Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem
za szklaną taflą
bujają niezmiennie niebiosa
błękitniejsze

od fiołków
i niezapominajek
srebrzystsze

od mgieł
nad ranem
przeglądających się w lustrze jeziora
lżejsze

od wiatru
od płatków wiśni
i wznioślejsze

od honoru

(kropli krwi nie uronię
po pół szklanki nalewki z aronii ;)


jestem żartem
z grawitacyjnym poczuciem humoru


25.05.2009
/kropelka


wszyscy jak zwykle się dobrze bawili i poszli
puentę samotną zostawili

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bo po nalewkach takie zdanie nie do wypowiedzenia. Zabujało mną, fajnie ;)


Franko, spontan jak diabli :)
mnie akurat takie karkołomne łamańce nachodzą po zawietrznej
fajnie, że zabujało ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może gdyby już po nalewce...

pozdr.


wiesz, z tym moim słownictwem faktycznie mam problem, bo chyba kurczę w dzieciństwie z innych slowników czerpałam. jeśli to błąd, to oczywiście zmienię, żeby mlodzieży nie razić.
ale jeśli nie do końca błąd, to wolę zostawić.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pisałam koment i nie wiem co się stalo, uciekło, gdzieś
albo zapiło się i leży gdzieś pod kompem,
fajnie buja ta twoja kropelka, rozwesela:)
cmook

Żaczko,
nie upadlo, tylko uleciało pewnie :)
buja ;( a chciała być taka zrównoważona ;)
dzięki
buziak
/ :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pisałam koment i nie wiem co się stalo, uciekło, gdzieś
albo zapiło się i leży gdzieś pod kompem,
fajnie buja ta twoja kropelka, rozwesela:)
cmook

Żaczko,
nie upadlo, tylko uleciało pewnie :)
buja ;( a chciała być taka zrównoważona ;)
dzięki
buziak
/ :)
czasem warto pozbyć się oporów i "zrównoważeń"
czasem wyjdzie na zdrowie, jak odpowiednia dawka leku :P
cmoook BeO!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witam :)
taką nalewkę z czystym sumieniem można pić na zdrowie :))

rozumiem, że mój błękit nieba razi, ale czy jest sens zastępowania tego fragmentu czymś mniej chodliwym? czym np?
z resztą miał być efekt kapania, zbierania się kropel i odrywania a wszyskich raczej rozbujało, w sumie też dobrze :)
pozdrawiam
/b
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...