Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

gdy zdjąłem karton z pawlacza
spadłem znienacka w historię
i leżę po środku byłem

tysiące kartek nade mną
z wielu łzy kapią jak dni
minionych zachwytów

a jedna szybuje wolno
i spada jak grosik do źródła
zamknęła mi usta treścią
ciepłego lata w Nohant
które trwało do grudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego pokręcenia myśli wirujących
w zamknięciu wszystkich zakończeń
neuronowych
między innymi i ust,
to one nie potrafiły powiedzieć
czym aż może być Ta m...
właśnie i On co z każdym dniem
wypełniał ją po brzeg...

stało się to co napięte nie mogło
zostać przecięte...

to tylko taka moja myśl ...
zastanowienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



proszę zobaczyć jak można czytać pański wiersz:

ty, gdy zdjąłem...
..................................

i-(spójnik zbędny) leżę po środku tyłem -> tak to się czyta

jak dni minionych zachwytów -> doprawdy, ta metafora nie zachwyca; gdyby pojawiła się piękna metafora minionych dni i nas zachwyciła, to pewnie wiedzielibyśmy dlaczego płyną łzy.

a jedna szybuje wolno
i spada jak grosik do źródła
zamknęła mi usta treścią
ciepłego lata w Nohant
które trwało do grudnia.

wszystko wyboldowane jest zbędne.

czytam dzieło i widzę banalną historię ( to nie jest zarzut ) zamkniętą w jednym zdaniu złożonym rozbitym na strofy, co dla mnie zwykle oznacza - wiersz do poprawy.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gimnazjalisty! wykrzykuję, bo płeć obojętną dla mnie nie jest. wiem, to brzmi jak manifest, co robić takie czasy. :))

Powtórzę - gimnazjalistki, gimnazjaliści mają inne sposoby na zabicie nudy... : )

Jedni i drudzi uprawiają seks w toaletach. Co za różnica.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dla mnie Emilu tyle:

gdy zdjąłem karton z pawlacza
spadłem znienacka w historię

ciepłego lata w Nohant
które trwało do grudnia


kapiące łzy nad minionymi zachwytami nie są w stanie wywołać u mnie wzruszenia
bo przecież chłopaki nie płaczą.... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie bardzo rozumiem dyskutanta. Owszem, autor ma prawo prezentować postawę peela, któremu wolno wszystko. Czytelnik natomiast, ma prawo taką prezentację odrzucić, jeżeli jest bublem.
Chcesz powiedzieć Jacku, że nie dokonujesz codziennych wyborów dotyczących tego co czytasz, słuchasz, oglądasz ? Jak te wybory ( czyli też odrzucanie ) mają się do twojej deklarowanej miłości do praw autora... ; )
Jeżeli kręcą cię szybujące, spadające jak grosik łzy, to dyskutancie - " zrób sobie dobrze sam ", mnie proszę nie uszczęśliwiać na siłę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


H. Lecterze tu nie idzie o łzy
Jak zauważyłeś ludzie poruszają nie raz w wierszach tematy nazwijmy je kontrowersyjne i robią to w sposób mniej lub bardziej dojrzały kreując przy tym też osobliwą sytuację i wolno im to.
Jak słusznie napisałeś : czytelnik ma prawo to odrzucić i może jeszcze napisać "kosz" jeśli jest bublem literackim.
Doskonale to ujął Almare: historia banalna (to nie jest zarzut) natomiast wskazał korektę warsztatu
Powyższa wypowiedź nie służy obronie akurat tego wiersza. Wiele razy spadasz jak sęp z wyrazem kosz i masz rację o tyle że to Z tu winny być formy dopracowane, ale przy takim podejściu to nieliczne wiersze by się tu ostały;)
pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


H. Lecterze tu nie idzie o łzy
Jak zauważyłeś ludzie poruszają nie raz w wierszach tematy nazwijmy je kontrowersyjne i robią to w sposób mniej lub bardziej dojrzały kreując przy tym też osobliwą sytuację i wolno im to.
Jak słusznie napisałeś : czytelnik ma prawo to odrzucić i może jeszcze napisać "kosz" jeśli jest bublem literackim.
Doskonale to ujął Almare: historia banalna (to nie jest zarzut) natomiast wskazał korektę warsztatu
Powyższa wypowiedź nie służy obronie akurat tego wiersza. Wiele razy spadasz jak sęp z wyrazem kosz i masz rację o tyle że to Z tu winny być formy dopracowane, ale przy takim podejściu to nieliczne wiersze by się tu ostały;)
pozdrawiam Jacek

dodam: autorów, takich jak Emil ( analizując wypowiedzi na forum - używa bogatego słownictwa, jasno precyzuje myśli, wie dużo o polszczyźnie ) należy obijać szczególnie boleśnie, ponieważ stać ich na więcej. No, powinno, przynajmniej w kwestiach warsztatu - musi być bezbłędnie, perfekcyjnie. :)))

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie pamiątki znalezione w domu są niebezpieczne, bo mogas przyprawić o melancholię :D
kiedyś moja rodzina miała mnóstwo, ale większość rzeczy zginęła, czy nie wiadomo gdzie zostały. ja tam znalazlem kiedy atlas geograficzny dla gimnazjum z 1937, no i pare fotek jest, ale tego tez mało, bo wiekszość zniszczyła wojna. jest jeszcze spiłowany sygnet szlachecki jakiego pradziadka (spilowany bo komuchy szly i lepiej było nie wkurzac ;P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Łukaszu, bardzo bogata rodzinna biografia/historia.  Pamiętam tylko, że mój dziadek ze strony mamy był ułanem Pilsudskiego i wrócił z wojny jako inwalida, spadł z konia podczas bitwy i nabawił się garba, tyle tylko pamiętam z opowiadań, byłem wówczas małym chłopcem. Wiem także, że jedna z moich ciotek posiadała szablę ułańską, zapewne była to szabla mojego dziadka. Jeśli chodzi o nazwiska, to moi przodkowie należeli (z obu stron) do szlachty - Orłowski, Pietras, Gulewicz, Korzeniowski, niestety szczegółów nie znam.  Jedni mieli posiadłości w okolicach Legnicy, drudzy utracili wszystko co mieli na kresach. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie dziękuję, troszkę przyjrzałam się na spokojnie swojemu testowi :-)         Troszkę poprawiłam. Natomiast: I w butach jak kot w butach, jest bardzo dobrze :-) Jak najbardziej zegar NIE na ścianie., tylko na telewizorze, ale już go nie chcemy ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)     Dawno nikomu nie chciało się już komuś tak poprawiać :D Dziękuję @andreas i @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński i @Nata_Kruk :-)
    • @Annie Świetne - aranżacja (i muzyczna, i wizualna) powściągliwa, a wyrazista. 
    • Trochę mnie nie było tutaj    Na każde drgnięcie telefonu Sprawdzam, czy to ty  Choć wiem, nie powinienem  Realne wydają się sny  Pasujemy jak ulał  Jednak nie pasuje nic  To marzenie czy zaduma Nie pozwala nam być   
    • Nowa karta, któż to wie? Życie biegnie, zmienia się. Ludzie mówią: wieczny pęd, Los w harmonii gubi dźwięk. Pelargonia, prosty kwiat, Cichy świadek naszych lat. Wciąż rozkwita mimo burz, Od wiek wieków - trwa bez słów. Rok się budzi, siłę daje, Jakże szybko ta ustaje. Wstaje cicho, niebywałe, Ile wrażeń nam oddaje. Krętych ulic wiele jest, Proste, strome tudzież też. Idziesz, biegniesz, przeskakujesz, Padniesz, wstań - moc budujesz.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...