Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kręcą mi się włosy zwłaszcza po deszczu
zwłaszcza gdy spadam z karuzeli
noc błagająca chodniki żeby się nie poślizgnąć
zwłaszcza gdy za blisko

brak mi słów w ucieczce przed słuchaniem
boję się zwłaszcza błędów w tłumaczeniu
nie potrafię ścierać makijażu obietnic
zwłaszcza po ciemku

Opublikowano

Oto ja sie czyta ten wierszyk.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oooooo, będzie dobre ...


hmmmm...


hmmmm ?


makijażu czego? kurwa ...

Czyli kolejno:

fajnie,
nuda,sztampa,
nuda,sztampa,
nuda,puenta?.

Te "zaskakujące określenia" (examplum makijaż czegośtam), nikogo już nie zaskakują, są pretensjonalne i nudzą.

ALE (i to jest duże ale)

gdyby to było napisane w prostszy mniej pretensjonalny sposób, mogłoby być super.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Karuzela, kręcące się włosy, śliskość, no i tu, ucieczka, podkreślenie braku sił(?) by zetrzeć "makijaż obietnic"; obłąkańczo powtarzane zwłaszcza, czyżby rozchwianie, rozsypanie się - czy peelka jest w jakimś toksycznym związku?

Wiersz intryguje i podoba się, tym niemniej zasmucił; mam irracjonalną chęć dostrzeżenia tu czegoś optymistycznego, może ktoś mógłby mi pomóc? Czy chodzi o to, że pomimo wątpliwości ciągle są razem? To by wyjaśniało tytuł. Ech...

Pozdrawiam ;
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To wiersz jest irracjonalny, i właśnie o ową irracjonalność chodzi, stąd uporczywie powtarzane zwłaszcza - taki szarpany monolog w chwili obłąkania... i próba jego racjonalizacji.
Nie nazwałabym tego wiersza ani optymistycznym ani pesymistycznym, raczej "zaburzonym" ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie daje tym, którzy nie umieją jej znaleźć, albo jej nie szukają.     Gdyby nawalił, przyjemność z jazdy najbardziej wypasionym porschakiem skończyłaby się na pierwszym przydrożnym drzewie.   Dla Ciebie kluczem do oceny tekstu poetyckiego jest zachwyt czytelnika i wiersz ma być już gotowym opakowanym produktem konsumpcyjnym, którego celem jest ten zachwyt wywołać. Ja patrzę na proces powstawania/tworzenia (ukryty w strukturze tekstu), bo daje mi to możliwość zrozumienia, co autor chce mi powiedzieć o świecie innego niż to, o czym 'wszyscy wiedzą'. Tę inność (re)konstruuje się używając języka - a ściślej - odwołując się do jego funkcji poetyckiej. Za tymi granicami otwierają się - opiszę używając trochę górnolotnej retoryki - niesamowite światy, które nie potrzebują żadnych duchów, aby zostać odkryte.   Bardzo możliwe, że się nie dogadamy, ale to nic nie szkodzi.     
    • Ja dziś miałam szczęście  Kilka chwil wcześniej przed nami kobieta nagle zjechała na drugi pas ruchu i spowodowała wypadek  Widziałam jak była reanimowana  Odmówiłam wieczny odpoczynek bo czułam że odchodzi  Popatrzyłam na córki i mówię  Tak bardzo Was kocham jeszcze nie otwierajcie oczu proszę  
    • Ja jako nauczyciel wychowania przedszkolnego wiele bym dała aby posiąść zdolności Mary  Tak by mi to życie ułatwiło zwłaszcza we wrześniu kiedy to płacz i lament przy drzwiach  Histeria matek które nie dadzą sobie po dobroci wytłumaczyć że ciocia Renia nie gryzie i że w jednym kawałku pociechę odda  Lubię Mała twoje wiersze bo są takie trochę nieprzewidywalne Dziś miałam ciężki dzień myślałam że może tu znajdę trochę ukojenia  No i trafiłam na odrobinę magiczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • skwar podszyty wiatrem od wschodu rozdmuchuje kruche latawce niosąc je ponad głową masz spracowane dłonie wielkie niczym bochny chleba pachnące tabaką i mleczem nic tylko schować w nich dziecko czasami zagarniam resztki wczorajszych bruzd wciąż gęstnieje odległość między nami patrzę na rozrzucone lorafeny ty tato na złote ładny nie pytaj mnie o tutaj ono jest połamane tylko krok dzieli mnie od skręcenia w tę samą bramę tam jest inny świat mniej zatroskany
    • nie wnikam jaki owoc zrywasz morele jabłka winogrona są wszystkie słodkie sok zlizywać istna przyjemność dopieszczona :))))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...