Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sorki ale nie potrafię tego sobie wyobrazić. Może jednak Kraszewski, który napisał książkę o dziurze w płocie miał podobne myśli, tylko on o tej dziurze napisał ponad 100 stron i dlatego to był artyzm autora, a jak ja nie potrafię zrozumieć przesłania to nie znaczy, że inni jego nie zrozumieją, gdyż może mam ograniczony umysł i nie mogę podołać

serdecznie

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chętnie przeczytam tą bajkę jeśli ją masz w posiadaniu(...)
myśl jak myśl,
ważne życie

dzięki za ponowne odwiedziny, J. wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na tym świecie błądzimy po "manowcach" jak syn marnotrawny i podobnie jak niegdyś on, mamy swoje "sęki", z którymi sobie nie radzimy, jednak przez to się rozwijamy (może próbujemy się rozwijać) czyli dojrzewamy...
oj, Judytko, pewnie poszłam na "manowce"... no, nie wiem...wodze fantazji puściłam jak nic...
serdecznie pozdrawiam :)
dobranoc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na tym świecie błądzimy po "manowcach" jak syn marnotrawny i podobnie jak niegdyś on, mamy swoje "sęki", z którymi sobie nie radzimy, jednak przez to się rozwijamy (może próbujemy się rozwijać) czyli dojrzewamy...
oj, Judytko, pewnie poszłam na "manowce"... no, nie wiem...wodze fantazji puściłam jak nic...
serdecznie pozdrawiam :)
dobranoc

bardzo dobra Twa wodza(: tylko aby poezja nie stała się takim wodzem(;
serdecznie również Teres i dziękuję Ci za wierność oj i sięgnięcie głębsze
...tak..tak.., J.słonecznej niedzieli
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na tym świecie błądzimy po "manowcach" jak syn marnotrawny i podobnie jak niegdyś on, mamy swoje "sęki", z którymi sobie nie radzimy, jednak przez to się rozwijamy (może próbujemy się rozwijać) czyli dojrzewamy...
oj, Judytko, pewnie poszłam na "manowce"... no, nie wiem...wodze fantazji puściłam jak nic...
serdecznie pozdrawiam :)
dobranoc

bardzo dobra Twa wodza(: tylko aby poezja nie stała się takim wodzem(;
serdecznie również Teres i dziękuję Ci za wierność oj i sięgnięcie głębsze
...tak..tak.., J.słonecznej niedzieli
wzajemnie Judytko:)
a do poezji, jak i do wszystkiego, co doczesne, trzeba mieć zdrowy dystans...

cieplutko :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję Pablo za depnięcie Twe i dobre słowo,
hmm..czasem pęka a czasem jak się spojrzy w taki sęk
na drzewie to potem wyżej i widać koronę w chmurach,
serdecznie J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mirosławie dzięki za wstąpienie Tobie również bardzo
no tak..dopisałam,że dwie, nie wiem czy dobrze,
ale tak to już jest, serdecznie dziękuję J. i Tobie miłego(:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Marlettko a co to za poeta?( zdradzisz tajemnice?)
dzięki za pozytywne słowo i interpretację oraz
zainteresowanie, J. serdecznie

to może ja dopowiem do cytatu, że:
można wybrać wcześnie bardzo, wcale lub późno(:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgadzam się z tymi którzy widzą sens w tych sękach Judytko .
Bardzo się spodobał i zaskoczył swą innością widzenia drogi .
miłego wieczoru życzę

dziękuję Waldemarze, bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin
każda swoista zdaje się,
serdecznie J.(: i wzajemnie( chociaż porankiem teraz)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo dobra Twa wodza(: tylko aby poezja nie stała się takim wodzem(;
serdecznie również Teres i dziękuję Ci za wierność oj i sięgnięcie głębsze
...tak..tak.., J.słonecznej niedzieli
wzajemnie Judytko:)
a do poezji, jak i do wszystkiego, co doczesne, trzeba mieć zdrowy dystans...

cieplutko :-)

racja- trzeba, wzajemnie dużżo słońca (:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Odkrył podróżnik atol Bikini i opuszczoną kryptę bogini. Rozejrzał się w krąg, przyklęknął i nagle ujrzał przepiękną, gąskę Balbinkę w lśniącym bikini.       __ IV wersja
    • Ile ich celi Iwonie i nowi ile chcieli?    
    • @Simon Tracy  bo człowiek jest piękny. W nas jest wszystko- i wielkość i małość. Zdolni jesteśmy do najwznioślejszych czynów, i podłych
    • Jeśli myśl stała się słowem a ono zakiełkowało i przeistoczyło się w ciało, które pod wpływem złych duchów i omenów, zrodziło najgorszą z plag. Owoc grzechu - człowieka. Jego wszelkie upodlenia i niedoskonałości. Braki i ograniczenia. Zaściankowość i pychę. Nienawiść i podłość.   Alchemiczny wzorze,  czarnomagicznych rytuałów. Myślałeś, że Diabeł ukorzy się przed Tobą, strażnikiem bytów Miasta Umarłych i Ib. Namaści, Twoje skronie, laurem Edenu  i koroną z klejnotem boginii Isztar. Lecz tym razem pycha Cię zdradziła. Konałeś w szponach  zawezwanych olbrzymów. Złorzeczyłeś gdy wyrywano Ci członki i serce, na ołtarzu księżycowym. A ślepi bogowie, tańczyli wśród zamieci na szczycie góry. Ujrzałeś jedynie oczy tego, który pełza przez nieskończone korytarze eonów. Zasnąłeś w ramionach śmierci.   Obudziłeś się o 4:20 w swoim domu  w Nowej Anglii. Byłeś zlany potem i cały we krwi. Nie swojej.  Obok Ciebie spoczywało jej ciało w zwiewnej, letniej, nocnej koszuli barwy kremowobiałej. Teraz jednak szkarłat krwi,  zdobił jej piersi, brzuch i usta. Miecz z pieczęcią i imieniem strażnika do połowy klingi, spoczywał w jej sercu. Jej rozwarte szeroko, błękitne oczy, zwróciły się na Twoim obliczu. Trup przemówił,  głosem nieludzko zdeformowanym.     Idż luby drogą Królowej Potępionych, przekrocz w dniu przesilenia, północną bramę i oddaj cześć Tiamat. Zaprowadzi Cię ona do świątyni. Tam w odmętach starożytnych korytarzy odnajdziesz gniazdo Matki Tysiąca Młodych. Nakarm, koźlęta swą krwią i wyryj na piasku pieczęć tego, który wędruję na prastarym słońcu. Przeklnij, zaklęciem, duchy Pierwszych. Po siedmiokroć, wychwal imię Kutulu. I odbierz strażnikom pieczęci. Wtedy dopiero uciekaj w pełzający  w chaosie byt a flety i piszczałki zagłuszą Twe kroki i zmylą Ślepe Bóstwa ze szczytu śnieżnej góry. Tak oto przebudzi się święte miasto na dnie. Powrócą oni.   Ciało na powrót zamarło w sztywnym skurczu pośmiertnym. A ja w totalnym szoku i desperackim odruchu. Doczołgałem się po omacku do nóg, hebanowego biurka.  Ledwo wdrapałem się na oparcie krzesła i roztrzęsionymi rękoma otworzyłem księgę, oprawioną w za dobrze mi znaną skórę. Odnalazłem bez trudu stronę z zaklęciem pierwszej bramy. Usypałem szybko pieczęć z soli  wokół mojego krzesła. Już dużo spokojniej odłożyłem zawiniątko z solą na stół i sięgnąłem po mały, czarny sejf  stojący w rogu biurka. Wprowadziłem hasło  i wyciągnąłem z niego rewolwer. Spokojnie odwróciłem lufę w swoją stronę. Czułem podświadomie, że ona stoi nade mną i czeka na dogodny moment. Rzuciła się na mnie jak zwierzę i wbiła kłami w odsłonięta kołnierzem szyje. Wtedy rozległ się strzał. Szkarłat krwi, zabrudził stronnice, przeklętego dzieła, szalonego Araba. Lecz jedynie przez moment tkwiły na pergaminie nieruchomo. Pieczęć przyjęła i spiła całą ofiarę. Rytuał się dopełnił.    
    • @Berenika97  wojna to tysiące ofiar, nie bezimiennych. Każda z nich to imię, nazwisko, dramat. Piękny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...