Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boże Ciało


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Outra vez, bijesz jakiś rekord w ilości słabych uszczypliwości ?
Jeśli są tak słabe, co cię skłania do ciągłych reakcji?
Lubie się kłócić z ludźmi głupimi aczkolwiek przekonanymi o swoje wyższości nade mną, inaczej zazwyczaj na końcu muszę przyznać racje rozmówcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli są tak słabe, co cię skłania do ciągłych reakcji?
Lubie się kłócić z ludźmi głupimi aczkolwiek przekonanymi o swoje wyższości nade mną, inaczej zazwyczaj na końcu muszę przyznać racje rozmówcy.
Uznajmy zatem, że jest to koniec i przyznaj mi wreszcie rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Lubie się kłócić z ludźmi głupimi aczkolwiek przekonanymi o swoje wyższości nade mną, inaczej zazwyczaj na końcu muszę przyznać racje rozmówcy.
Uznajmy zatem, że jest to koniec i przyznaj mi wreszcie rację.
Po raz kolejny

Bierzesz pierwotną złośliwość wymierzoną w ciebie i odnosisz ją do interlokutora.

przykład
-"Iksiński ale ty jesteś kutas"
-"Sam jesteś kutas"

To jest bardzo poważny błąd retoryczny. Ma też kilka swoich (stawiających cię w srednim świetle) implikacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Uznajmy zatem, że jest to koniec i przyznaj mi wreszcie rację.
Po raz kolejny

Bierzesz pierwotną złośliwość wymierzoną w ciebie i odnosisz ją do interlokutora.

przykład
-"Iksiński ale ty jesteś kutas"
-"Sam jesteś kutas"

To jest bardzo poważny błąd retoryczny. Ma też kilka swoich (stawiających cię w srednim świetle) implikacji.
"Bardzo poważny błąd retoryczny" musi mieć jakąś nazwę. Podaj mi ją, cwaniaku.

Dzięki za przykład z Iksińskim. Teraz wiem, że na "Ale ty jesteś kutas", muszę odpowiadać: "A ty jesteś cipa", bo jeśli złośliwość wymierzoną we mnie odbiję, to popełnię "bardzo poważny błąd retoryczny". Mam nadzieję, że za to nie idzie się do piekła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałam i mam kilka uwag;
po pierwsze tutuł mógłby być mniej dosłowny, po drugie niedobrze, że treść przedstawiona tak "kawoławowo", co stało się powodem żenującej mnie dysputy; nie neguję tematu wiersza, a wprost przeciwnie, uważam, że jest dobry, tylko forma mogłaby być inna;
a może jakoś tak?

właśnie przeszła
za oknami słychać śpiewy
pod baldachimem słońce
za którym tłumy

pokoleń i dzieci sypiące
pod stopy pachnące kwiecie
zabrane łakom i ogrodom
na wózkach i nie kalecy


zaznaczam, że to tylko sugestia...
i proszę się nie zrażać...jesli mogę
coś doradzić, to może lepiej najpierw
wklejać w warsztacie; tam naprawdę
można wiele się nauczyć...
głowa do góry Tango:)))

serdecznie pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



circulus vitiosus

tylko prosze nie wpisuj tego w google i mi nie pokazuj kontrprzykładów z wikipedii tylko przeczytaj jakąś książkę i podyskutujmy.
Mam za sobą lekturę dość grubej książeczki (koło pół tysiąca stron) Marka Tokarza pt. "Perswazja, argumentacja, manipulacja". Książka była z biblioteki, nie mam więc jej przy sobie, ale sprawdź to: h ttp://www.dobreksiazki.pl/b7031-argumentacja-perswazja-manipulacja-wyklady-z-teorii-komunikacji.htm (zlikwiduj spację po "h")

Rozdział 6.4.9. zatytułowany jest "błędne koło".

Widziałem cię wczoraj, kłapouszku, na forum. Aż dwie godziny zajęło ci wykombinowanie, co mi odpowiedzieć, żeby się nie ośmieszyć. A i tak się ośmieszasz, bo brniesz w tę głupią sytuację dalej. Myślałeś, że jesteś taki cwaniak, a tu dupa. Teraz chyba będziesz musiał logować się na nowym nicku, bo na tym dałeś już plamę, he, he.

Przeczytaj jeszcze sobie raz, co tam w książkach jest napisane na temat "błędnego koła", zrozum różnicę między argumentacją, czy też próbami argumentacji a zwykłym wyzywaniem się, a wtedy pogadamy dalej. Myślałem, że wystarczy ci, kiedy ośmieszę twój przykład, twierdząc, że na "ale ty jesteś kutas", trzeba odpowiadać "a ty jesteś cipa", ale widzę, że dalej ci mało.

Co się zaś tyczy wcześniejszego: "Lubię się kłócić z ludźmi głupimi aczkolwiek przekonanymi o swoje wyższości nade mną, inaczej zazwyczaj na końcu muszę przyznać racje rozmówcy.", to jeśli ktoś tu popełnił błąd, to byłeś to najpierw ty. Żeby do tego dojść, wypisz sobie przesłanki, na podstawie których doszedłeś do wniosku, że jestem głupi (przypominam, że to była odpowiedź na moje pytanie i choć nie jest nigdzie wprost powiedziane, że jestem głupi, to taki jest sens niedosłowny [jeśli czytasz książki, wiesz, czym jest "sens niedosłowny]). Najlepiej przedstaw mi swoje rozumowanie (formę znasz, jeśli nie: zdania oznajmujące, z zaznaczeniem, co jest przesłanką, a co wnioskiem). Kiedy już zrozumiesz, że twoje rozumowanie na niczym się nie opiera, skumasz, że gdy odbijałem piłeczkę, z bzdury wymierzonej przeciwko mnie, uczyniłem bzdurę wymierzoną przeciwko tobie.
Jedno muszę ci przyznać: było to wyjątkowo perfidne posunięcie skłonienie mnie do szukania dziur w moim rozumowaniu, kiedy opierałem się na twoich słowach, w których są tylko arbitralne stwierdzenia i nic więcej.

Przy okazji - nie wiem, czy ma sens dyskutowanie z gościem, który stara się wytykać błędy innym, a sam jako pierwszy popełnił "argumentum ad personam"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No tak, to było spowodowane tym, że mam znajomych i kobietę (o którą musze dbać) i byli wtedy u mnie co przeszkodziło mi troche w udziale w dyskusji, na dodatek flame'y na forach powiedzmy nie są sensem mojego życia (wbrew pozorom).



Mam do napisania jeden projekt, powinienem skończyć go niedługo, a wtedy naskrobie ci wizualizacje tego czego niestety nie pojąłeś czytając książkę. Bo tutaj bawimy sie troche innymi klockami (operujemy na innych aczkolwiek równoważnych w sensie potrzebnym pod spodem pojęciach*)

W telegraficznym skrócie:
Założmy żę w uniwersum A (nasza rozmowa w której obowiązują zasady retoryki i podstawowa logika) jesteśmy w stanie b (aktualny stan rozmowy), dodatkowo przyjmijmy bez utraty ogólności że operatorem przejścia pomiędzy kolejnymi stanami rozmowy jest wypowiedź obu ze stron. Przejście ze stanu b do stanu b' będziemy uważać za ważne jeżeli nie będziemy w stanie utworzyć izomorfizmu pomiędzy b a b'.(tzn, coś się zmieni).

Teraz bierzemy sobie stan b , ja w tym stanie odnosze do ceibie jakiś epitet, a ty go natychmiastowo odnosisz do mnie. Po moim epitecie przechodzimy do stanu b'' (stan przejściowy pomiedzy b a b') i przy tym widzimy zmiane w stanie ponieważ teraz ty powinieneś zarzut odpierać, aczkolwiek odpierasz go z załozeniem, że ja "sam jesteś kutas" , innymi słowy ze stanu b'' przechodzisz do b' zarzucając mi to co ja ci przed chwilą zarzuciłem, czego implikacja jest moja pierwotna "niezdolność" do użycia epitetu, skoro można go użyć również w stosunku do mnie. Co jest równoważne z tym że przechodzisz ze stanu b do stanu b', który jest identyczny ze stanem b. A to jest (*modulo przedmiot roważania) to o czym traktuje definicja błędnego koła.

Jestem w stanie przedstawić formalny dowód(z kolorowymi rysunkami) nawet kurwa oparty na teorii grafów albo mnogości, jeżeli tylko sobie tego życzysz.


Nic z tego nie rozumiem, zabrałeś się za dyspute i poełniasz jeden za drugim błąd logiczny, niedopuszczalny w jakiejkolwiek rozmowie na poziomie.




O wypraszam sobie.
[quote]

-Nie bądź taki samokrytyczny ;)


-Chujowszego żartu nie miałes na podorędziu ?

To nie jest ad personam, dopiero potem ty zarzuciłeś mi że nie zrozumiałem co juz jest jak najbardziej skierowane bezpośrednio w moją osobe.


PS.

ŁOOOO KURWA 500 STRON !? (to wogóle robią takie grube ksiązki ? )

Ja mam za sobą dwa semestry logiki i teorii mnogości z profesorem(z szacunku nazwiska nie podam), który był jednym z ulubionych uczniów Knastera (lub Knastra :-) ). Bibliografia tego kursu zajmuje ponad stronę a wszystkie rzeczy wykładane na tym kursie poddają się zasadom identycznym z tymi które obowiązują w retoryce. Dawałem też korki z wnioskowania prawnikom(co zmusiło mnei do zapoznania sie z literaturą, która traktuje o jasnym wypowiadaniu się i argumentowaniu swoich sądów). Bitch.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nic z tego nie rozumiem, zabrałeś się za dyspute i poełniasz jeden za drugim błąd logiczny, niedopuszczalny w jakiejkolwiek rozmowie na poziomie."

Jeśli nic z tego nie rozumiesz, to współczuję prawnikom, którym dawałeś korki. Naprawdę nie umiesz pokazać przesłanki, która doprowadziła cię do stwierdzenia, że jestem "człowiekiem głupim". Hm, na co ci więc te wszystkie przeczytane książki, skoro umiesz tylko pierdolić od rzeczy?!


"To nie jest ad personam, dopiero potem ty zarzuciłeś mi że nie zrozumiałem co juz jest jak najbardziej skierowane bezpośrednio w moją osobe."

Bawią mnie takie kategoryczne stwierdzenia. Mam nadzieję, że za korki nie brałeś zbyt dużo.
"-Chujowszego żartu nie miałes na podorędziu ?" - Tak, te słowa w ogóle mnie nie dotykają. Jak śmiałem w ogóle odpowiadać, skoro nie do mnie mówiłeś, prawda? Naprawdę zapoznaj się z tym, co to jest "sens niedosłowny", bo najwyraźniej tego w twoich mądrych książkach nie było.

Co do reszty - nie zamierzam z tobą prowadzić dyskusji, dlatego żeby nie było, wypowie sie w tej kwestii autorytet. Zapewniam cię, że choć tylu książek nie przeczytałem, też mam dostęp do odpowiednich ludzi. W następnym tygodniu pójdę z tą sprawą do odpowiedniej osoby, będzie odpowiedź (wprawdzie od doktora, a nie profesora, ale chyba ci wszystko jedno).

Dla jasności. Przykład z Iksińskim przedstawię w formie "lżejszej":

- Jesteś kretynem.
- Sam jesteś kretynem.

Odpowiedź prześlę ci droga prywatnych wiadomości, bo temat już pewnie spadnie. Przedstawię też twoje, pożal się Boże, rozumowanie. Będzie trochę śmiechu.

Aha, napisz mi jeszcze, czy to też jest "błędne koło" (ha, ha, ha):

- Jesteś kretynem.
- A ty jesteś idiotą.

Oj, kłapouszku, mam nadzieję, że zajmowanie się kobietą wychodzi ci chociaż ciut lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No fajnie, tylko to moje pożal się boże rozumowanie jest tak prostackie że udało mi się je narysować na grafie skierowanym z 3 wierzchołkami(3 strzałki i 3 kropki), więc albo jesteś uber kozak i potrafisz obalić kilka aksjomatów(masz żart ?) albo nie wiesz o czym mówisz i zgrywasz uber kozaka.

btw .za mną właśnie leży (na dniach)doktor i ostro z ciebie targa (zwróciłem mu uwagę, że to niegrzeczne ale nie przestał), jak już się tak licytujemy na tytuły.
A jak zechcesz to moge skrzyknąć drużyne piłki nożnej albo hokeja w koszulkach z numerkami złożoną z ludzi którzy zajmują się na codzień pisaniem po białych tablicach w różnych instytutach i zagramy sobie mecz transmitowany przez TVN "Nauczyciele Gimnazjalni kontra Stypendyści Maksa Planka". :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. We wtorek będę się kontaktował z odpowiednią osobą. Ja umiem przyznać się do błędu, tu na razie dostrzegam tylko twoje pożal się boże rozumowanie.

Szkoda że nie odpowiedziałeś na pierwszą część mojego ostatniego komentarza. Czyżby więc było tak, że te wszystkie książki nauczyły cię tylko rzucać epitetami? Hm, chyba przestanę cokolwiek czytać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mówisz o tym ?
[quote]
Jeśli nic z tego nie rozumiesz, to współczuję prawnikom, którym dawałeś korki. Naprawdę nie umiesz pokazać przesłanki, która doprowadziła cię do stwierdzenia, że jestem "człowiekiem głupim". Hm, na co ci więc te wszystkie przeczytane książki, skoro umiesz tylko pierdolić od rzeczy?!

Na takie hamskie zaczepki odpowiadam rzutem szklanką, a nie merytoryczną odpowiedzią.

a może inaczej(to powinieneś zrozumieć)

"pierdolisz od rzeczy" (niezła przesłanka nie ?)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, widzę, że jesteś naprawdę ciężki przypadek.

- Jeśli są tak słabe, co cię skłania do ciągłych reakcji?
I twoja odpowiedź: "Lubię się kłócić z ludźmi głupimi aczkolwiek przekonanymi o swoje wyższości nade mną, inaczej zazwyczaj na końcu muszę przyznać rację rozmówcy."

Wniosek jest taki, że kłócisz się z człowiekiem głupim (ze mną). Jakie były przesłanki?
I nie odwracaj kota ogonem, bo ty pierwszy w tym wątku zacząłeś obrażać i używać wulgaryzmów.
Zgrywasz cwaniaka, ale na podorędziu masz tylko stek wyzwisk. To, że mi się udzieliło, to nic nowego. Czytałeś odpowiednią literaturę, wiesz, jak łatwo wyprowadzić przeciwnika z równowagi.

Tak naprawdę wiem, że żadnych przesłanek nie było. To było zwyczajne wyzwisko. Szkoda, że nie potrafisz przyznać tego, tylko zwracasz uwagę na wszystko inne, tylko nie na to, co ważne.

Ech, kłapouszku, przerabiałem takie przypadki setki razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Takiego jak ja nie przerabiałeś ani razu.
I daje ci gwarant że nigdy nie przerobisz :P


Wiesz co jednak masz racje.
(i zaznaczam że to jest koniec dyskusji, więc jednak nie nazwałem cię głupem :D)

I co teraz ?

(... śmiech z taśmy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam tu jakąś podpuchę, asekuracyjnie więc przemilczę twój ostatni komentarz.

Jeszcze wracając: nie zgrywam uber kozaka (cokolwiek to znaczy, fajnie brzmi), ani nie jestem uber kozakiem (a chciałbym być, choćby ze względu na nazwę). Masz dużą wiedzę - spoko. Dla mnie to hobby, coś tam kiedyś przeczytałem. Ale tego kitu, co próbujesz mi tu wcisnąć na razie sobie sprzedać nie dam. Zobaczymy, co z tego będzie. Na razie czuję się bezpiecznie. Nie podejmuję dyskusji, bo zalejesz mnie specjalistycznym słownictwem, wydupczysz mi mózg na wszystkie strony i "będę twój", będziesz mi mógł każdy bajer sprzedać. Dlatego skorzystam z porady pewnego doktora (przez szacunek bez nazwiska, tak to leciało?). Odezwę się w następnym tygodniu, kłapouszku, co przeczytałeś wiele książek, a ino kląć umisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • czterdzieści lat i taki sam:)
    • @UtratabezStraty bardzo trafna uwaga! Trafione w punkt. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zbieram klocki LEGO™, za taką cenę, warto ułożyć sobie życie Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci za takie zło warto być kochanym   Tak sobie skacząc od osoby do osoby, tu - dwa słówka tu - półuśmieszek przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają   Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz, ubrudzony, rozgoryczony, by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem wtedy, przecież - musi przejść przez salon   Te ślady spędzają sen z powiek ...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat!   Niech już idzie i zostawi komin czysty tym kominem uchodzi w powietrze to, czego nie znam to, czego nie widziałem to, czego nie słyszę   Na rynku korzyści, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby a niewidoczna ręka w białych rękawicach reguluje kwestie życia i śmierci wyznaczając punkt równowagi pomiędzy życiem zawodowy i osobistym wyrzuciła mnie w kąt   W tym kącie jest ciepło i przyjemnie mieszkają tu duchy zapomnienia   Łatwo stąd obserwować paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość"   Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kształtuje   Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna, a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił, kopie jak amfetamina, koi jak morfina i nie ma humorków jak te, które ciągle okłamują      
    • zaglądnąć w nieskończoność zobaczyć ślady prowadzące do... może nawet ... otworzyć okno do drugiego wymiaru zobaczyć życie z innej strony   świat codzienność jak czarna dziura wchłania nie daje zbyt wiele czasu dla siebie   a ja ja chciałbym ...   12.2024  andrew
    • Ròże to święte kwiaty Są jak miłość Kwitną Każdy płatek To dzień życia i miłości Woń, to stan uniesienia Kolce, to bòl gdy miłość zawodzi Gdy więdną to życie i miłość przemija.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...