Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Królestwo Marzeń


Rekomendowane odpowiedzi

w królestwie marzeń zasypiam wciąż
szeroko zamkniętymi oczami patrzę
daleko przed siebie w gasnący płomyk
nadziei która powoli opuszcza

zostawiając po sobie bolące blizny
powstałe w walce z marnym życiem
nic nie znaczącym byciem na świecie
nękanym przez nie znaczące puste istnienia

stąpam po krawędzi przepaści śmierci
błąkając się we własnym zamkniętym czasie
kompletnie sam próbuję powstać w ciemności
ciągle upadam nie potrafiąc dalej egzystować

spadam w dół ku nieznanej przyszłości
czuję chłodny wiatr tulacy mnie w ramiona
nie potrafię rozwinąć potrzebnych skrzydeł
by ulecieć ponad mgliste chmury

płytkim oddechem staram się pokonać problemy
tyle już za mną pozostało pięknych chwil
inni udaja spełnianie swych zepsutych planów
a ja wciąż w królestwie marzeń będę tkwił
18:55 7.VI.09 Gotyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że od kilku dni, przymierzałem się do przeczytania Twoich liryków. Po pierwsze dlatego, że zauważyłem, że dużo w nich słów oraz dlatego, że raczej pozostawały bez komentarza. A szkoda, bo przynajmniej za tę ilość należy docenić. Teraz już wiem, że nie jest to tylko ilość.

Wiersz kończysz datą i podpisem Gotyk.

To jest w pewnym stopniu gotyk. Surowość, cierpienie. O pustce piszesz, ale podm. lir. nie jest nią ogarnięty. Właściwie mimo wszystko jest pokazane staranie, lecz w konfrontacji z ciągłymi upadkami.

Optymistyczny akcent jest dopiero na końcu:

a ja wciąż w królestwie marzeń będę tkwił

i podm. lir. wypowiada to mimo ludzkich zepsutych planów, czyli dostrzega błędy.

Jest to poezja dekadencka, ale nie katastroficzna. Nad czym można jeszcze by popracować. Myślę, że na pewno nad bardziej wyrafinowanymi wersami. Te wprawdzie nawet się sprawdzają - powtarzam - cel spełniony. Jest surowość, ale niestety brakuje oryginalności. Jednak mimo wszystko, czuje się odrobinę świeżości (może właśnie ze względu na charakter liryka), a całość jest rozświetlona tym ostatnim - a ja wciąż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...