Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wypociny, które napisałem z myślą, że posłużą mi jako tekst do muzyki.

między nami powiem tobie że ja wszystko co chcesz zrobię
między latarniami hamak porozciągam
między oddechami papierosem pozaciągam
i wszystko chciałem i za bardzo może
bo przyszły chwilę że nogi się złożyły jak scyzorykowe noże

tfu tfu tfu kształt mój kształtuj przecież jestem plasteliną
przecież we mnie śmiechy giną, wszystkie czary
i złe mary, kocmołuchy i złe duchy
wsysam wszystko i połykam
nie dotykam już chodnika

bezpłciowo bez czuciowo przełknę każde gorzkie słowo
każdą winę każdą najstraszniejszą nawet minę pozwól
tylko popić winem

już bez żalu bez wyrzutów ze spokojem siebie gnoję
słowa ostre jak naboje przebijają płaczu zbroję
już z letargu wybudzony całym sobą poraniony
już nie dusi już nie dławi teraz się myślami bawi
i zamyka tylko oczy usta uszy by ktoś znowu go nie spłoszył
by znów z uczuć wypatroszył
by go z błotem zbłocić nie chciał
by odzyskać to co miał?

Opublikowano

Ok. Sądzę, że mógłby to być jakiś kawałek rockowy, a może nawet hard, zresztą inny liryk, który mam również zamiar podpisać swoim komentarzem jest w pewnym stopniu wzorowany na zespole Coma. Być może się mylę, ale jeden wers żywcem wzięty od Comy, a nawet nie ujęty w jakikolwiek znak... ładnie to tak? Przypadkowa wtórność? Nic zakładam.

Ten teskt może brzmieć z muzyką. Ale przecież nie chodzi wyłącznie o brzmienie, ale nawet bardziej o przekaz. Przekaz jest niezbyt "głęboki". Rażą niektóre zestawienia, np. błotem zbłocić, kształtuj przecież jestem plasteliną.

To natomiast jest niestety słowotok

wszystkie czary
i złe mary, kocmołuchy i złe duchy
wsysam wszystko i połykam
nie dotykam już chodnika

ale... wyobrażam sobie, że to jest "spiętrzenie" w dość szybkim tempie wypowiadane. Wówczas, do zaakceptowania. Wskazuje na nieco paranoiczny stan podm. lir.

Nie jest źle, to na pewno. Zwróciłbym jeszcze uwagę na częste powtórzenia wyrazów. Wszak to też buduje klimat, ale staje się irytujące, jeśli się nadużywa tego zabiegu.

Opublikowano

dzięki wielkie za konstruktywna krytykę;) ceni się to.
racja, szukam swojego stylu lawiruje gdzieś pomiędzy fiszem, roguckim, białoszewskim(może akurat nie w tych tekstach) czy rice'em.wciąż szukam siebie i mam nadzieję znaleźć, na razie eksperymentuje i próbuję.
miałem na myśli bardziej alternatywną muzykę, coś jak fiszowskie bębny, wstawki jazzowe, delikatny folk i gdzieś tam mięsiste uderzenie;)

lubię strasznie zabawę słowem, gęste zestawienia, neologizmy, a tekst był pisany do konkretnej sytuacji i zdaje sobie sprawę, że może sie wydawać nie nazbyt głęboki choć wbrew pozorom jest i to bardzo;)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...