności - chodziło mi o nastrój, żebyś sobie poprawił po lekturze tego tekstu. ale masz rację, moimochodem mam naukę, że nie o wiersz chodzi.
Opublikowano

Zgadzam się z Jimmy'm, że trochę przy długi wstęp, ale zdaję sobie sprawę z potrzeby wprowadzenia w klimę - zazdrość?
i jeszcze te "rozważki" "wypominki"..., no, ale świetne zakończenie, które dużo rekompensuje.
w każdym razie zatrzymał mnie.


pozdrawiam
kasia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:)
pozdr aga
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to "czyha" zamienia mi się w "zasadza się", chyba przypisuję mu szersze znaczenie ;)

podoba mi się takie stonowanie bez efektu dystansu,
podskórne pulsowanie, czy jakoś tak... sama nie wiem jak to określić ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:)
pozdr aga

widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisalam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:)
pozdr aga

widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisałam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie.
ze wszystkim się zgadzam;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to "czyha" zamienia mi się w "zasadza się", chyba przypisuję mu szersze znaczenie ;)

podoba mi się takie stonowanie bez efektu dystansu,
podskórne pulsowanie, czy jakoś tak... sama nie wiem jak to określić ;)

miło, że coś było w stanie zastanowić. nadal się zastanawiam, skąd wydobyłaś : "bardzo lubię wiersze w wierszach są różne fajne wyrazy". :>
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisałam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie.
ze wszystkim się zgadzam;)
i po zastanowieniu się, bardzo mi miło, że jakies moje frazy utkwiły. dzięki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mogę tylko zapytać, czym jest wstęp w twoim rozumieniu, bo widzisz, wiersz nie jest wypracowaniem. zdziwił mnie twój komentarz.

już się tłumaczę; wstęp, jako wprowadzenie w klimę - akcent, azymut zaledwie do tematyki - albo względnie sygnaturka nastroju.
w tym utworze właśnie wyszło opowiastkowo, a nawet nazbyt wypominajkowo/wyrzutowo i przegorycznie i mnie tez to u Ciebie zdziwiło.
za to pointa bebeściak - ot i tyle...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...