Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś śniła mi się tajemnicza wyspa
w spokojnej zatoce siedziałam na kamieniu
fale delikatnie łaskotały stopy
szczęśliwe niebiosa obejmowały
błogim ciepłem

śmigały nad wodą krzykliwe mewy
w rozleniwionym powietrzu
drżące światło południa
migotało fatamorganą
o zielonych oczach

w roześmianych ustach
błyskało bielą z takim zapałem
improwizowałeś dla mnie wiersz
że ptaki zamilkły
zasłuchane

pamiętasz
morze akompaniowało pluskaniem
całowałeś tak cudownie
mokra twarz lśniła słońcem
kropla po kropli spływała
na nas miłość

trwa do dziś

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie trzeba iść w plener tak u Ciebie Krysiu malowniczo
zresztą nie tylko w treści bo budowa też bardzo
tak jednostajne zwrotki jak pluskanie wody, robią dodatkowe wrażenie, wiersz płynie i wraca uderzając o brzeg

pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie trzeba iść w plener tak u Ciebie Krysiu malowniczo
zresztą nie tylko w treści bo budowa też bardzo
tak jednostajne zwrotki jak pluskanie wody, robią dodatkowe wrażenie, wiersz płynie i wraca uderzając o brzeg

pozdrawiam serdecznie
Miło Grażynko, że tak odbierasz...tak właśnie bywa w spokojnej "zatoce"...
Dziękuję :)

Serdecznie pozdrawiam.
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


fajnie, że lubisz "migotania"...
dziękuję :)
cieplutko pozdrawiam
a najbardziej lubie jak migota światło w parku
na liściach i na wodzie można poobserwować
nie ma za co i już J. po prostu
Opublikowano

Erotyczny taki, ale brakuje jednak jakiejś spójności między początkiem i zakończeniem.
Zaczyna sie od snu, kończy na trwaniu do dziś...
Czy Ty Tereso bbzrdzo lubisz spać?
Coś z tym końcem bym przemienila, zeby dalej zostac we śnie.
Pozdrawiam
AnkaJ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Powiem tylko, że "sen" jest metaforą. Gdyby pozostać "we śnie", to byłby inny wiersz.
Czy lubię spać? Lubię marzyć i pomagać spełniać się marzeniom.
Koniec przemyślany, ale pod wpływem Twojej sugestii zmienię na nieco bardziej wieloznaczny "trwa do dziś".
Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...