Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zanim nadejdą ciche dni
krzycz i krzycz głośno krzycz do słońca
zanim znów skują twoje sny
rankiem obudzi hałas dzwonka
już rzadko zimą wolny wilk
wyje i pyskiem księżyc trąca
zanim znów każą milczeć ci
wykochaj mnie – tak do końca

gdzieś w mieście w knajpce taniej
trwa grzeszny szept nad szklanką wina
pierwszy przebiśnieg wychylił łeb
pierwszy człeczyna się pochyla
a ty od dawna wierzysz że
mówią prawdę tak od niechcenia
a leją wodę według mnie
by udowodnić własne marzenia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dla mnie to tym razem - świetny rodzaj poetyki, tu rym, tam rym, a w środku wilk trącający księżyc pyskiem. tak, to jest dobry fragment.

co do reszty nie mam wyraźnego zdania. jeszcze ;)
Opublikowano

Barda potrzeba, wykonanie aktorskie i ... pełny sukces. To trzeba wyśpiewać, aż się prosi...
Brawo Michale, niewiele tu wierszy, przy których się można zatrzymać...

Pozdrawiam Piast

Opublikowano

Z całości to sobie wyłuskałam na śniadanie...do kawy

zanim nadejdą ciche dni
krzycz i krzycz głośno krzycz do słońca
zanim znów skują twoje sny
(...)
zanim znów każą milczeć ci
wykochaj mnie – tak do końca


czytam i czytam (całość)
zachwycona nie mogę się oprzeć
więc zabieram do ula

bardzo dobry wieloznaczny wiersz
gratuluję :)

serdecznie pozdrawiam

Opublikowano

Rachel Grass - od razu poczułem się lepiej, i to w poniedziałek, i rankiem w dodatku :)

Piast - sukcesem jest, że Piast znowu działa. Poproszę jakiś wiersz, dawnośmy się nie czytali...

Agata Lebek - Chorzów tuż tuż :)))

teresa943 - ja już po trzech kawach :)

Dziękuje i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

to ja tak cicho tu wstąpię jeszcze
no i co powiem(?): podoba się, tytułak współgra razem z treścią,
a obraz tworzy się w głowie czytającego, sam wers'leją wodę'
dobrze się skomponował z 'wykochaj mnie' , cała sytucja lir.
warta uwagi, to zdaje się dotyczyć może rodziny, wiele sprzeczności
też wyczytuję ciche/ a krzycz do słońca- czyli jednak jakiś pozytyw,
a tak podumała, czy jakoś tak ;J. serdecznie

Opublikowano
zanim nadejdą ciche dni
krzycz i krzycz głośno krzycz do słońca

już rzadko zimą wolny wilk
wyje i pyskiem księżyc trąca
zanim znów każą milczeć ci
wykochaj mnie – tak do końca


Ten fragment liryki kupuję, ujęty fragment z knajpką, winem, to stały element krajobrazu Twoich wierszy i jako stały powtarzający się wielokrotnie dla mnie zbędny. Te sześć wersów to inny poeta i taki bardzo się podoba.

Pozdrawiam
Opublikowano

Wiersz niezwyczajny swoją zwyczajnością.
Bardzo mi się podoba, w całości kupuję,
wybrałam z niego dwa wersy:
"pierwszy przebiśnieg wychylił łeb"

"by udowodnić własne marzenia"
- bo tak sobie pomyślałam, że warto się wychylić
i mieć!
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Barda potrzeba, wykonanie aktorskie i ... pełny sukces. To trzeba wyśpiewać, aż się prosi...
Brawo Michale, niewiele tu wierszy, przy których się można zatrzymać...

Jestem takiego samego zdania

serdecznie pozdrawiam

bestia

Opublikowano

Chciałabym nauczyć się kiedyś tak ładnie buntować, tak wymownie cichnąć i umieć to wszystko po prostu wyszeptać wierszem.
Tak; w wierszowym wydaniu wydaje się Pan o wiele sympatyczniejszy i przekonujący - to muszę przyznać - dobry.

pozdrawiam
kasia

Opublikowano

Ewa Kos - dziękuje Ewo za dobre słowa

Robert Siudak - ale za niedługo posłuchamy Twoich :)

kasiaballou - dobrze jest oddzielać wymianę poglądów od tekstu, to doceniam. A sympatyczny wcale nie muszę być ;)

Dziękuje bardzo

Opublikowano

Ciekawy wiersz, podoba mi się.Jest nad czym posiedzieć,podumać ...
Ale najbardziej przypadł mi do gustu
"już rzadko zimą wolny wilk
wyje i pyskiem księżyc trąca"

Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...