JacekSojan Opublikowano 8 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tytuł - "posierpień" wskazuje na perspektywę czasową, z jakiej peel podaje swoją refleksję, będzie to więc wewnętrzny świat człowieka dojrzałego, który czuje nadchodzącą jesień życia; to bardzo udany neologizm; świadomy urody otaczającej go natury, "nasycony" jej treścią, mówi o "wychowaniu swoich wierszy" - jak się mówi o wychowaniu dzieci, ich kształtowaniu poprzez swoje doświadczenia, ideały; i przywołuje obraz ust i wody spływającej po kamieniu; elementu statycznego i dynamicznego, biernego i aktywnego; czy usta (wiersze) są kamieniem a wodą słowa? dalekie odwołanie do Shakespeare'a? a potem jakby przeskok do Beckett'a: surowy obraz nagiej egzystencji z krzesłem i stołem w tle; odnalezione? odzyskane? człowieczeństwo z nieodrodną samotnością kogoś, kto postrzega siebie jako piekarza, tyle, że opatrzonego przymiotnikiem "deszczowy" (coś jak "chłopiec z deszczu" Szaniawskiego z "Teatru w teatrze") - czyli jaki ten piekarz? przygodny? zjawiskowy? a może nastrojony chmurnie? pełen chandry i pesymizmu? czy też jest to akcent na charakter jego "wypieku" - dzieła, cecha poezji (wierszy) mało efektownej, raczej szarej w tonacji, niosącej treść chłodną, czy wręcz zimną jak deszcz...każda z tych opcji wydaje się równie uprawniona; w tym deszczu jest jeszcze coś z cechy samej wody: oczyszczenie, uspokojenie w jednostajności spadających kropli, także rodzaj uśmierzenia wewnętrznego pragnienia, które teraz jest pogodzeniem się, zgodą na taki smak chleba, jaki się udało wypiec, wypracować; a ponieważ owocem życia okazuje się w ostateczności samotność, przymiotnik "ciepły chleb" określa to, co podtrzymuje przy życiu peela, a co zaznacza w pierwszej części wiersza, na samym jego wstępie: sytość płynąca z "nieba i ziemi", godna opowieści, godna spiżu; jeśli coś tu przeszkadza, albo utrudnia dostęp do wiersza, to właśnie ten nieoczekiwany, jakby niedopasowany do rzeczownika przymiotnik "deszczowy"....znając inne wiersze autora wypada zaufać celowości jego użycia; może inni interpretatorzy znajdą prawdziwy klucz do tego obrazu; ja go przyjmuję z zadumą i wielkim szacunkiem; J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mały_dzielny_toster Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 OOOOoo, teraz to wiem, że to H.Lecter - bombowo, plusik i buziak :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cieszy duża zawartość Lectera w Lecterze... ; ) Dzięki, tosterze. : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tytuł - "posierpień" wskazuje na perspektywę czasową, z jakiej peel podaje swoją refleksję, będzie to więc wewnętrzny świat człowieka dojrzałego, który czuje nadchodzącą jesień życia; to bardzo udany neologizm; świadomy urody otaczającej go natury, "nasycony" jej treścią, mówi o "wychowaniu swoich wierszy" - jak się mówi o wychowaniu dzieci, ich kształtowaniu poprzez swoje doświadczenia, ideały; i przywołuje obraz ust i wody spływającej po kamieniu; elementu statycznego i dynamicznego, biernego i aktywnego; czy usta (wiersze) są kamieniem a wodą słowa? dalekie odwołanie do Shakespeare'a? a potem jakby przeskok do Beckett'a: surowy obraz nagiej egzystencji z krzesłem i stołem w tle; odnalezione? odzyskane? człowieczeństwo z nieodrodną samotnością kogoś, kto postrzega siebie jako piekarza, tyle, że opatrzonego przymiotnikiem "deszczowy" (coś jak "chłopiec z deszczu" Szaniawskiego z "Teatru w teatrze") - czyli jaki ten piekarz? przygodny? zjawiskowy? a może nastrojony chmurnie? pełen chandry i pesymizmu? czy też jest to akcent na charakter jego "wypieku" - dzieła, cecha poezji (wierszy) mało efektownej, raczej szarej w tonacji, niosącej treść chłodną, czy wręcz zimną jak deszcz...każda z tych opcji wydaje się równie uprawniona; w tym deszczu jest jeszcze coś z cechy samej wody: oczyszczenie, uspokojenie w jednostajności spadających kropli, także rodzaj uśmierzenia wewnętrznego pragnienia, które teraz jest pogodzeniem się, zgodą na taki smak chleba, jaki się udało wypiec, wypracować; a ponieważ owocem życia okazuje się w ostateczności samotność, przymiotnik "ciepły chleb" określa to, co podtrzymuje przy życiu peela, a co zaznacza w pierwszej części wiersza, na samym jego wstępie: sytość płynąca z "nieba i ziemi", godna opowieści, godna spiżu; jeśli coś tu przeszkadza, albo utrudnia dostęp do wiersza, to właśnie ten nieoczekiwany, jakby niedopasowany do rzeczownika przymiotnik "deszczowy"....znając inne wiersze autora wypada zaufać celowości jego użycia; może inni interpretatorzy znajdą prawdziwy klucz do tego obrazu; ja go przyjmuję z zadumą i wielkim szacunkiem; J.S Deszczowy piekarz, jest raczej małomówny i trudno z niego coś wyciągnąć ale... był taki moment, jakby uśmiechnął się z aprobatą... ; ) Dzięki wielkie, Jacku. : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amerrozzo Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Hermeneutą jak Pan Jacek nie jestem, ale wierszem zachwycony jestem tak samo. Absolutna rewelacja i wiersz, do którego trzeba wracać i wracać. A gdybym kiedyś wpadł na ciekawy pomysł, to interpretację tego wiersza wyślę drogą prywatnych wiadomości. Duże TAK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rachel_Grass Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 wiesz, co? wstydzę się przychodzić ze swoimi niewiele znaczącymi komentarzami pod Twoje wiersze :/ mogę tylko pisać - czytałam, i na znak szacunku do utworów nie kaleczyć ich niczym wincyj? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak na dobrą sprawę, tekst składa się wyłącznie ze " słów wysokiego ryzyka " - były one zaczątkiem myśli o wierszu. Upieczenie z nich, w miarę dobrego chleba ( ciekawego pisania ), niech będzie rodzajem premii dla " samotności ". Powiedzmy, że wierszyk zapracował sobie na wyrozumiałość wobec końcowego " palnięcia "... ; ))) Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nooo, chyba się upiję... ; ) Dzięki, amerrozzo. " Pomysł " na pw - bardzo chętnie... : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amerrozzo Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nooo, chyba się upiję... ; ) Dzięki, amerrozzo. " Pomysł " na pw - bardzo chętnie... : ) PW pójdzie jeszcze w tym tygodniu. Czas na interpretację wiersza na pewno znajdę. A wpisuję się jeszcze raz, bo mogę już przyznawać plusy. Miałem tego nie robić, ale żal nie uhonorować takiego wiersza (czy też autora, jakkolwiek). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Rachel, chcesz jakąś kasę pożyczyć czy, co... ? ; )) Ty mi tu nie szacunkuj, tylko pisz wierszydła, bo mi ich zawsze mało... ; ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rachel_Grass Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no. to się dogadałam :/ ;)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nooo, chyba się upiję... ; ) Dzięki, amerrozzo. " Pomysł " na pw - bardzo chętnie... : ) PW pójdzie jeszcze w tym tygodniu. Czas na interpretację wiersza na pewno znajdę. A wpisuję się jeszcze raz, bo mogę już przyznawać plusy. Miałem tego nie robić, ale żal nie uhonorować takiego wiersza (czy też autora, jakkolwiek). Jakby na to nie patrzeć, zdeprawowałem cię plusowo... ; ))) Trza się wyspowiadać... : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no. to się dogadałam :/ ;)) Na ile... ? ; )) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rachel_Grass Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. więcej do Ciebie nie przyjdę. od razu oskarżenia o interesowność (na 102 :P) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancolek Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 jego ciepły samotny chleb Tak by lepiej brzmiało ;) Bardzo dobre. ++ Pancuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. więcej do Ciebie nie przyjdę. od razu oskarżenia o interesowność (na 102 :P) I tak nie wytrzymasz... ; ) ( dołożę Rudego :P ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wybacz Pancol gówniarską puentę ale musi być taka... To ważny dla mnie wiersz. Dzięki. : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fagot Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 Wiersz napisany z dużą troską o każde następujące po sobie słowo dlatego ciężko mówić jest o czytaniu, przez ten wiersz po prostu się płynie a do tego jeszcze ten ujmujący klimat jaki tworzy całość. Gratuluje Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 10 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki, Fagocie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARBARA_JANAS Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 Ja natomiast nadal wychowuję swoje wiersze. "Młodych bioder przypływ"...achhh. Podoba się. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się