Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Owinąłem się smutkiem jak kołnierzem
W sam środek serca żalem mierzę
Smutek mnie często w swe szpony bierze
Czy w niego wierzę, czy nie wierzę

Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem...
Teraz już nie chcę być żołnierzem
Żołnierz ze śmiercią chodzi w parze
Teraz już o czym innym marzę

Marzenia moje innym poszły szlakiem
I nie tak prosto lecz zygzakiem
Pola obsiane czerwonym makiem
A ja tak myślę, czego są znakiem

Znaki czerwone makiem oblepione
Czy upieczone, czy też kupione
Makowe smutki czerwienią się żalem
A może życie jest karnawałem

A może toczy ono się balem
Tańcząc ze śmiercią kawał za kawałem
Więc tańczmy razem, tańczmy wesoło
Jedna połowa z drugą połową

I ze zdziwienia potrząsając głową
Aż obudzimy się na nowo
Więc tańczmy wszyscy, tańczmy w koło
Życie jest bezustanną szkołą

Jawa ze snem poszły więc w tany
Dudniąc wokoło jak tarabany
Smutek z radością tańczą jak szalone
Lecz dziwne pary tworzą one

Życie ze śmiercią tańczą jak opętane
Lecz bardzo dziwny jest to taniec
Teraz już wiem dlaczego maki
Czerwienią swoją dają nam znaki

Czerwień jest przecież życia symbolem
Czerwień jest przecież najżywszym kolorem
I wbrew wszystkiemu, wszystkiemu wbrew
Zawsze czerwienić będzie się krew

2001

Opublikowano

gdy zaczęłam czytać, od razu skojarzyłam sobie z piosenką "czerwone maki na Monte Cassino"...wiersz dedykowany, więc nie będę wnikać w formę...napomknę tylko, że ilość sylab w wersach nierówna i gdzieniegdzie rytm się łamie, a naprawde szkoda...może spróbujesz coś z tym zrobić? Myślę, że warto, choćby jako hołd dla poległych, jednak to tylko moja sugestia; ten temat jest mi bardzo bliski, bo ktoś z rodziny tam walczył...

serdecznie pozdrawiam :):)

Opublikowano

Budująca dedykacja :)

Bardz dużo wątków tu widzę jakobyś poruszał - współistnienie kontrastów: radość i smutek, jawa i sen, śmierć i życie... A wszystko to przecież zbudowane na "żołnierzach z Monte Cassino", których sława i ofiara wzrosły już do wielkości legendy. I odróżnij sen od jawy?

Co do ostatniej strofy, słusznie pewną myśl ujmującej, mogę przytoczyć komentarz takowy cytatem:

"Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną."

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dziękuję Krysiu za komentarz. Spróbuję coś z tym zrobić, ale nie wiem jeszcze kiedy :)))
pozdrawiam

p.s. kto z rodziny tam walczył...jeśli można się zapytać?
oczywiście, to nie tajemnica, a wręcz przeciwnie...pod Monte Cassino walczył starszy brat mojego ojca, a więc mój stryjek... (w armii Andersa)

pozdrawiam ciepło :)
Opublikowano

Moim zdaniem temat tematowi nie jest równy. Trudno porównywać pisanie o ptaszkach, liszkach, czy motylkach do próby nawiązania np do masakry polskich żołnierzy pod Monte Cassino. To ostatnie moim zdaniem wymaga przede wszystkim odpowiednich środków wyrazu i pewnej spójności treści i formy, siły i delikatności zarazem, a także pewnej dojrzałości przekazu. Tego wszystkiego w tym przypadku odczuwam niedosyt, chociaż popieram i doceniam pisanie o historii, bo nasza zbiorowa pamięć wydaje się być zatrważająco nietrwała.

Pozdrawiam.
Do poczytania :-).

  • 7 lat później...
Opublikowano

Nigdy nie bylo moim zamiarem ujmowanie honoru i czci naszym bohaterskim zolnierzom z pod Monte Cassino. Czesc i chwala im na wieki! Rozumiem, ze moj wiersz mogl wywolac mieszane uczucia czytelnikow, a zwlaszcza u tych dla ktorych tamto historyczne zdarzenie jest bliskie sercu ze wzgledu na to, ze ich najblizsi zgineli tam lub byli tam osobiscie. Zostawie ten wiersz na forum, lecz usuwam moja dedykacje. Dziekuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Zabawa słowem wyszła Ci przednia Natko...że tak powiem zaskoczyłaś mnie miło swoim porannym obrazkiem.Dzięki za przywołanie porannego uśmiechu i wiesz........lepiej smakuje kawa i ludzie jacyś ''ładniejsi''............
    • @Berenika97... mogłam się chyba spodziewać, że pojawi się uśmiech... :) ale to dobrze.                              'Kontraścik' jest, a ja podziękuję Ci za.. sugestywny. obraz.. @Sylwester_Lasota... za.. sprawnie prowadzone słowa.. dziękuję.                             Nieco hermetyczna narracja.? hmm.. czy ja wiem, chyba nie ponad "normę".                             Tutaj naprawdę niewiele się dzieje... @Natuskaa..... bajkowo.?. niech tak pozostanie. Lubię waniliową herbatę, a motyle, wiadomo,                                        cudowne duszki natury. Miło mi, że zaszłaś ze słowem. Dziękuję @Alicja_Wysocka... a żebyś wiedziała, to zmyślątko poukładałam, żeby wspomnieć o czymś, co                                    ważne dla mnie. Takimi wagonikami może się bawić zarówno kobieta, jak i facet... :)                             Dziękuję za słowa. @andrew... oczywiście, każdy z nas ma swój własny świat, a w nim... równiny, górki, albo smętne                             doliny... cały to się przy tym uczymy. Dziękuję za wizytę. @Annna2... tak Anno, błogiego spokoju, wręcz sielanki.. :) wszyscy potrzebujemy od czasu do                                 czasu. Dziękuję.   Drodzy Goście... raz jeszcze dziękuję za zatrzymanie się u mnie ze słowem oraz                               za chwilkę na przeczytanie wiersza.                              Ślę..zbiorowe.. serdeczne pozdrowienie.    
    • @Nata_Kruk  taki błogi spokój jest najlepszy, nie myśleć- odlecieć w chmury choćby przez chwilę. Nad głową aromat waniliowej herbaty i. Uwielbiam aromat wanilii.
    • @viola arvensis  wiesz, kiedyś okłamaliśmy Mamę. Nie powiedzieliśmy jej że odchodzi. Do dziś to pamiętam i do dziś myślę czy stało się dobrze( mówiliśmy że wyzdrowieje). Nie wiem. Bo może jest granica- którą każdy człowiek może znieść, przyjąć. Nie wiem. A w życiu wolę najgorszą prawdę, niż najpiękniejsze kłamstwo
    • @Tomasz Goraj  łał! Jestem pod wrażeniem. verba volant, scripta manent- myślę, że Twoje pisanie zostanie na zawsze.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...