Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedzę w samotnym pokoju,
wsłuchany w upływającą chwilę,
czekając na przyjście pani liryki,
wyniosłej jak z płócien Malczewskiego.

Swymi dłońmi obejmie,
jak matka niemowlę,
jambami napoi
moją zeschniętą duszę.

Za oknami gwiazdy sennie
mrugają w rytm Bacha.
Cisza... nikt nie nadchodzi.
Tylko zegar smętnie liczy godziny.

Opublikowano

ładnie namalowany obrazek... samotny wieczór (noc?)... smętny zegar odmierzający upływ godzin w ciszy...i oczekiwanie...na próżno...
wydaje się, że tam jestem, że czekam...bradzo plastycznie to wyszło :)

serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zeschnięta dusza i zegar smętnie liczący godziny trochę oklepane, ale ogólnie wiersz nastrojowo oddaje nieodpartą chęć i siłę tworzenia, a czasem brak natchnienia

szacuneczek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...