Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy tak okiennice swe
rozdzierasz zawsze jest
jakaś dziura w chmurze

wchodzisz na górę pokrytą
płachtą trawy i kończyny
podnoszę swoje ręce

wyciszone kłosy nie mówią nic

póki śmierć z miłością się
nie spotka
starszy pan ogląda się za
a zielony owad frunie na liście
wierzchołków zwyciężonych
plac zabaw już dawno opustoszały

tylko w pamięci ślad dzieci wtaczających
piłkę do gry linią pochyłą
jeszcze przebiegnie truchtem młoda dziewczyna
a dwoje zakochanych w objęciach na wzgórzu
czeremcha zapachem wodzi nad
ławką którą Bóg rozrysowywuje

------------------------------------------------
mamie

co bladą twarz pokryło
zmęczenie codzienności
gdy walkę toczy życie

przytuli po podróży
wielością przeciwności
(...)

Opublikowano

Hmm - na pewno "kończyny", nie "koniczyny"? Tak się upewniam, czy literówka, czy zamierzony 'chłyt'.

Sentymenta, sentymenta wypływają.

Dzieci wzięły swoje zabawki i poszły do innej piaskownicy. A im więcej za sobą zostawione, tym częściej się tam spogląda.

A co z bajką o zamku na szklanej górze? "Idź do przodu, nie patrz na boki ni za siebie". A tam źródło Wody Życia i księżniczka w zamku na szczycie!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O Michaś witam serdecznie czytelnika,
dobre spostrzeżenie uj...listki listki też
właściwie to właśnie o te kończyny koniczyny
bo tu i tu się wychylają

Ładnie napisałeś o tym spoglądaniu
bardzo mi się podoba i dziękuję

Bajki są piękne też, ale to oddzielna sfera życia
raczej senna(:, a za słowo dziękuję i przede wszystkim wpadnięcie do
tego owego,
J. błogosławionego dnia

ps. a gdzie Twoje wiersze obrazowe?
Opublikowano

Judysia, ja do koniczyny nic nie mam, jest ok... ale...
"...póki śmierć z miłością się
nie spotka
starszy pan ogląda się za
a zielony owad frunie na liście
wierzchołków zwyciężonych
plac zabaw już dawno opustoszały...".... czy nie miało być.. place..?.. lub jeśli plac, to opustoszał
To "swe" w pierwszym wersie troszeczkę na nie, poza tym, cały czas przyzwyczajam się do Twojego nowego pisania.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki Natko za uwagi, pewnie słuszne(:
hmm..opustoszały( jaki? rzeczownik), opustoszał( co zrobił? czasownik?)
zdaje mi się, że obie formy są poprawne; wtedy był akurat jeden plac;
bardzo się cieszę, że czytasz nadal, to zaszczyt dla autora,
J. (:płoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cześć Sylwestrze, miło żeś depnął
O Broń mnie Panie Boże od bawienia się
jak tak właśnie to cieszy, że można wyczytać
dziękuję bardzo J.(: płoniaście się również kłania
pięknego dnia
Opublikowano

bardzo bliski dla mnie temat
za 2 dni mam kolejną rocznicę
a stan wigilijnego poruszenia trwa już długo
wł od tamtego dnia jakoś się nie kończy

cóż ja mogę?
podziękować ?
pozdrowić?
o tak
czynię to chętnie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do prawdy Kamertonko nie wiem za co
to dobrze że ta wigilia jak napisałaś trwa
choć nie bardzo rozumiem rocznicę
miło bardzo, że jesteś
wystarczy
dziękuję za czyn(:
J.(:płoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Franku serdeczne dzięki za depnięcie pod
trochę tak było w tamtej chwili, ale chwile
się przemieniają z każdą, słuszne oko
J.(: płoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zbyszku serdecznie dzięki za depnięcie i Tobie
jak zatrzymuje to cieszy zwykle, mnie też
inaczej inaczej jak każdy dzień,
to może tak zostanie jak się podoba,
kłaniam się J.(:płoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do prawdy Kamertonko nie wiem za co
to dobrze że ta wigilia jak napisałaś trwa
choć nie bardzo rozumiem rocznicę
miło bardzo, że jesteś
wystarczy
dziękuję za czyn świadectwa
J.(:płoniaście
Opublikowano

jak zwykle Judytko przychodzę, by wyczytać to, czego nie wypowiedziały słowa
i zawsze coś wynoszę dla siebie; chwilka ucieka za chwilką, a każda inna i tak zmierzamy stale w wyznaczonym kierunku, nieraz się oglądając za siebie, ale tam już tylko wspomnienie...

serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

okiennice, rozdzieranie i szczegolnie to naburmuszone "swe" paskudzą pierwsza strofe- tzn jest jakas ciezka- dopracowałabym szyk i chociaz zamiast "swe" wstawilabym swoje ;) no i może czasownik do pierwszego wersu wrzucic? byloby naturalniej (ewentualnie jakas interpunkcja w drugim wersie- acz to pewnie -sadzac po jej całkowitym braku we wszystkich strofach- pomysł spalony:)

reszta całkiem ok choć bez szału, być moze kapke zbyt jednostajnie prowadzona - niemniej nie jest zle;) acz mogloby być lepiej

Pozdrawiam
Agata

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin nawet nie wiesz jak się cieszę, że to wszystko co chciałam przekazać w tym wierszu dostrzegasz. Dziękuję.
    • @[email protected] miał być, ale właśnie o to chodzi, że nie jest zbyt czytelny, dlatego jednak zmieniłam. Czasami za bardzo popłynę i tracę sens, myślę, że tak było w tym przypadku.  Wzajemnie :)
    • @Roma A ja myślałem że to neologizm, których u Ciebie mnóstwo.   Miłej niedzieli.
    • dotknąć wspomnień dogonić marzenia być   jak   wiatr raz tu raz tam   usmiechnąć sie do smutku uwierzyć w niebo być wolnym jak echo i ptak   tylko o tyle  proszę zagmatwany los może usłyszy i powie tak  
    • @violetta                                                 Polska                 wyraziła zgodę na spłacanie odsetek za pożyczkę Ukrainy, de facto: współczesnej - Chazarii - z tak zwaną Komisją Europejską - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku dokonano wpłaty pierwszej części zobowiązania w wysokości około stu milionów polskich złotych - odsetki i kolejne wpłaty będą regulowane przez Polskę do końca dwutysięcznego dwudziestego siódmego roku, natomiast: tegoroczny deficyt budżetowy ma wynieść około trzysta miliardów polskich złotych.   Leszek Miller              I oto kolejny powód: nie warto pracować, przypominam - głosowałem przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej i byłem przeciwko wspieraniu Ukrainy, de facto: współczesnej - Chazarii, więc: mam czyste sumienie i nie mam żadnego obowiązku brać odpowiedzialności za wybory innych osób, dokładnie: to wyborcy duopolu politycznego - POPIS-u - powinni zamknąć buzię i iść do pracy na trzy zmiany, proste i logiczne i jasne?   Łukasz Jasiński    @violetta   Ramzan Kadyrow umiera w ogromnych bólach - został otruty przez Główny Zarząd Wywiadowczy (GRU) - popularną trucizną pod nazwą - nowiczok - tak właśnie działają normalne Służby Specjalne, a Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nic nie może zrobić przez tak zwaną demokrację, ja - oczywiście - jestem za utworzeniem w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Specjalnego Departamentu Likwidacyjnego - elitarnych szwadronów śmierci, tak przy okazji: sekta chrześcijańska - protestantyzm i podsekta protestantyzmu - mormoni - też mogą mieć po kilka żon.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...