Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przez szary żywot zmierzasz
wiele kłód pod nogami,
dużo skrzyżowanych ścieżyn,
które zawsze się kończą.

Czasami nie masz wyboru,
gdzie poprowadzą kroki,
chciałbyś z drogi zawrócić,
lecz z tyłu została granica.

W myślach chwytasz przeszłość,
łapiesz opuszkami palców,
wszystko pragniesz zmienić
jednak wrosłeś w betonowy los.

Życie jest zawiłe do odczytania.

Opublikowano

Mayu-- dzięki ze wpadłaś i przeczytałaś dawno Cię nie było- chyba , że fruwasz po innych działach:):):) Juz mnie zaskoczyłaś wierszem swoim i jak zawsze jest super oczywiscie twój wiersz. Nie wiem czemu ścieżyny mają się nie kończyć , a betonowy los jest zły. Tu mnie zaskakujesz:):):, ale cóż cenię Twoje zdanie jednak akurat tych słów nie zmienię, gdyż wszystko się kończy oprócz nieskończoności, to odnośnie ścieżyn, a betonowy los w tej przenośni oznacza symbolizm i bez tego słowa wierszydło nie miałoby żadnego sensu jednak mozna uzyć innego przymiotnika lecz nie chcę , gdyż beton ma wszelakie znaczenie.


serdecznie pozdrawiam

bestia---- ale możesz dać propozycję zamiast betonu, czekam

Opublikowano

Wiesławie, dziekuję za przeczytanie i odwiedziny po wszystkich komentarzach zmienię niektóre słowa teraz myśle te spalone granice mi sie podobają ale to trzeba rozważnie zmienić. Moze jak zniknie na 2 stronę

pozdrawiam serdecznie

bestia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...