Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

prawie haiku Pan napisał. Krótka interpretacja: 1 strofa - rachunek sumienia, 2 - odpuszczenie sobie (czyt. relaks).
Jak dla mnie za dalekie odległości w skojarzeniach - uciekła spomiędzy nich liryka, a obrazy nie są na tyle mocne, żeby tę przestrzeń wypełnić.
Coś mi mówi - a to plus.
pzdr. bezet

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczerze dziękuję, niezależnie od plusów czy minusów. Faktycznie to takie haiku-niehaiku. Ani w tą, ani w tamtą. Operowanie raczej sygnałami faktów niż obrazami. Jednak nie ma przepisu na lirykę, a to nie jedyny mój wiersz. Ale jeśli ten jest niezbyt przekonujący, nie mogę prostetować.

Tylko obok "relaksu" nie umiem przejść obojętnie: chodziło mi głównie o umiejętność doczekania "plonu" swoistego "zasiewu", w jakimkolwiek sensie - jako że ludzie coraz mniej umieją czekać, domagają się efektów niemal natychmiastowo. Ale to już nienormalne tłumaczyć swój tekst. Pozdrawiam!
[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 19-07-2004 12:58.[/sub]
Opublikowano

Najpierw zaznaczam, że zabieram utwór do ulubionych, za co dziękuję z góry.

Teraz słowo o skojarzeniach. Herbata wieczoru - może miodowa zachodzącym słońcem albo lekko ciemniejąca zapowiedzią nieprzeniknionej czerni.

Wszystko dobrze do ostatniej literki (staję się bezkrytyczna ?)

A.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Proszę "relaks" rozumieć szerzej (wieczór jest czasem kontemplowania również) - myślę, że byliśmy blisko :)
Co do liryczności - kwestia ucha (albo potrzeby chwili).
pzdr. bezet
ps. (używam znaku plus bardzo rzadko)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli kontemplacja - to podpisuję się pod nią wszystkimi kończynami.
Co do znaku plusa: jak najbardziej dziękuję, ale jestem też ogromnie wdzięczny za wszelakie komentarze (taka przewaga internetu nad publikacją w czasopismach).

Pozdrawiam upalnie (wreszcie).
Opublikowano

Nie przechodzące bez pozostawienia śladu w mojej pamięci słowa. Dla mnie to wiersz o cierpliwości, niekoniecznie łatwej, wyuczonej, ale nie beznadziejnej. Jest tu nadzieja i potrzeba bycia czujnym, cierpliwego oczekiwania - "lecz wymieszaj/herbatę wieczoru".
Podoba mi się bardzo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97W punk super bardzo mi sie podoba!
    • Grzech I   migrena kawa plus jedna tabletka półmrok kot za ciemno na papier   płonie Australia myśliwi ratują zwierzęta w butach z kangura ech! przynajmniej wyznają zasadę zjem mięso które sam zabiję   czy my naprawdę nie jesteśmy w stanie ugasić jednego pożaru przecież już nawet próbujemy powstrzymać zmianę klimatu   Grzech II   Mistrz świata wśród ludzi powiedział o sobie szachista gracz GO e-sportowiec AI bije ich wszystkich na głowę ten drugi przegrał z nią 5-0 ta nowsza w tym samym stosunku pobiła tą pierwszą   prawie się nabrałem na gimnastycznego robota salta fiflaki szpagaty poczciwy algorytm ten mniej sprawia że nigdy nie pudłuje strzelając zawsze rozpoznając żywą istotę ciekawe jaki będzie następny   Grzech III   czy moglibyście nie zamieszczać reklam do tego co właśnie powiedziałem przynajmniej raz dziennie wyrażam zgodę na ten informacyjny szalet co rozsadza mi głowę zawód przyszłości - czyściciel zwojów mózgowych co z tego że za pomocą cyfr jesteśmy zapisani co z tego że kupują tryliard dodatkowych serwerów by to wszystko o nas gromadzić pozdrawiam Snowdena machając do niego na przystanku życia - wszystko mi jedno    Grzech IV   już od następnego poniedziałku zostanę wegańskim hipsterem 5.1 będę szejkował na almondowym mleku jagody goji i acai marynowane liście eukaliptusa przegryzając suszone mango i liczi wsmarowując w boskie ciało olej kokosowy a później dorzucę grosik w crowdfundingowej zbiórce na ratunek orangutana w brazylijskim lesie deszczowym   Grzech V ostatni   zawsze wojna zawsze walka przecież życie nie znosi próżni                     *gdzieś pod koniec 2019
    • moje oczy są zielone tą zielenią wspólnych marzeń która śmiało podążyła żeby nas zatrzymać razem moje włosy pachną wiatrem aromatem mórz nieznanych jak ostatnie dni wakacji zatrzymane w kadrze zdarzeń moje myśli wciąż są pełne pełne Ciebie aż do zmroku kiedy usta jak szalone rozmazują kontur grzechu          
    • @Zorya Holmes straszy brat czuwa - a tu zbieżność sytuacji i zbieżność domniemanych osób jest kompletnie przypadkowa :))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Super, pzdr :-)     (ale koniecznie jedno i drugie równocześnie :)                    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...