Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dobrze oddaje stan emocjonalny,
środek najlepszy,
ale jak na Macieja Talika - a zapoznałem się co nieco z twórczością -
to dwa ostatnie wersy wymagają zmiany.
To nie jest puenta na miarę Pana Macieja.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Prosty i bardzo czytelny. Nie podoba mi się tylko porównanie z pleśnią.
Ale plusa dam :))
Pozdrawiam.


pleśń rośnie samoczynnie w odpowiednich warunkach jak i uczucie toksyn bądź chemii u peela
taką miałem skojarzeniowość
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ładne bardzo i prawdziwe nie mniej bardzo- proszę nie albować proszę się wreszcie ... "zapomnieć" ;)
pozdr.
kasia


bardzo mądra myśl, nie można się albować, bo to do niczego dobrego nie prowadzi
podpowiem peelowi na ucho:D
pozdrawiam
Opublikowano

przekonałam się do tego tekstu.
widzę, że coś też się zmieniło, choć
nie pamiętam dokładnie co. chyba
jakieś nożyczki zastosowałeś :)

czasem pisanie o czymś jest
zapominaniem. więc życzę peelowi
zapomnienia (się).

pozdr. a

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bo ta pleśń pleśnią w tekście nie jest, jest tym co się czuję a co wcale przyjemne nie jest, a może jest przyjemne, zależy, jak na to spojrzeć od strony peela(((-
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ciężko zapomnieć
coś co dreszczem po ciele
płaczem
a faceci ponoć nie płaczą
motylem w brzuchu
o poranku sennym dotykiem
a jednak choćby peel chciał
nie zapomni


dzięki za odwiedziny
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dzięki za odwiedziny Żubrze, a dobrze posiedzieć przy Żubrze(-:
szczerość jest jedną z niewielu cnót, której się w dzisiejszych czasach nie docenia
ja doceniam ją do kwadratu

i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...