Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie ma trupa miłości;
miłość jest nieśmiertelna, prawdziwa nie umiera - to aksjomat;
a złudzenia - owszem; niech się rozkładają; i tylko one przerażają;
jak ten wiersz;
z fałszywych przesłanek i wnioski są mylne;
wiersz niedojrzały;
jak wyobrażenia o świecie;
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tym razem nie wyszło. Zgadzam się częściowo z wypowiedzią Jacka S. :
"nie ma trupa miłości;
miłość jest nieśmiertelna, prawdziwa nie umiera - to aksjomat;
a złudzenia - owszem; niech się rozkładają; i tylko one przerażają;"
Nie dam minusa, ponieważ drzemie w Tobie duży potencjał, co udowodniłeś poprzednimi wierszami, a "popluskać" dobra rzecz ;)
Życzę powodzenia i weny. Czekam na Twój następny, dobry wiersz. Pozdrawiam
Opublikowano

Ciekawe, co jest według Ciebie miarą dojrzałości ?
Dziekuję za komentarz.
Pozdrawiam KKK




--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: Dzisiaj 19:41:32, napisał(a): Krzysztof Kurc
Komentarzy: 206

odpowiadam w jedyny możliwy sposób: miarą dojrzałości jest to, jak sam rozumiesz to co piszesz;
Twoje rozumienie miłości mówi mi, że nie wiesz nic o miłości; tu odsyłam do Edmonda Rostanda dramatu pt.: "Cyrano de Bergerac" ;
uważam, że do dziś pojęcie miłości nic nie straciło z piękna powyższego obrazu;
pozdrawiam!
:))
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ma się rozumieć ;)
Wyjaśnisz mi w końcu co oznacza to trzecie "K" przy Twoim podpisie?
Zdrówko (-:

Środkowe K to nic innego jak - Konrad. Lubię to imię w spadku po dziadku. :)

Pozdrawiam
Krzysztof Konrad Kurc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jestem zadziwiony dogłębnym określeniem przez Ciebie mojego stanu świadomości na temat miłości, oraz tego, co piszę, na podstawie jednego wiersza.
Sugerujesz mi na postawie własnych pewników, że nie wiem, co napisałem.
Nie zgadzam się z Tobą, poza tym ta wymiana zdań nie dotyczy wiersza tylko mnie.

Pozdrawiam KKK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ma się rozumieć ;)
Wyjaśnisz mi w końcu co oznacza to trzecie "K" przy Twoim podpisie?
Zdrówko (-:

Środkowe K to nic innego jak - Konrad. Lubię to imię w spadku po dziadku. :)

Pozdrawiam
Krzysztof Konrad Kurc

No to jesteśmy w domu !:) Mój syn ma na imię Konrad :) Sama wybierałam :D
:):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma tu absolutnie nic ciekawego. Zlepek ogranych fraz i nieznośna egzaltacja.
-

Pancuś

Obudziła się we mnie przekora ;) Pancolku. Masz prawo nie dać minusa Andrejch-owi, bo wzbudza Twoją sympatię jego reakcja na komentarze...hm
To ja sobie plus-klnę ;))
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
    • Przyznam szczerze, zawsze miałem z tym problem. To znaczy z pisaniem listów... Był taki czas, że było bardzo miło dostać list. Niestety przeważnie na list wypadało odpowiedzieć i tu, chociaż może trudno w to uwierzyć, często pojawiał się u mnie problem z kreatywnością. Dzisiaj, jak czytam niektóre własne listy, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. A wiersz fajny.   Pozdrawiam
    • @Berenika97 Nic dodać, nic ująć.  Dziękuję, pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...