róża i cierń

[Azrael]

ponad oceanem róż
całun duszy mej powiewa
rozdarty na strzępy
bolesnym uwielbieniem cierni

[Messalin_Nagietka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ponad oceanem róż całun duszy mej powiewa
rozdarty na strzępy bolesnym uwielbieniem cierni omdlewa

tak bym to uskutecznił - jeśli wolno
MN

[teraa]

beznadziejny rym... "rozdarty na strzępy" - moznaby na tym wtórności uczyć

Tera

[Messalin_Nagietka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

czyżby "masło maślane" tak?
MN

[teraa]

nie chodzi mi o masło maślane...

[Messalin_Nagietka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to o co? może o "zieloną trawę" lub "zimny lód"?
MN

[teraa]

chodzi o wtórność...

[Azrael]

nie wiedziec czemu Tera ( a może wiedząc, heh ) czytajac Twoje komentarze nasówa mi sie pewna scena ze Stowarzyszenia Umarłych Poetów... dedykuje ja Tobie...

[natalia]

tytuł omawia cały "wiersz", czyli te cztery wersy.
nawet nie zdążyłam się wczuć i już koniec i to bez emocji, hmm może następnym razem.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

[teraa]

dzieki za dedyakcje... to naprawde urocze..

Tera

[Messalin_Nagietka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wtórność jest umownością - zdwojoną precyzją - może autor by coś o tym powiedział
MN

[teraa]

autor wiersza czy komentarza??

[Messalin_Nagietka]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wiersza autor oczywiście - bo jego te wydumane "na strzępy rozdarte"
MN