Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
pokaż mi takie miejsce, gdzie sen nie jest snem,
a życie jest jak sen


w małych miasteczkach nie ma mostów
odpowiednich dla psa z kulawą nogą
z wyboru lub pierwszego kontaktu
do ostatniego balastu

z prawdą której nigdy nie stać
na słowa mówione w oczy prosto z mostu
tutaj nigdy nie było

w małych miasteczkach nie ma mostów
które dzielą żałosnych
i łączą półżywych w supermarketach
kupiono- sprzedano do ostatniego wina
zawsze leży po stronie
najmniej sobie winnych
pod mostem
tylko szkło nie ulega rozkładowi
  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


puentę zapisałabym wyraźniej (optyczne wrażenie)
pod mostem tylko szkło

nie ulega rozkładowi

lub: "się nie rozkłada"
uwagę moją proszę przyjąć jako propozycję, która
jednak Autorkę do niczego nie zobowiązuje:) a.
Opublikowano

Nie pierwszy raz czytam ten wiersz, już na niego serce wylałam. Czuję te małe miasteczka z łupiącym się tynkiem, z mosteczkami zamiast mostów, lichutkie, a czasem zaskakujące czystym ryneczkiem obsadzonym kulistymi drzewkami.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trafnie napisałaś o tej (tym) winie, zawsze mi przykro, kiedy słyszę "sami sobie winni", jeśli to nawet prawda. Pozdrowieńce ślę :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatnio długo mnei tu nie ma, przychodze, a tu taka perełka, mocne, genialne,
wydźwięk i ton jest utrzymany idealnie "na tym samym poziomie" przez cąły wiersz, cąłość ot idealna jednorodna mieszaninia, z której nijak wydzielić perełki, bo jedna perłkaprzechodzi od w drugą perełkę,

puenta cudowna:

tylko szkło nie ulega rozkładowi

taka z jednej strony wyizolowana, zimna, odcięta od wiersza i ludzi, a zdrugiej strony będąca kwintesencją ich.

cudowne przechodzenie metafory z metafvoery, najpierw to kontrst z naturalnym skojarzeniem, który wchodzi w coś głebszego innego

w małych miasteczkach nie ma mostów
które dzielą


CUDOWNY, PLSUIK MUSI BYĆ ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Że nie było w warsztacie ? Było, tam czytałam pierwszy raz :)
Jak Pani mówi, że było, to było; może i ślepa bywam:) a.
sorrry, moje kochane ale przez pomyłke zamiast swój komentarz wycofałam wiersz,
przepraszam BARDZO za zamieszanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...