Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Droga Danko przepraszam że się jeszcze odzywam ale nie wiedziałam że bestia ...z takim tytułem naukowym , ja tylko wiedziałam że jest doskonałym polonistą ,wrażliwym dającym delikatnie wskazówki piszącym nie zrażając do pisania!!!
Pa!
Opublikowano

Alunko, bardzo oczywiste jest Twoje przesłanie, podpisuję się pod nim
Danka napisała, że bestia Cię "lubił", lubi Cię nadal, to przecież nie jest stypa
Chociaż sama uległam nastrojowi, jestem pewna, że niebawem przeczytam pod swoim wierszem jego konstruktywny komentarz
Tyle piszemy o nadziei, ona nie umiera póki żyje w nas
Słuszna dygresja - mamy Wielki Tydzień, niech on pozostanie WIELKI przynajmniej w nas i nie osądzajmy

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nic o nas bez nas, Pablo, ja tu jeszcze jestem i muszę przyznać, że trafiłeś, choć nie jesteś w temacie...

Alunko, przepraszam, jeśli wzięłaś to do siebie, wręcz przeciwnie
Pomyśli skojarz - Wilki Tydzień, dodam dziś też kogoś osądzono
czy czasy Piłata wróciły?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nic o nas bez nas, Pablo, ja tu jeszcze jestem i muszę przyznać, że trafiłeś, choć nie jesteś w temacie...

Alunko, przepraszam, jeśli wzięłaś to do siebie, wręcz przeciwnie
Pomyśli skojarz - Wilki Tydzień, dodam dziś też kogoś osądzono
czy czasy Piłata wróciły?

No przykro... tak Grażynko się zdarzyło!!!
Cieszę się że podzielasz....!
Dobrej nocki!
Opublikowano

Droga Alunko!
Przyłączam się do życzeń świątecznych dopiero dzisiaj, bo wczoraj byłam "zszokowana" tą wiadomością. Moim pragnieniem jest, aby ktoś, kto ma z nim prywatny konatakt, mógł przekazać, że jestem całym sercem przy nim i pamiętam! I jeszcze, że "po określonym czasie wzejdzie jasny poranek...znów się spotkamy na seledynowej łączce pod wierszami".

Wesołego Alleluja!
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma 'Gdyby rok schowany był w zegarze, jesień byłaby magiczną godziną'. Dziękuję ,pozdrawiam. 
    • @Berenika97 Bereniko, muszę chyba więcej pisać, bo tak ładnie komentujesz :) @viola arvensisDzięki, Violu, no widzisz, kwitnie nawet jesienią :)
    • Życie.... To ròwnia pochyła Z tym że człowiek Nie powinnien po niej się staczać Lecz piąć się do gòry.  
    • My, ława przysięgłych — głos ludu: Uznajemy tego oto osobnika, obwiesia, Winnym skradzenia w podstępny sposób Całusa od panny tutaj oto zapłakanej.   A było to zuchwalstwo pierwszego stopnia. Sąd podjął decyzję i skazuje łobuza: Na dożywotnie, bez prawa do ułaskawienia, Obdarowywanie poszkodowanej bukietem róż.   Noszenie jej na rękach o każdej porze dnia i nocy, Bez mrugnięcia okiem i sapania z bólu. Chłopcze, wyrok jest surowy i czeka cię ciężka dola. Do lochu nie trafisz — a teraz zmykaj do kwiaciarni!   Pani Jolu, proszę najpiękniejszych kwiatów, Ile tylko dźwignę na plecach chuderlaka, Takich, żeby Ewka nie zrzuciła mnie ze schodów. Oj, dziwaku, nie ilością, lecz symbolem   Podkradniesz się do serca lubej — popatrz: Oto czarodziejska żółta róża, cudna, rozwinięta; Niesie z sobą moc uczuć, przyjaźni, pamięci. Biegnij i to chyżo, niech ci się szczęści!   Kamykiem w okno pyk, pyk; firanka się uchyla, Widać gest podrzynania gardła — brryy. Cóż, postoję pod blokiem, może zagram na grzebieniu, I zaśpiewam coś o kropeczkach lub mydełku Fa.   Pierwsza gwiazdka zaraz wzejdzie, czas do domu, Pochlipać w poduszkę; nagle: „a ty, gdzie, gamoniu?” Słychać, i łups! tupnięcie nogą: „aresztuję cię! Ręce do góry! teraz to ja będę kraść całusy...”  
    • @Annna2 Stworzyłaś niezwykłą podróż przez czas i przestrzeń, gdzie lew z Pireusu staje się przewodnikiem po całej cywilizacji śródziemnomorskiej i europejskiej. Naturalnie splatasz w tej wizji starożytność z nowoczesnością. Szczególnie poruszający jest moment przejścia od tego przemierzania świata do intymnego "narwij agrestu" – ta nagła zmiana skali, od wielkiej historii do prywatnego, zmysłowego wspomnienia, jest bardzo poetycka. Lew z runami losów na łapach to piękna metafora tego, jak nosimy w sobie całą przeszłość, wszystkie miejsca i doświadczenia. A na końcu – "pięć sekund już lwu z Pireusu to za mało" – ma w sobie melancholię przemijania. Twój wiersz oddycha historią, ale jest równocześnie bardzo współczesny w swoim niepokoju i nienasyceniu. Ciekawa jestem kontynuacji. Pozdrawiam.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...