Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miałem sen piękny sen
odświeżacze powietrza opanowały ziemię
wysyłając ludzi na jej kraniec
i czyniąc syjon
świeży pachnący syjon

*

ostatnio
kapela ze wsi warszawa
próbuje przekonywać
że wyraz partia czyni tekst lewackim
celibat boli całe życie

*

w metrze napisali
że na egzaminie z zielarstwa
nie opłaca się rzucanie
konkretami i mięsem

Opublikowano

Moim skromnym zdaniem zupełnego laika - porażka na całej linii.

Po pierwsze - zrezygnuj z tak kabotyńskiego tytułu.
Po drugie - "syjon" użyte chyba jednak niefortunnie.
Po trzecie - "wieś warszawa" to znów przykład taniego efekciarstwa. Sam chyba jesteś ze stolicy, bo już kiedyś "pojeżdżałeś" Warszawę. Jeśli już musisz - rób to z klasą, bo wyrażenie jak to w wierszu czy "warsafka" to są do poczytania na forum onetu.
Po czwarte - 1. część ogólna, potem dwie kolejne już bardziej szczegółowe i konkretne. To jeszcze nic, ale 1. część, że się tak trochę niezbyt trafnie wyrażę, uniwersalna, natomiast dwie ostatnie części - zrozumiałe tylko w odpowiednim miejscu i czasie. Ja bym radził cały wiersz albo ucznić przejrzystym jak pierwsza strofa, albo tak hermetycznym jak to:

w metrze napisali
że na egzaminie z zielarstwa
nie opłaca się rzucanie
konkretami i mięsem

;-)

Oczywiście to tylko moje zdanie. Żeby poznać wartościowe opinie to musisz ten tekst do Zet wpakować. Ja na NIE.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem o tym. Byłem pod Twoim wierszem i nawet komentowałem. Ostatni komentarz tutaj był żartobliwy (stąd emotikon na końcu).

Modlę się o Twoją nóżkę, znaczy: za Twoją nóżkę ;-)

Bywaj zdrów, tosterku. Miłego dnia.

Pozdrawiam.
Opublikowano

wiersz
podoba się i już

kapela ze wsi warszawa
śpiewa fajnie nie tylko o tym :))

celibat boli jak sku.....

a metro...jest!
:))

nikt się nie modlił za moją nogę w gipsie!
ot, nie ma to jak być poetką ze złamaną nogą!
:))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Razu pewnego    Zły Czarownik z pustką w złym sercu, napotkał Wiedźmę ze Starego Lasu.  Zakochał się od razu, po ludzku, bez pamięci i głupio.  Gdyż miłość jest rzeczą głupców i ludzi prostych.  Cierpiał okrutnie i podążał za Wiedźmą ze Starego Lasu. Która czyniła z nim, co z każdym głupcem.  Zły Czarownik zaślepiony, ukrył zło, zasypał pustkę, głowę schylił jałmużnie.  Lecz, innego dnia, pod innym księżycem, czarownik wstał.  Zaśmiał się okrutnie i odszedł. Gdyż nie dał Wiedźmie ze Starego Lasu swego zła, lecz swą głupotę.  Bez Wiedźmy którą uczyniłby królową u swego boku, odszedł by dzielić i rządzić. A wiedział że jego czyny zostaną wspomniane.  A zło nie daje drugiej szansy, lecz raduje się z porażki. Rządził czarownik i wielkie czynił dzieła.  A były one dekadencją, rozkoszą i pychą. Wiedźma ze Starego Lasu. Wróciła, do wiejskiej chatki, na kurzej nóżce.  By do końca swych dni.  Ogrzewać ciało, prostymi głupcami. Sycić.  Niezaspokojony apetyt.                                                                                                                               Koniec 
    • @Waldemar_Talar_Talar

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos DondiA co, zaczęła się kampania wyborcza? Dobra, dobra, przed, to wszytko obiecać :)
    • Ot, na padlinę dowala wodę Nil. Da pan to?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bajki są bardzo interesującym narzędziem... niezwykłym. Moje najwcześniejsze próby z poezją wychodziły od bajek. Widocznie gdzieś we mnie siedzą jakieś szablony.   Dziękuję Ci za komentarz. Przyznam, że o czymś mi przypomniał. Pozdrawiam :)   Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam :)   Kiedy pisałam ten wiersz, zawiesiłam się (nie napiszę w którym miejscu), potrzebowałam pomocy wizji... oglądałam więc zdjęcia sów: ich dzioby, pazury, oczy. One są takie dostojne, trudno je zmieścić w codzienności, jest w nich coś nieuchwytnego... jakaś głęboko skrywana tajemnica.  Cieszy mnie, że końcówka przypadła do gustu. Lubię dobre zakończenia.   Dziękuję za rozwinięcie mojej myśli. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...