Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kochana „Zosiu”
Gdzie szukać mam Ciebie??
W szkole??
Na ulicy??
A może w kościele??

Wiem, że gdzieś jesteś
Czuje to tak
Jakbyś była blisko mnie od wielu już lat
Gdzieś jesteś
Lecz gdzie mam znaleźć dziś Cię??
Na szukaniu kiedyś moje życie skończy się

A może dzisiaj nadejdzie ten dzień
Kiedy moje serce odnajdzie Cię
Tak zwyczajnie spotkamy się
Mój wzrok twój wzrok w jednym miejscu spotkają się

I połączy nas miłości czar
Będziemy jedną z wielu kochających się par
I życie tak szybko na lepsze zmieni się
Bo miłość dwóch osób rajem na ziemi jest
I miłość pokoloruje nasze marzenia i sny
W których jestem ja i ty
I szepczemy
Na zawsze my….

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie każdy krzyk boli są takie które cieszą nie zamykaja drzwi   nie każdy krzyk chwilą która zło rozsiewa wymusza łzy   nie każdy krzyk trudny zdarza  się taki po  którym jaśniej   nie każdy krzyk kłamie niektóre to czysta jak mgła prawda   prawda o prawdzie że krzyk to wyzwolenie nie tylko siebie
    • @Maciek.J Łyna Dopiszę- myślę że nie przetrwa, bo nawet historii nie znają jej mieszkańcy- jak powielane stereotypy. To smutne, ale tak sądzę
    • @Berenika97 Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Twoje opowiadanie „Dwa światy” ma w sobie coś z cichego pomostu między przeszłością a teraźniejszością - prowadzonego mądrą ręką nauczycielki historii, ale też sercem osoby wrażliwej. Widać w nim nie tylko Twoją wiedzę, ale i intuicję. Pięknie uchwyciłaś moment, w którym prywatne spotyka się z historycznym. Bardzo podoba mi się zabieg dwóch perspektyw: Moniki i Wolfganga. To dwa spojrzenia nie tylko z różnych krajów, ale też z różnych emocji. Ona - nieco zakompleksiona, ale otwarta, z własnym dziedzictwem wojennym. On - wycofany, trochę zaskoczony Polską, ale niesie swoje rodzinne brzemię i widać, że to nie jest dla niego wycieczka turystyczna, tylko wewnętrzna podróż. Piękne jest też to, że ich spotkanie nie jest ani banalnym „romansem”, ani naiwną próbą pojednania - tylko delikatnym zetknięciem dwóch światów, które nie znają się do końca, ale już nie są sobie obce. Dialogi są bardzo naturalne, a opisy sytuacyjne i psychologiczne, subtelne. Czuć w nich tło historii, ale nie są nim przytłoczone. To ogromna zaleta. Wielkie brawa, czekam na kolejną część. I bardzo dziękuję Ci za tę opowieść.
    • Wzruszające strofy i Warmii, której dzisiaj takiej już nie ma.Ale dzięki twojej Poezji przetrwa i oby tak się stało . @Maciek.J Wzruszające strofy i Warmii, której dzisiaj takiej już nie ma.Ale dzięki twojej Poezji przetrwa i oby tak się stało . Czy ten piękny obraz w twoim awatarze to Łyna czy Limajno ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...