Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tereso, bardzo dziękuję! Cieszę się, że mój wiersz pomógł Ci zrzucić troski z ramion - właśnie taki jest jego cel: oczyszczający.
Pozdrawiam również serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to ślicznie zrobiłaś.

Fajny pomysł na wiersz.
Może trochę przedobrzony, za mocno dociśnięty. Ja bym go poskrobała trochę, delikatnie. "grzbiet" jak u wielbłąda - za mało kobiecy - ale to już inny aspekt.

Ogólnie "w porzo" :-)
Opublikowano

Po ilości czytań i komentarzy widać, ze potrzebny jest taki wiersz wyhamowujący z wieczora rytm codziennego maratonu... chociaż na chwilę, bo przecież jutro - wiadomo co... :) Jak zwykle...

Bardzo pozytywne odczucia płyną po przeczytaniu tego wiersza. Zwykłymi. nieskomplikowanymi słowami to zrobiłaś i dlatego taki spokój zewsząd...

Pozdrawiam Piast

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to ślicznie zrobiłaś.

Fajny pomysł na wiersz.
Może trochę przedobrzony, za mocno dociśnięty. Ja bym go poskrobała trochę, delikatnie. "grzbiet" jak u wielbłąda - za mało kobiecy - ale to już inny aspekt.

Ogólnie "w porzo" :-)
Dzięki, Fanno kochanno. :-)
Za mocno dociśnięty - być może, wiele osób mówi mi takie rzeczy w różny sposób - ale ja nie potrafię pisać inaczej, zawsze wyrażam wszystko do końca, do dna (tak jak z tym wypalaniem ropiejącej miłości) - widocznie ma to dla mnie jakąś wartość terapeutyczną.
Za mało kobiecy? Hmmm... Pewnie z powodu zbyt słabej kobiecości nie jestem żoną. ;-)
Ale jeśli ogólnie w porzo, to dobrze, ni ejest źle. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Piaście, dzięki za wizytę! Co za miła niespodzianka!
Bardzo się cieszę, że podoba Ci się wiersz i że spełnił swoje zadanie. :-)
Pozdrawiam również.

PS. Almanach czeka odłożony.
A może w sobotę wpadniesz na wieczór poetów podkarpackich do Anina? Będzie też Jacek Suchowicz. Wezmę książkę dla Ciebie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rachel, tym bardziej dziękuję za przeczytanie i koment bez docinków i złośliwości, jak to niektózy mają we zwyczaju. Oczywiście, że moje wiersze nie każdemu się muszą podobać - każdy ma inne upodobania i wrażliwość.
Miło, że byłaś. :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...