Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Między paprotkami się rozparapeciłam
rozwinogroniłam źrenice
językiem rozkosmykowałam przyzwoicie

opuszkiem z szacunkiem pacłam muszkę
rozfirankowała się mgławica pazurkiem
drogi mlecznej na lewo od księżyca

jak busola wskaźnik wąsa
czas na mnie, północ wzywa

nad ranem wrócę
i uroczyście przyjajeczkuję
żem rozfiołkowana niewinnie

/b


Biorąc pod uwagę doświadczenie spod poprzedniego wiersza uprzedzam, że wszelkie ataki na domniemaną kocią chuć, jak i utożsamianie peela z autorem uważam za śmieszne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)
przeszyła ?

moja kotka w innym nastroju, skutecznie się rozparapeca i generalnie robi co chce nie wdając się w lirykę ;)

pozdrawiam :)
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to może wersję z kotem?
kot filozof mykający na kotki ;)

:)
Idę na taki kompromis. =)


mam wersję złośliwie rodzinną, ale ta tym bardziej nie przypadła by Ci do gustu, na temat kota... muszę się wczuć ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)
wiszę tu sobie i czekam aż wpadniesz...
czajniki się już rozgwizdały na pożegnanie i nie wrócą, zaś koty rozmgławicone pewnie nie raz.
bardzo się cieszę, że kocisko zyskało uznanie. mrrrrru ;)

przed chwilą czytałam Twój nowy wiersz, jestem pod takim wrażeniem, że zaniemówiłam. piękny :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...