Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zmagnia z gramatyką trudniejsze niż zmagania z grawitacją


Rekomendowane odpowiedzi

dlaczego piszemy dziób przez ó zamknięte
jeśli dziób otwarty
całowanie nigdy nie obejmie całości
jedynie znikomą cząstkę

miłość zostawia ość we wszystkim co miłe
a kochanie zawiera w sobie sprzeczność
- negację końcowego nie

zastanówmy się w nowiu
dlaczego język
nazywa całą tę rozkosz istnienia
oszukując w przedrostkach fleksjach i partykułach
czy o milczeniu
nie lepiej napisać wiersz milczeniem

na początku niech już nie będzie słowo
bądź ty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




na trawiene lepsze są ziółka, np.: piołun niż poezja;
jestem raczej blondyn każdą porą z formacji poetyckiej "Piechota";
pańskie "przemyślenia" nie zniechęcają mnie do "takiej" czy owakiej pisaniny;
nie pisze się dla wszystkich - na szczęście;
J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




na trawiene lepsze są ziółka, np.: piołun niż poezja;
jestem raczej blondyn każdą porą z formacji poetyckiej "Piechota";
pańskie "przemyślenia" nie zniechęcają mnie do "takiej" czy owakiej pisaniny;
nie pisze się dla wszystkich - na szczęście;
J.S

ależ ja wcale nie chcę nikogo do niczego zniechęcać. takie i moje "przemyślenia" jak i pańskie.
na szczęście, otóż to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od warsztatu, bo wiadomo, że zręcznie napisane, to zastanawiam się nad ogólną oceną tekstu i odczuwam pewne sprzeczności. Czyta się przyjemnie, ale równie przyjemnie leży się na kanapie, albo pije piwo, natomiast po pierwszej lekturze, nie mam ochoty wracać do tekstu, nie zaintrygował mnie, nie poruszył, jedyne co stwierdzam że chciałbym zapamiętać, to ostatnie dwa wersy, które jak na mój gust, znacznie pogłębiają tekst.

To może tak: zachwycony nie jestem, ale „klasa” jest.
Pozdrawiam R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak drogi Jacku taplamy sie w słowach bardziej niz inni może
i widzimy jak to język nami mówi
i narzuca nam formy na myśli

np. zastanawiałeś się kiedyś nad rodzajem rzeczownika?
Polacy nadają rzeczownikom zgodnie z rodzajem -płeć
(np. wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani)
to juz nie jest tylko fleksja, to kategoryzacja energii
arbitralnie narzucona systremem języka pl

wiersz absolutnie w mej tematyce i guście i ciekawy wielce.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wybrzmiewa trochę jak Różewicza "o wodzie pisać pragnieniem", ale tu był sens, a co do pisania wiersza milczeniem, nie jestem sensu pewna. może mi autor wyjaśnić, jak się pisze milczeniem? dal mnie chybiona metafora. bez zmian, podobają mi się dwie pierwsze strofki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



epikurejczyk-sybaryta; same przyjemności!; :))
ale zamiast poezji i piwa proponuję jeśli chodzi o kanapę inne przyjemności; koniecznie z butelką wina, które choć nie zaintrYguje, nie poruszy to pozwoli zapamiętać wszystko co wiąże się z kanapą...
"klasy" są różne, wiem...wiem;
godzę się na bezklasowość, ale zrozumiałą i komunikatywną;
pozdrawiam!
:))
J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



poeci - odkąd obcuję z ich dziełami, cały czas wojują z tym systemem, a nawet tworzą własny (Białoszewski, Młodożeniec, Brzękowski, Jankowski, Stern a nawet Leśmian...);
jeszcze niedawno mówiło się ten planeta, ten kometa nie bacząc na końcówkę samogłoskową...tak się mówiło w IXX wieku - w czasach Norwida!
a może płeć to rzecz umowna?
transwestyci zgodzili by się...ja chyba już nie!
:)) J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wybrzmiewa trochę jak Różewicza "o wodzie pisać pragnieniem", ale tu był sens, a co do pisania wiersza milczeniem, nie jestem sensu pewna. może mi autor wyjaśnić, jak się pisze milczeniem? dal mnie chybiona metafora. bez zmian, podobają mi się dwie pierwsze strofki.

ten przykład to tylko ilustracja bezsilności mowy, języka - który musi naruszyć "milczenie" mową by o "milczeniu" powiedzieć;
nic więcej;
nie wszystko mieści się w schemacie - czasami chce się wyjść poza...
:)
J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no to jesteśmy blisko!
bo owszem - wiersza nie ma;
ale to nie oznacza że nie ma poezji!
nie masz odczucia - że często poezja jest - poza wierszem? choćby w pięknym pejzażu? albo w geście?
niekoniecznie w słowie?
a nazwy własne często zaskakują, bo rzeczywiście - jakby z innej gramatyki...bo albo obarczone są historyczną fleksją albo zupełnie innym rdzeniem niżby to się z pozoru wydawało;
np. urzędniczą nonszlancją;
:))
J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A tutaj pozwole sobie wtrącić swoje 3 grosze ;) i stanąć na stanowisku oponenta, podnosząc tezę że piękny pejzaż to piękno, które poezja próbuję uchwycić ( wiadomo że w słowa ) nie odwrotnie. Co za tym idzie, poezja jest środkiem do zawarcia, przekazania piękna, odczuć, tego świata który widzi czy kreuje twórca, tak samo jak malarstwo czy rzeźba, niemniej stwierdza to że sztuka ( w tym poezja) jako tako jest wtórnym zjawiskiem w stosunku do piękna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...