Almare Opublikowano 14 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 oświadczyny kocham cię kocham powiem to sto razy nie... sto tysięcy tak długo mówić będę aż wezmę w ramiona zdobędę wyrośnie wielkie drzewo a na nim niebieskie liście na każdym list do ciebie piękny o kochaniu ja napiszę je wszystkie anioły tańczące nadlecą szpalerem białym z kwiatami przyklękną zachwycone podarują nam dwie krople złotego deszczu na szczęście diabły czarne ogoniaste całą zgrają się zjawią grać i śpiewać będą do białego rana czarci prezent nam dadzą rozkosz i namiętność to będzie anielsko - diabelskie weselisko niebo piekło - życie chcesz chcesz je mieć ze mną
Magda_Tara Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Alamare... :)) moje anioły mają wyszczerzone diaboliczne gęby.... i są niereformowalne! a wiersz... Walentynianie się ucieszą, a ja dziękuję ze skruchą...w ich imieniu. :)
Almare Opublikowano 14 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - dlaczego ze skruchą?
Magda_Tara Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 albowiem anioły świadczą o nas trudno je poskromić. :)
Rachel_Grass Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 niby prosty wiersz, jasny jak słońce. ale jednak urzekający w tej prostocie, w tym naiwnym zestawieniu nieba z piekłem, załagodzeniu antagonizmów między nimi ;)
Almare Opublikowano 14 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - miłość łagodzi antagonizmy. a liryka, zdaniem autora, winna być oddana w wierszu bardzo prosto, najprościej jak to jest możliwe, co łatwym nie jest. - miłość jest banalnie prosta, banalnie powszechna ale mimo to niezwykła. :))) ukazywanie jej w wielkim filozoficznym lub intelektualnym zadęciu budzi zawsze moją nieufność i podejrzenie, czy aby piszący wie o czym pisze. - dziękuję za opinie i odwiedziny. :))
zak stanisława Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 to będzie anielsko - diabelskie weselisko niebo piekło - życie chcesz chcesz je mieć ze mną niebo co miało być rajem w piekło zmieniło życie szare nie chcę więc ni nieba ni piekła - ot rzekłam w zawieszeniu między i pomiędzy bez :) chcesz takiego życia, chcesz? Almare, dzięki za piękny wiersz, zabieram cmoook
Trycjusz Rak Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Tra-gi-czne. Tan-de-tne. Wierszyk uczniaka. Poz-dra-wiam.
Magda_Tara Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak Tobą wstrząsnęło... że się zacinasz? zaśpiewaj, podobno pomaga, nauczycielu !
zak stanisława Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. znam cię:P
Almare Opublikowano 14 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to dla Walentynian, a nie dla Ciebie. :)))
Oxyvia Opublikowano 14 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Coś takiego! To ja mam całkiem przeciwne odczucia! Ani nie jest prosta - a wręcz bardzo trudna - ani nie jest powszechna - niewielu ludziom się przytrafia, a spośród tych szczęśliwców niewielu umie ją pielęgnować. Zaś co do wiersza, już go komentowałam gdzie indziej. Tu tylko dodam, że cały urok twoich wierszy to ich spontaniczność, taka czysta, naiwna, niczym nie zmącona spontaniczność i entuzjazm dla życia.
Almare Opublikowano 15 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - a ja dziękuję za komentarz i odpowiedź wierszem pod wierszem. :)) - cmooook! o jedno "o" więcej. :)
Almare Opublikowano 15 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Coś takiego! To ja mam całkiem przeciwne odczucia! Ani nie jest prosta - a wręcz bardzo trudna - ani nie jest powszechna - niewielu ludziom się przytrafia, a spośród tych szczęśliwców niewielu umie ją pielęgnować. Zaś co do wiersza, już go komentowałam gdzie indziej. Tu tylko dodam, że cały urok twoich wierszy to ich spontaniczność, taka czysta, naiwna, niczym nie zmącona spontaniczność i entuzjazm dla życia. -miłość jest prosta, tylko my komplikujemy sprawy; czasami już na samym początku np. poprzez zły wybór podmiotu lirycznego.:) komplikujemy, bo nie umiemy się porozumiewać. kogo winić za komplikację? ja wiem, ale nie powiem. -oświadczyny bez entuzjazmu, pasji( wyobraźmy to sobie), oświadczyny bez naiwności( naiwnie wierzymy - nam się uda - razem do końca życia, wyobraźmy sobie, że tej wiary w nas nie ma), oświadczyny bez czystych intencji ( wyobraźmy to sobie). Oświadczyny, to bardzo prosty przekaz do podmiotu lirycznego( tylko Ty i tylko z Tobą ), fakt, wypowiadany w trudnej pozycji( na kolanach), co w trosce o nie, winno nas skłaniać do złożenia przyrzeczenia : nie martwcie się( kolana )jeszcze chwila, robię tylko raz! :) - pozdrawiam, dziękuję za wizytę, całusy wygibusy ślę!
Oxyvia Opublikowano 15 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyżby miłość była czymś poza nami? To nie jest kawałek nas? Nie my cali przypadkiem? Jak miłość może być prosta, skoro ludzie są tak skomplikowani, a tym bardziej relacje między nimi? A kogo winisz za niemożność porozumienia się? Bardzo ciekawe. Wyobrażam sobie jak najbardziej. Takie oświadczyny "na zimno", z rozsądku lub nawet wyrachowania, zdarzają się bardzo często. Ale to nie ma tu nic do rzeczy. Chodziło mi raczej o to, że Ty - Twoja osobowość - jest bardzo wylewna, spontaniczna i pełna euforii dla życia. Nie każdy taki jest, nawet jeśli oświadcza się z miłości. A co do naiwności, to - nie gniewaj się - chodziło mi nie o fakt oświadczenia się komuś, ale o Twoją poezję, o jej styl i sposób wypowiadania się w niej. Ma to swój urok. :-) Pozdrawiam również.
Almare Opublikowano 16 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyżby miłość była czymś poza nami? To nie jest kawałek nas? Nie my cali przypadkiem? Jak miłość może być prosta, skoro ludzie są tak skomplikowani, a tym bardziej relacje między nimi? A kogo winisz za niemożność porozumienia się? Bardzo ciekawe. Wyobrażam sobie jak najbardziej. Takie oświadczyny "na zimno", z rozsądku lub nawet wyrachowania, zdarzają się bardzo często. Ale to nie ma tu nic do rzeczy. Chodziło mi raczej o to, że Ty - Twoja osobowość - jest bardzo wylewna, spontaniczna i pełna euforii dla życia. Nie każdy taki jest, nawet jeśli oświadcza się z miłości. A co do naiwności, to - nie gniewaj się - chodziło mi nie o fakt oświadczenia się komuś, ale o Twoją poezję, o jej styl i sposób wypowiadania się w niej. Ma to swój urok. :-) Pozdrawiam również. Oxyvio, przekaz w wierszu nie jest tożsamy z tym co autor myśli o miłości w życiu realnym. Autor wie, że miłość bywa bardzo bolesna i trudna, co uwidacznia się w wierszach na wszystkich forach poetyckich, ale robić wiwisekcję i obnażać się opisując swoje problemy - nie! Miłość jest magiczna, tajemnicza; wiadomo z badań dlaczego ludzie przyjaźnią się ze sobą, ale dlaczego zakochują - nie wiadomo. :) Oświadczyny na zimno, wykalulowane, nie nadają się do opisu w wierszu, same w sobie są okropne, trupizm mnie nie interesuje.:)) Jeżeli wierszyki, jak mówisz, mają swój urok, to ja się bardzo cieszę. Pamiętaj jednak, recytujący je peel wie, czego chce, śmiało dąży do celu i jego spojrzenie nie jest bezradne, co świadczyłoby o naiwności i zagubieniu, wprost przeciwnie! :))) Kto jest winien w braku porozumienia? Powtórzę, wiem, ale nie powiem.:))))
Baba_Izba Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Nie wierzę, że wiesz Almare! Odpowiedzi jest tyle, ile ludzi na świecie, a wiersz jest świetny, taki ognisto - świetlany! "oświadczyny kocham cię kocham powiem to sto razy nie sto tysięcy tak długo mówić będę aż wezmę w ramiona zdobędę" Może, tylko słowo "nie" w oddzielnym wersie? Pozdrawiam, serdeczności - baba
Almare Opublikowano 16 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. masz rację z "nie" - dałem wielokropek jeszcze lepiej. :))) w sprawie wiedzy to dobrze, że nie wiemy lub prawie wiemy, albo wydaje się nam, że wiemy;lepiej szukać, niż mieć skwantyfikowaną miłość w testach psychologicznych i uporządkowanych naukowych opracowaniach. element niepewności, ryzyka dodaje miłości wiele blasku. ale kto, u diabła, jest odpowiedzialny za brak dialogu?
teresa943 Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Po tylu komentarzach dodam tylko...miłość jest piękna i każdy, nawet gdy się nie przyznaje do tego, chce kochać i być kochany, i to w sposób spontaniczny, z euforią i najczulej jak tylko możliwe...a do ucha kochanej osoby szepce się słowa najprostsze, najbardziej banalne i żarliwe... Bardzo mi się podoba Twój wiersz:) Serdecznie pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się