Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dotykasz muru
budzi się przed tobą drzwiami
za nimi na policzkach wzgórz
rumieńce świtu
i trawy oddech głęboki
aż po horyzont
na twojej dłoni wilga
pijaniutka od rosy

otwieram kosz
ten na śmieci
wkładam z powagą i troskliwością
wiersz nienarodzony
w białej papierowej koszulce
posypuję mu głowę popiołem z popielniczki
kładę pestki ze śliwek na powieki
wzdycham
i myślę że to też bardzo ładne

Opublikowano

Mam mieszane odczucia względem tego tekstu.
Niekoniecznie trafia do mnie druga strofa, jej budowa, wydźwięk, forma, niekoniecznie podoba mi się dopowiedzenie w drugim wersie tejże strofy, nienarodzony - łącznie, pierwsza strofa ciekawa, ładnie zapowiedziała "całokształt", tylko te "policzki wzgórz" jakoś tak niebałdzo. Ogólnie in +.

P.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rachel, przecież ja nie prowadzę listy obecności... : ))
Nawet nie próbuję zgadywać, cóż to takiego " zbiorcza atmosfera ". Odpoczynek - rzecz ważna... : )
Bywaj...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zwyczajnie szanuję Cię jako autora, więc pomyślałam, że dobrym tego wyrazem będzie zajrzenie pod wiersz i poinformowanie o swojej nieodgadnionej, acz mimo wszystko niezaprzeczalnej 'zbiorczej atmosferze'.

bywaj.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc "Dokąd ta wojna nas zaprowadzi" można najtrafniej dowiedzieć się z komentarzy czytelników, zamieszczonych pod codziennymi wiadomościami na temat Ukrainy. Politycy rządzą się swoimi prawami... Niewątpliwie nadeszły smutne czasy, którym ciężko jest sprostać. Codzienny niepokój powala nawet najtwardszych.    Nieustającego optymizmu życzę(mimo wszystko)...I jedynie widoku spadających gwiazd :)    
    • @MIROSŁAW C. Dzięki Mirosławie.  Uwielbiam ciszę, wszystko ściszam, dla mnie świat jest za głośny.   Czasem nawet słyszę czyjeś myśli :) @Zorya Holmes Nie, nie - od polityki jestem daleko. Bardziej wolność słowa pisanego :)
    • @Robert Witold Gorzkowski e nie przesadzajmy, ale dziękuje.
    • W Stumilowym Lesie sto milionów gwiazd świeci na nasz świat - ostatni raz. Dziś w nocy spadnie komet grad, zapłonie las, w popiołach traw nie ujrzysz naszych ciał. Ostatni raz - skłębiony w dym, ognisty ptak opowie nam, że widział, jak:   Prosiaczek  - stary knur, obdarty z marzeń, ostatni z rodu pręgowanych świń - gdy przyszedł czas, przeklinał nieistnienie gwiazd.   Puchatek, senny miś, zmęczony trwaniem, największy wróg przepracowanych pszczół  - w ostatnią noc, niedźwiadek schował się pod koc.   Tygrysek śmiał się w głos - przeskoczyć wieczność dla niego tyle, co przeskoczyć sny. Gdy już się wzbił, pozostał po nim tylko pył.   Króliczek gwizdał w rytm, schodząc do labiryntu niezliczonych nór. Znikając w nim, pamiętał, by nie zamknąć drzwi.   Tylko Osiołek wciąż się uśmiecha  - on wie, że nie może zginąć, bo go tu nie ma.   Lalalala lalalalala lalalalala lalalala
    • Witaj, Claire. Twój wiersz jest bardzo majestatyczny, uroczysty i jednocześnie transcendentalny. Pomyślałam sobie o Bogu, o Jego obecności we wszechświecie, którą peel chłonie wszystkimi swoimi zmysłami, także tymi, które pozwalają odbierać sygnały niematerialne, metafizyczne. miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...