Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na temat końca


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podjęłam szelest, mimowolnie...

i zapomniałam:
bardzo pięknie, Bea,

zabrać nie zapomniałam
:)



to miło, dzięki :)
aczkolwiek to nie jest wiersz upamiętniający Michaela, raczej dołączyłam do chwili zadumy nad...
to stary wiersz, nie wypadało mi wstawić czegoś barwniejszego.


pozdrawiam
/b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i zapomniałam:
bardzo pięknie, Bea,

zabrać nie zapomniałam
:)



to miło, dzięki :)
aczkolwiek to nie jest wiersz upamiętniający Michaela, raczej dołączyłam do chwili zadumy nad...
to stary wiersz, nie wypadało mi wstawić czegoś barwniejszego.


pozdrawiam
/b


tak myślałam,
ale się ładnie zaświeciło
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat końca milczę
bo lepiej gdy trzęsąca się rzeka
należy do staruszki -
wtedy bardziej rozumie
dlaczego wzrok ucieka
po krętych schodach

przez chwilę mocniej czuje
potrzebę
przymknięcia powiek





wiem, trzasnęłam rzekę zamiast ręki. na razie intuicja mi to mówi, ale dojdę sobie po dróżkach umysłowych, co je grane :)


niemniej, Bea, wiersz spokojnie nadaje się na warsztat, Twój własny. na pewno nie do Zetki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat końca milczę
bo lepiej gdy trzęsąca się osika
należy do wiatru -
wtedy bardziej rozumie
dlaczego wzrok ucieka
po krętych schodach

przez chwilę mocniej czuje
potrzebę
przymknięcia powiek

równie dobrze może być i rzeka ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


- no, to jestem już spokojna o jego los... ;)

Rachelo, dzięki za wgląd i słówko :)
w warsztacie mam już pięć wierszy...
może faktycznie zbyt banalny i nie powinnam go wstawiać. od początku był infantylny i nigdy bym go nie wstawila, gdyby nie powaga w nim zachowana.
daj tego minusa, wstydu oszczędź ;)

:))
/b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam,
wybacz, przeoczyłam Twój wpis

- końcówka faktycznie okropna, nie wiem, co mnie opętało.. czasem miewam rózne odloty, osikowe widać też.
teraz chyba bardziej schludne??

zaś ... na tę chwilę jest kwintesencją wiersza, więc wyciąć nie da rady ;)

Dzięki i Pozdrawiam
/b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nakładanie się tytułu z pierwszym wersem sprawia podźwięk, synchronizuje b.drażliwie, jak słuchanie radia i telefon do owej rozgłośni, w jednej chwili :P
"... na chwilę" - byłam, wybyłam i z przekory wróciłam, co_by się doinformować, bo nie pojmuję zamysłu, nie dostrzegam platformy odniesień; jeśli nie - od, to chociaż - pseudo_poetyckich...:
- błędnik, niesynchtonizacja psychoruchowa, często spotykane w demencji starczej - nie wiem tylko, dlaczego Autorka zechciała uwiecznić ten stan i w jakim celu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bea, już jestem back.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podałam proponowane zmiany, które dla mnie dotyczą treści wiersza - przejście na 3 os.l.poj. rozrywa mi ten wiersz - przecież to Twoje obserwacje czegoś, co jeszcze nie należy do Ciebie. Przez te spostrzeżenia (drżąca ręka staruszki, kręte schody) zbliżasz się do czegoś, co się zbliża, na razie wstępnie przymykasz powieki... na tę chwilę (bardzo dobre zakończenie). Przy takich zmianach wiersz, jak dla mnie, bardzo na tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nakładanie się tytułu z pierwszym wersem sprawia podźwięk, synchronizuje b.drażliwie, jak słuchanie radia i telefon do owej rozgłośni, w jednej chwili :P
"... na chwilę" - byłam, wybyłam i z przekory wróciłam, co_by się doinformować, bo nie pojmuję zamysłu, nie dostrzegam platformy odniesień; jeśli nie - od, to chociaż - pseudo_poetyckich...:
- błędnik, niesynchtonizacja psychoruchowa, często spotykane w demencji starczej - nie wiem tylko, dlaczego Autorka zechciała uwiecznić ten stan i w jakim celu?

Wiersz podaję w całości, z tytulem i treścią.
Czasem pierwszy wers jest w takich zbieżnościach zbędny, ale w tym przypadku obcinanie go nie ma sensu. tak uważam.

na chwilę, to bardzo prosty zabieg i jedyna puenta. wydawalo mi się, że aż za oczywista, ale nikt nie łapie. w ogóle poczynając od dramaturgii chyba powinnam tłymaczyć, co Autor miał na myśli, a przeciez to nie ma sensu.

po co oddawać stan zachwiania ? :)
stany dewiacji emocjonalnej u Rachely podobaly Ci się i nie pytałaś dlaczego. a przecież to taka miniaturka, jeden rys pędzelkiem w zamian wielu chaotycznych pociągnięć. ...
chmmm...

po co?
po co ja w ogóle piszę cokolwiek.

ale dziękuję za podzielenie się swoimi odczuciami.
weryfikacja wiersza z odbiorcą jest bezcenna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...