Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

katarzyna jest kotem, kotkiem z nosem
w książkach, płaczliwym śmiechem, butelką
rumu. nocne upadki w drodze do łóżka po drobnych
nieporozumieniach
spotykają się często, boleśnie wbijają drzazgi w dłonie;
opuszki, kolana (chude, długie nogi aż do ciebie)

______

miesiące przyspieszają i jesteś grymaśny;
wychudzony, stanowczy. kilka blizn gdzieś w widocznych
miejscach; wstydzisz się przyznać do moich imion.

______

teraz
wciąż dzień się skończył za późno; liście
wirują, spływają po szybach; wielobarwne krople.
(uderza w okno) błoto mam pod szyję; brudzę

ciebie najmocniej
najbardziej
więc skrywasz mnie w pretekstach.

______

katarzyno to
nie.

















wszystkim za inspirację - dziękuję.
będą wiedzieć.

Opublikowano

miesiące przyspieszają i jesteś grymaśny;
wychudzony, stanowczy. kilka blizn gdzieś w widocznych
miejscach; wstydzisz się przyznać do moich imion.

i

więc skrywasz mnie w pretekstach.

To lubię najbardziej.
Całość czyta mi się cudownie fatalnie :D
Tekst rwie się w niespodziewanych momentach i muszę zatrzymywać się, wracać i to mi pasuje, pomaga, bo wiersz chwyta wiele srok za ogon i ten lekki chaos, paradoksalnie trzyma go do kupy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...