Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Polska !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 31-30 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BUDZIĆ KUR** SĄSIADÓW !!!!!!!!!!!!! NIESAMOWITE !!!!!!!!!!!!!!!!
W OSTANIEJ SEKUNDZIE !!!!!!!!!! ;D

POLSKA, POLSKA, POLSKA !!!!!!!!!!!!!!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



MISTRZOSTWA ŚWIATA !!!!!!!!! AWANS DO PÓŁFINAŁU !!!!!!!!!!!! URZĄDZAŁA NAS TYLKO WYGRANA !!!!!!!!!! NA 2 MINUTY PRZED KOŃCEM DOSTAWALIŚMY DWOMA BRAMKAMI !!!!!!!!!! SIÓDMIAK RZUCIŁ NA 4 SEKUNDY PRZED KOŃCEM Z NASZEJ POŁOWY NA PUSTĄ BRAMKĘ NORWEGÓW !!!!!!!!!!!!!!!

I PRZEPROŚ DZIECKO !!!!!!!!!

Uff ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tosterze, ja też nie wiedziałam o co gramy, ba, nie wiedziałam nawet z kim gramy, a cieszyłam się jak dziecko:D i w przypływie emocji niemal się rozpłakałam i zadzwoniłam do mamy (robię to zresztą po każdym meczu, żeby konsultować spotkanie) - na szczęście ona naprawdę interesuje się sportem i wie, kto z kim gra:]

a najciekawsze jest to, że ja tak w zasadzie nie znoszę oglądać sportu:/ (poza siatkówką)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tosterze, ja też nie wiedziałam o co gramy, ba, nie wiedziałam nawet z kim gramy, a cieszyłam się jak dziecko:D i w przypływie emocji niemal się rozpłakałam i zadzwoniłam do mamy (robię to zresztą po każdym meczu, żeby konsultować spotkanie) - na szczęście ona naprawdę interesuje się sportem i wie, kto z kim gra:]

a najciekawsze jest to, że ja tak w zasadzie nie znoszę oglądać sportu:/ (poza siatkówką)
Olesiu, mam tak samo, a jednak.... ten wrzask nawet w moje serce wstrzyknął ciut emocji ;P hurrrrrra za Pancolkiem :):):)
Opublikowano

tvp.pl/sport/mistrzostwa-swiata-w-pilce-recznej/mecze/polska-norwegia-ii-polowa

Cała druga połowa. Kto nie widział, niech przewinie na ostatnie pięć minut....

darłem się tak, że cały widzew słyszał ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tosterze, ja też nie wiedziałam o co gramy, ba, nie wiedziałam nawet z kim gramy, a cieszyłam się jak dziecko:D i w przypływie emocji niemal się rozpłakałam i zadzwoniłam do mamy (robię to zresztą po każdym meczu, żeby konsultować spotkanie) - na szczęście ona naprawdę interesuje się sportem i wie, kto z kim gra:]

a najciekawsze jest to, że ja tak w zasadzie nie znoszę oglądać sportu:/ (poza siatkówką)
Olesiu, mam tak samo, a jednak.... ten wrzask nawet w moje serce wstrzyknął ciut emocji ;P hurrrrrra za Pancolkiem :):):)

Drogie Panie, cudo. Kocham Was ;D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Zorya Holmes Pogodnie! Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...