Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

miasto z klocków, weekend


Rekomendowane odpowiedzi

miasto charczy i wciąga samochody; kot i dzieci
kłaniają się z siedzenia; mówią: mysz była dzisiaj
wyjątkowo ułożona – wpadła pod karoserię i pękła
od razu; kochanie, może spalimy ich razem z myszą,

nasze punto lubi przyjmować ofiary. nie, najdroższa,
teraz nie mam czasu – naprawdę muszę wracać
do pracy… może później. i czekają – aż przyjdzie
moment, kiedy mały chłopiec, który zarządza

całym tym majdanem, rozbije klocki – fabrykę,
w której pracowało całe osiedle – nikt nie przeżyje.
a potem, jak gdyby nigdy nic, pójdzie do pokoju obok,

grzecznie ukłoni się gościom, pogłaska kota,
poszuka zaginionego osiedla, o które tak często
bił się z siostrą na tylnym siedzeniu i przegrywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...