Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


ta czerwona tarcza
co rozpadła się
jak delfiny
nagięte do fali
i odwrotnie
miała jeszcze parę
zapytań bez odpowiedzi
zadanych jak ciosy
(słonia)

a front
(wiesz lub nie)
rycerze poczynają
po rozwianiu
porannych
ułamków klepsydry

było o tym głośno
jak w święto trąbek

mam maszty rąk
opasłe obrazy
wbite za miastem
oczu
tak zacznie się
rok pierworodny


klif brzegu
strugany na
kształt nosa
paciorki uszu

było tez drżenie
powielane
przez powieki
w chwilach
jak piec
lub ziarno…

trzeba żyć
najgłębiej
szansa na
nieprzespanie
zaćmienie maleje
do kruszyn
słomianego wiatraka
bądź stacja
ściśle benzynowa
a swoje postanowienie
opieram na łokciach
tak zacznie się
rok pierworodny

a ten krzyk
jak niedziela senny
wydobyty ciągnięty
na każdym palcu
należy do
właściciela
stalowej parasolki
07 IX 2000 r.
Opublikowano

bardzło łądne metafory Pan tu nakreślił, całkiem ładna zabawa słowem ale hmmm po pewnym czasie to nudzi bo nie dojrzałam wersu który bymnie że tak powiem 'zagiął' - ale to nawet dobry utwór... tylko bez elementu wybitnego

pozdrawiam
Tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...