Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyjmuję Twój komentarz, chociaż zaskoczyłeś mnie brakiem odbioru uczuć w wierszu. Reprezentujemy zupełnie inne poglądy na poezję. Myślę, że niewiele będzie Ci się podobać u mnie.
Mój świat uczuć jest moim światem i trudno, żeby wszystkim się podobał. Dzięki za komentarz i
pozdrawiam również. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hm, to do mnie jest odpowiedź? jesli tak, to gwoli porządku kronikarskiego informuję, że w sygnaturce nosić będę od teraz określnik swojej płci, limit pomyłek wyczerpany

do rzeczy: możesz mi wyjaśnić, emil, na jakich zasadach funkcjonuje twój świat poezji, w którym nie ma cielesności, zmysłów, tylko jałowe słowa?
Opublikowano

Za zmianę płci przepraszam. A co do wyjaśnienia Tobie kwestii, o które pytasz, to niestety nie podejmuję się żadnych wyjaśnień. Jestem zmęczony wyjaśnieniami, ale dosyć dawno nauczyłem się tolerować każdy rodzaj pisania i pomimo krytyki, którą też chętnie rozdzielam, mam zawsze pewien dystans i zrozumienie dla innego sposobu wyrażania myśli, emocji i uczuć. Ja też jestem inny pośród wszystkich i staram się tego nie zapominać. Pozdrowionka i uśmiechy :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



inny?

cichym szeptem ust
dotykam myśli
wiszących na rzęsach
porannej rosy
słonego szlaku
bycia we dwoje


Jesteś takim poetą jak cała rzesza nastolatek w tym kraju, przykro mi ;)
Opublikowano

ale przecież wyłożenie swojego widoku na sprawę nie spowoduje, że ja przyjdę i rozkopię ci to jak klocki
u mnie to się nazywa zdrową rozmową, nie miałam pojęcia, że i ona bywa szkodliwa

Opublikowano

Emilu, poddaj się. dzieło nie do obrony. :))

Fakt, miłość to banał, przez swą powszechność ( już kiedyś o tym pisałem - wokół wielu zakochanych ), ale uskrzydlać powinna poetę w słowach, aby ukazał nam jej banalność w niezwykły sposób - Tobie się nie udało.

pozdrawiam.

Opublikowano

nien wiem do kogo pisac czy do Emila czy do Grabicza, bo jak ktoś gzdieś tam wczesniej skonstatował, to dwie różne osoby. Ale do rzeczy moze tak:
autorze, grzecznością nie grzeszysz, bo na pozytywny komentarz złamanego skrzydła nie odpowiedziałeś, nie mówiąc o podziekowaniu.
Ale Twoja to rzecz.
Mojej opinii nie wstawiam, bo nie ten poziom, nie ten gust;)

Opublikowano

Co do poziomów, to bałbym się wystawiać komukolwiek takie porównanie, bo samemu nie powinno się oceniać swojego poziomu. Gust inny naturalnie szanuję. Mam wdzięczność dla Złamane Skrzydło, a czy muszę o tym pisać? Za pozytywne opinie jesteśmy na ogół wdzięczni.
Dziękuję za komentarz i "wgryzienie" się w temat. Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Omagamoga ? :)      
    • @Sekrett niezwykłą aurę wiersza stworzyłas. Bardzo ciekawie napisane, cos innego. Powiało świeżością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena czy ja juz kiedyś przypadkiem nie wspominałam, że przestanę czytac Twoje wiersze, jesli nie przestaną mi przeszywać wnętrza i doprowadzać do łez? Naprawdę jesteś mistrzem w chwytaniu za serce tą niezwykle liryczną i romantyczną poezją (z resztą nie tylko tą). Mam wrażenie, że jesteś dyrygentem - dyrygujesz słowami a emocje grają i tańczą w takt.    Przepięknie !           
    • W świetle lampy się huśta trup Turp z kokardką przy szyi Spoglądam na niego On spogląda na mnie Mijam go idąc chodnikiem   Zaciska sine spierzchnięte wargi A wyłupiasto-pustymi oczyma Podąża, za każdym mym ruchem I czegoś weń szuka-może sensu?   Kto by to wiedział, poza nim Ja zaś spoglądam jak on Poddany pod rządzę wiatru Się rzuca na wszystkie strony Wcale ciekawy przypadek   Jaki miał cel tak sie wieszać Sam czyn - ja rozumiem Ale że tak publicznie? Co on artysta, turpista, Szokować przechodniów pragnie Czyż mu nikt nie powiedział Że to tak niezbyt ładnie   Z tej katatonii myśli wyrywa mnie Coraz to widok dziwniejszy Może spazmami, może celowo Macha mi artysta nieboszczyk A twarz mu uśmiech rozjaśnia   Wlepiam weń wzrok i szukam Co go w ten stan wprowadziło Toż tak szczęśliwego człowieka Mi chyba nie było widzieć dane Zazdrość, aż człowieka chwyta No w ten ponury poranek Tak byś szczęśliwym - wręcz zbrodnia   Z czego sie cieszyć? Po jego twarzy Nie widzę nic, lecz lina mu sie Rozrywa i spada niezgrabnie Lądując w kałuży, po czym znika   Ja zmieniam kierunek podróży Podchodzę gdzie on się rozpłynął I po raz pierwszy od dawna zdziwiony Kwestionuje czy umysł mam zdrowy   Ostatnio dość ciężko mi było o sen A tym bardziej o spokój, Może przez pogodę, może zmęczenie Moje podsuwa pijackie paranoje?   Nie wiem, to chyba szaleństwo By widzieć szczęśliwego trupa Niepokój mnie chwyta za duszę   Ale bardziej niż zdrowie Przeraża pytanie - czy kiedykolwiek Będę tak wolny, wolny i szczeliwy jak on w tej kałuży?
    • Tao De Dcing / 道德經 dział trzeci   nie mądrz , ludu nie skłucaj nie przeceniaj zdobytego dobra, ludu nie wymuś grabieży. nie okazuj żądzy, serca nie trwoż. jest mądry przywódcą, otwiera serca, spełnia ciała łagodzi ducha, umacnia postawę stałym sprawia lud bez wiedzy bez żądzy. sprawia wiedzących nieśmiałym czynem też czyni bezczynnie, więc braknie dowodzenia .      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...