Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zagram
najpiękniejszą melodię
ciałem ukołysze
gorące wersy

w blond włosy
słowa powplatam
ruchem wahadłowym
wenę wydobęde

lazur najjaskrawszy
namiętnością przeszyje
wzdychaniem poezja ocieka

tańczę krzykiem
dreszczem śpiewam
dziś łóżko sceną i parkietem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






proponuję tak:

zagram melodię
ciałem kołysząc gorące wersy

włosami posplatam
wenę i słowa

namiętnością poezja
płomieniem tańczę

dziś łóżko parkietem
i krzykiem




Literówki popraw :)
zwłaszcza to "bląd"

trochę poobcinaj, bo wierszyk ciekawy

pozdrawiam
Opublikowano

zagram ciałem melodię
ukołysze gorące wersy

w blond włosy powplatam
wahadłowym ruchem słowa
wydobędę

lazur najjaskrawszy
namiętnością przeszyje
wzdychaniem poezja ocieka

tańczę krzykiem
dreszczem śpiewam
dziś łóżko sceną i parkietem


patti:temat jak na te czasy na czasowości
lepiej mniej takich scen w życiu, jednak
co prawda to prawda(niestety), coś
tam namieszała(....)
:)ciepłoniaście

Opublikowano
zagram melodie ciałem
kołysząc gorące wersy
w blond włosy powplatam
wahadłowym ruchem
ze słów wydobędę
wenę

lazur najjaskrawszy
namiętnym wzdychaniem
przeszyję w poezji

zatańczę krzykiem
dreszczem zaśpiewam
na łóżkowej scenie


sorry, namieszałam :)) ale aż mnie korciło trzy grosze wtrącić...
fajny poetycki erotyk :))
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiec tak patti:)...troche rytm zakłocony wiec przesegregowanie wersów konieczne.Ale mnie najbardziej uderza przestawny szyk , który nie jest dobry:,,namietnoscia przeszyje'', ,,poezja ocieka''...Proponuje zaczac od nowa i ułozyc wersy z szykiem normalnym- bedzie o niebo lepiej.pozdrawiam:0

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violettaDziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :-) 
    • @Berenika97 warsztatowo — to opowiadanie jest dobrze napisane. Autorka ma słuch językowy, czuje rytm i umie prowadzić narrację przez myśl dziecka. Nie ma przegadania, akcja płynie naturalnie, a zakończenie ma klasyczną strukturę pointy z uśmiechem. To bardzo „czytelnicze” — wręcz stworzone pod szkolne czytanki albo katolickie czasopismo dla rodzin. Treściowo — i tu pojawia się zgrzyt. Na powierzchni to zabawna anegdota o „pierwszym grzechu”, ale pod spodem kryje się lekko niepokojący przekaz: dziecko uczy się, że musi mieć grzech, żeby być dobre, że spowiedź to obowiązek wypełnienia listy win, nawet wymyślonych. Zamiast naturalnej refleksji nad dobrem i złem, wchodzi tu mechanizm winy i ulgi — dokładnie ten, który w dorosłym życiu prowadzi do lęku przed sobą samym. Zosia zrozumiała, że kłamstwo jest „ratunkiem”, bo dopiero wtedy poczuła się normalna — jak reszta. Autorka zapewne chciała stworzyć lekką opowiastkę o dziecięcej szczerości, a nieświadomie pokazała, jak religijna narracja o grzechu deformuje dziecięce poczucie moralności. W tym sensie — to opowiadanie jest naprawdę głębokie, tylko nie w ten sposób, w jaki autorka myśli.
    • @Berenika97 Wiersz jest dobrze napisany formalnie — rytm i pauzy prowadzą czytelnika spokojnie, bez zbędnych słów. To widać i warto to docenić. Natomiast przesłanie budzi mój wewnętrzny sprzeciw. Zrozumiałem tekst jako próbę refleksji nad pamięcią i współczesnością, ale w efekcie wyszło coś, co przypomina bardziej moralny osąd niż poetyckie spojrzenie. Autor zdaje się wiedzieć lepiej, jak powinniśmy przeżywać święta narodowe, jak mamy pamiętać i czuć. A przecież każdy robi to po swojemu — czasem w ciszy, bez pomników, bez flag w dłoniach, bez głośnych gestów. Nie zgadzam się też z ujęciem, że współczesność to już tylko telefony, slogany i zapomnienie. To zbyt proste i niesprawiedliwe. Wiele osób pamięta i przeżywa — tylko inaczej. Świat się zmienił, ale emocje, wdzięczność i refleksja wciąż są w ludziach, tyle że w formach, których nie zawsze widać na ekranie. Końcówka o dzieciach, które „nie wiedzą, dlaczego trzeba czuć” — to zdanie mnie najbardziej zabolało. Nie możemy odbierać młodym zdolności do uczuć tylko dlatego, że dorastają w innym świecie. Takie postawienie sprawy stawia autora ponad nimi, ponad ludźmi — jakby miał monopol na prawdę o patriotyzmie. Rozumiem intencję, ale nie kupuję tonu. To nie jest dla mnie wiersz o pamięci, tylko o rozczarowaniu ludźmi, i dlatego — choć doceniam formę — nie potrafię się z nim zgodzić ani emocjonalnie, ani etycznie. Pozdrawiam serdecznie. 
    • To dzieciątko u wielu się zjawia, a bywa, że  towarzyszą mu jeszcze wychodzące z szaf i ciemnych kątów nieokreślone stwory.  Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...