Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Gówno do potęgi entej. Jak to się utrzymuje w tym dziale tak długo - nie wiem.

Zmieniam swoją opinię - system plusów i minusów to dobra rzecz. Pod warunkiem, że będzie działał szybciej.

Jeszcze tylko dwie osoby - apeluję o minusy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A to jak rozumiem obrona wiersza, he, he? Znasz coś takiego jak "Argumentum ad hominem"? Nie? To poszukaj informacji w Sieci. Nawet gdybym w sygnaturce miał cały twój gówniany wiersz, to co by to zmieniło??

No ludzie - jeszcze jeden minus. Dajemy.
Opublikowano

Ja już wyjaśniłem znaczenie tego wiersza i nikomu w tym nie ubliżyłem, ale chyba nikt się do tego nie odniósł. Dlaczego wszyscy zajęli się tym, by mnie stąd usunąć?
To mój pierwszy wiersz tutaj.

Dziękuję za przyjęcie, bądź co bądź odbiegające od życzliwości właściwej ludziom wrażliwym na słowo.

szacun

Jeszcze jeden strzał.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o, a tu zabawa na całego.no proszę: minusik do plusa, na kogo wypadnie
na tego bęc! na tym to polega, no to ja plus:))


To taka gra, w której musisz zakręcić bębenkiem :)

szacun
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj!

Przeczytałam - bardzo uważnie - teraz potrafię zrozumieć Twoje intencje - ale dopiero po przypisie i chyba w tym problem.
Bo widzisz; wiersz powinien sam się bronić, nie sposób rzeźbić poezji ze skoroszytami odniesień odautorskich - to chyba odpowiedź na Twoje wątpliwości.

Nic do Ciebie nie mam, czytam Twoją prozę, ale ten wiersz to kalumia i zdania nie zmieniam - ordynarny - nie podołałeś - to wszystko.

No, uśmiechnij się, początki są trudne a w P jest bardzo fajnie :)

Pozdrawiam
kasia

p.s.
spoko - bezkulkowa jestem
Opublikowano

ja jeszcze raz podkreślam że ton tego tekstu niema z poezją wspólnego nic a nic ( mimo - zauważam próbę pisania w języku polskim )

ale hippy and hoppy tutaj w tym znaczeniu nie mają nic do wykrzyczenia

ubolewam jeszcze nad - szacunem

ja pierdxxx dlaczego robimy z siebie białych murzynów ??

Opublikowano

"szacun" to taki pseudoslang, któremu bliżej do gwary gimnazjalistów. Z prawdziwym slangiem nie ma nic wspólnego.

A na "białych murzynów" to się pełno robi. Zazdroszczą im złotych sygnetów, złotych zębów, szybkich samochodów z pełnym dodatkowym wyposażeniem i szybkich lasek. Co kto lubi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...