Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiśnie ścieliły ziemię bielą
ścieżki splątane perzem mleczem babką
z mapą gotowa do odlotu
siedziała
jak ta sroka

kwiecie bez zawiązków
owoców nie będzie

wesoło nie zagwiżdże stojąc na drabinie
nie zaszyje dziury do nieba

zapachem lipy
upaja się tylko ławka

nie zmieni miejsca
i kot przy kominie

2.

ławka pod lipą

wiśnie ścieliły ziemię bielą
ścieżki splątane perzem mleczem i babką
siedziała pod lipą
z mapą gotowa
jak ta sójka

do nieba nie zaszyje dziury
zapachem lipy upaja się
tylko ławka niezmiennie czeka


II.
pośród dębów i lip stuletnich
pośród sosen i świerków
stanął dworek skromny ,niewielki
podparł się filarami, otoczył kwieciem
błękitem okien wabi podróżnych
pątników wędrujacych po świecie
uwierzcie
znam ten dworek i to miejsce
i ludzi zanam którzy mają wielkie serce
mieszkają tam

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

A teraz, Stasiu, ja do Ciebie z wizytą. Coś już kiedyś wspominałaś o ławeczce, to ta sama ?Przemyślenia pod lipą są zwykle serdeczne i szczere i tak jest teraz. Dokąd poleciała pani sroka ? Tak łatwo się pogubić. Wiersz do schowania za pazuchę. Małe uwagi ;
[quote]ścieliły ziemię bielą własnych ścieżek
splątaną perzem mleczem i babką


Chodzi Ci o "splątaną biel własnych ścieżek", ale to ciurkiem nie brzmi, właśnie plącze się. Może "splątanych" - trochę zmienia się myśl, ale jest czytelniej.
Potem w drugiej części te kropki wyskakują bardzo z nienacka i trochę dziwnie, jeśli w pierwszej ich nie ma. Jak dla mnie bez kropek lepiej, a czytelnie jest dość.
U mnie jakiś ptaszek radośnie gulgocze od tygodnia za oknem, brzmi zupełnie jak gliniany kogutek z wodą.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Franiu, miła, sroka powróciła z dalekich podróży i wybiera się ponownie:)
z tym splataniem- przyznam - miałam mały problem ...
dzięki za radę, skorzystam, a kropki mmiały oddzielić myśl,, też nie wiem może masz racje,

wkleiłam drugą wersje,

uściski Franko, a ptaszek co gulgocze pod dachem, możebyć sówką,:)
u mnie było podobnie, wylęgła się biała sówka, śliczna
pozdrawiam ciepło


wkleiłam drugą wersje,

ławka pod lipą

wiśnie ścieliły ziemię bielą
ścieżki splątane perzem mleczem i babką
siedziała pod lipą
z mapą gotowa
jak ta sójka

do nieba nie zaszyje dziury
zapachem lipy upaja się
tylko ławka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ten koniec nawet nie jest dobry,,, on jest genialny :DDDD swidruje mi umysl od dobrych parych minut :)) puenta super uderza w czytelnika i oiwera na nowo niby zakończona reflekksję wiersza :)

ładnie opsiane obrazki, płynnie i uroczo, np.

jak wiśnie
ścieliły ziemię bielą własnych ścieżek

płynnie się czyta i ciekawia, motyw ławki jak najbardziej. Mam wrażenie że tu może chodzić o wiosenną miłosć, która jest piękna, ale rownei szybko isę kończy, a jej świadkiem jest niemal aboslutna i niezmienna ławka :))

natchnelo mnie to i napisałem sonecik :)))



Ławka

Pamiętasz tą ławkę, tą koło śmietników
tą którą otaczał smród śmieci i chwasty
Wśród piwnych butelek: zgaszonych świeczników
scyzoryk odkrywał w niej nowy wulgaryzm?

Tą gdzie rosły lilie, świeciły ksieżyce
i chrabąszcz w sok światła wiśniową woń wcierał
Gdzie zapachem kwiatów pytałaś czy widzę
w zwierciadle kałuży dwa bliźniacze serca?

Tą ławkę, na której nic nie da się mówić,
bo ona to wszystko opowie za ciebie
przy której ktoś zdeptał dwa serca w kałuży

Przy której zostały dwa zwierciadeł cienie
I choć patrzą w siebie - się znaleźć nie mogą
Pamiętasz tą ławkę. Tą samą. Parkową?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie zaszyje dziury do nieba zapachem lipy
upaja się
tylko ławka nie zmieni miejsca
kot przy kominie

a gdybys tak przeczytała?
cmook

kiedy przerzutnia goni przerzutnię ja się chowam pod kołdrę...;)
a może rzeczywiście przeszkadza mi tylko zapis... hmm...pomyślę jeszcze Stasiu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stasieńko, a jakby "z mapą" dać w osobnym wersie ?
i jak dla mnie, to mogłoby zakończyć się na "błyszczy" ;)
no bo..... tak ;)
no, tak, ale podsumowalam trochę nieoptymistycznie:(
no bo kto zerwie tego co nie ma?
sroka poleci- ławka zostanie, wierna aż do rozkładu:)
cmoook f.isiu siarczysty z przytupem
bo wiesz, Jacek cosik się leni:(....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Takie myśli trudno odgonić, niektórzy maja swoje sposoby, myślenie o przyjemnościach, liczenie baranów, a najgorsze sa prochy na sen, od odtąd bez nich jeszcze gorzej. Pozdrawiam
    • @Werka1987 Natychmiast rozpoznawalny nastrój — pragnienie ucieczki w sen, uproszczenia, czułość dla własnego ciała — to działa i trafia. Obrazy są codzienne, ale intymne (pstryknięcie, kołdra, miękkie zanurzenie). Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - też tak sądzę - trzeba cieszyć się każdą chwilą nie bać się losu                 co ma być to będzie - na tym polega życie -                                                                                             Pzdr.serdecznie. Witam - zgadzam się z tym co napisałaś w komentarzu - nie ma                czarno myśleć - dziękuje za przeczytanie -                                                                                         Pzdr.serdecznie. @huzarc - @Rafael Marius - dzięki - 
    • patrzę w dal  piękno zachwyca    chmury opierają się  o szczyty gór  dziś błękit bez jednej chmurki  wracają wspomnienia  nastrój jak bank pamięci    kiedyś  i Rysy i Giewont i Kasprowy  bywało zmyły pot deszczem  surowy czas zdobywania  nie tyłko...nieba    trud daje owoce  dziś mogę się nimi delektować    patrzę w dal  piękno zachwyca    wczoraj siada koło mnie  nie muszę się go wstydzić  prezentuje się jak ja  uśmiechnięte zadowolone  z minionego czasu  i tego co czeka    patrzę w dal  piękno zachwyca    9.2025 andrew  Wczoraj,Gubalówka jest perłą.  U jej stóp Zakopane i Tatry.   
    • @MIROSŁAW C. Znam te zatrzymania w życia pędzie  ''smaki''-wystarczy czasem że zaskrzypi parkiet-a poczujesz zapach landrynki która wypadła z kredensu...............dużo dobrego może zrobić Twój wiersz skoro ''tęskniący tęsknią''a Ty o tym wiesz Poeto.....dobrego Tobie zatem... ja ''muszę dziś biec''............... @Jacek_Suchowicz ...ale Jacku po wizycie wróć do domu metrem.Pozdrowienia na cały tydzień..dobrego @MIROSŁAW C. Tylko pamiętajmy że Dusze mają kolory....... @huzarc I tu interpretacja na 5 z koroną....dobrego. @Annna2 Dużo słońca na dziś Anno.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...