Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wojna na gesty wojna na słowa
taka jest dzisiaj nasza rozmowa
bluźnierstwo słowa kaleczy usta
zdrada i zazdrość i miłość pusta

I za pieniądzem świat ciągle goni
a my giniemy od strasznej broni
rywalizacja chęć posiadania
często rujnuje do zbrodni skłania

Zło sie rozrasta jak chwast złośliwy
a wielu z nas już to nie dziwi
zajęci sobą egoistycznie
nie potrafimy myśleć logicznie

Już od poczatku dziejów istnienia
Bóg nas ostrzega i ludzi zmienia
dał nam dekalog do przestrzegania
a w objawieniach łaskę poznania

Miłości czystej której brakuje
jest światłem życia drogę wskazuje
dlaczego tylko w trudnych momentach
prosimy Boga niech nas pamięta

Opublikowano

po przeczytaniu skojarzylo mi się "zło dobrem zwyciężaj"...
chociaż nie jestem za taką formą poezji (religijnej), to muszę
stwierdzić, że odebrałam wiersz nie jako "kazanie", lecz jako
rozważanie o znaczeniu niepodważalnych wartości,
jakimi są dobro i zło...i do czego prowadzi
zatarcie się granicy między nimi...

serdecznie pozdrawiam :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka   Aluś.   a więc uznajemy, że jest to tajemnica Zielonego Przylądka :)   przyjemności wszelakie dla Ciebie :)    
    • @huzarc Ładnie komentujesz nasze pisanie, dziękuję :) @Kamil Olszówka, dziękuję :)
    • @Maksymilian Bron To bardzo ładny wiersz o dojrzewaniu przez cierpienie i o odpowiedzialności, którą czujesz wobec innych. 
    • @Toyer Toyerku, wiem, że czasem dusza siada na progu własnego głodu i woła do Nieba jak żebrak, każdy z nas to zna. Ale gdy czytałam Twój wiersz, pomyślałam, że Pan Bóg już od dawna „jest człowiekiem”, tylko my o tym zapominamy. Przecież to w słońcu zostawił nam swoje ciepło, w zapachu traw - oddech, w kolorach - nieskończoną cierpliwość. Dał nam słuch, byśmy nie żyli w ciszy jak w nicości, i smak, żeby jeden kęs życia potrafił pocieszyć bardziej niż niejedna modlitwa.   Gdyby chciał, mógł nas stworzyć bez tego wszystkiego: Bez zmysłu wzroku, dotyku, smaku... bez barw, bez melodii, bez słodyczy malin i gorzkości kawy. A jednak to wszystko mamy, więc może jednak nie klepiemy duchowej biedy tak bardzo, jak nam się czasem wydaje.   Twój wiersz jest piękny w bólu, ale nawet w nim znalazłam światło. Bo skoro o okruchy prosisz, to znaczy, że ciągle wierzysz, że ten chleb miłości istnieje.  
    • @andrew Wiersz pięknie wyraża egzystencjalny dyskomfort współczesnej osoby – samotność wobec widzialnego powodzenia innych oraz niepewność , czy Bóg pamięta o tych, którzy się gubili.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...