Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Luźne drobiny prawdy przemyci
najpierw gra wstępna, prawdziwe czary.
Nie wnikaj w sedno mej tajemnicy

na pierwszej randce, bo to ją spłyci
do interesu. Klimatu zarys
luźne drobiny prawdy przemyci,

więc się postaraj, a błysk źrenicy
więcej ci powie. Staną zegary.
Nie wnikaj w sedno mej tajemnicy

także po latach – już emeryci.
Niema rozmowa oczu zszarzałych
dalsze drobiny prawdy przemyci,

może bolesnej, lecz bez różnicy,
gdy nad uczuciem czuwa rozmaryn.
Nie wnikaj w sedno mej tajemnicy,

po prostu kochaj, tym mnie zachwycisz.
Miarą miłości – miłość bez miary,
luźne drobiny prawdy przemyci
wnikając w sedno mej tajemnicy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję


Mój wiersz z polityką nic wspólnego nie ma.
Dziękuję za przeczytanie



Dziękuję za "może być" :)



Przepraszam za zmęczenie i dziękuję za zajrzenie.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tajemnica, błysk źrenicy, miłość, prawda, prawdziwe czary to słowa, które nie mają pokrycia w wierszu. Może na Walentynki, na urodziny, do działu P.., ale nie tu.
Jedyne słowo, króre "widzimisie" to rozmaryn.
Bez urazy.
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Barbaro, co jeszcze dolega formie tego wiersza poza "rymami częstochowskimi" ?
bardzo jestem ciekaw
pozdr. b.

Również jestem bardzo ciekawa, zarówno tego, co dolega formie, jak i tych rymów, które przeszkadzają najbardziej.

Bardzo dziękuję za przeczytanie.



Jacku, spowodowałeś, że się rumienię.
Próbowałam zmierzyć się z tematem konkursu Jacka Suchowicza "Wiersz o miłości".
Trudno stworzyć tu coś, czego jeszcze nie było - cieszę się, że doceniłeś mój wysiłek.
Długo siedziałam nad kartką, zanim pomysł się skrystalizował - później poszło gładko.
Wiersz wkleiłam jeszcze gorący, prawie zaraz po napisaniu.

Dziękuję Ci ślicznie za tak pozytywny odbiór.
Pozdrawiam serdecznie
Zofia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to zbyt proste, tam polityka, tu starzenie
tam o niebo-GORZEJ!i bez sensu
więc nie obrażaj nam koleżanki EMU :)

macham skrzydłem Zofio

Skrzydło, dzięki

Pozdrawiam

Zofia
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani Janas, Pani nie wie,co pisze. Czy forma villanelli jest Pani znana? Gdzie Pani tu widzi rymy częstochowskie? Proszę trochę poczytać o formach poetyckich, to może pomóc w ocenie. A przynajmniej nie zaszkodzi, jak tussipec. Bez urazy, Pani komentarz zdecydowanie na NIE.
Marek
Opublikowano

Rzadko chwalę Twój wiersz, Zosiu, ale tym razem z pełnym przekonaniem. Gratuluję panowania nad formą. Wiersz wydaje mi się muzyczny: to jego melodia, łagodna, ale nie pozbawiona mocniejszych akordów - przy skromnym obrazowaniu - tworzy klimat i buduje osobowość peelki.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzę...życie jest też męczące. Na tyle, że można tak zdawkowo ocenić czyjąś twórczość. Żenujące i żałosne Panie Lecter (?) Że też się Panu chciało przeczytać, dziwię się...
Marek Szulc

Dziękuję za obronę.



Pani Janas, Pani nie wie,co pisze. Czy forma villanelli jest Pani znana? Gdzie Pani tu widzi rymy częstochowskie? Proszę trochę poczytać o formach poetyckich, to może pomóc w ocenie. A przynajmniej nie zaszkodzi, jak tussipec. Bez urazy, Pani komentarz zdecydowanie na NIE.
Marek

Villanellę bardzo lubię.
Z komentarza komentarza pośrednio odczytuję, że i Tobie, Marku przypadła do gustu.

Dziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie.




Z kilkunastu napisanych villanelli uważam, że ta udała mi się najbardziej.
Cieszę się, że ją doceniłaś.

Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam
Zosia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...