Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamykają w torebkach czas
zawsze przy sobie światy i zaświaty
ten który minął
przełożony na potem
nawet jeśli się o tym nie mówi
z trudem teraźniejszy
pończochy nagle przyciasne
oczka oczka oczy

obnażają babskie przeżywanie
kiedy szepczą przy knajpianych stolikach
cień odliczania towarzyszy ich gestom
rude czarne blondynki
zgodzone na farbę i klej
niewinne oszustki
tak łatwo pomylić nadzieję z cierpliwością
rozbrajające w deszczu
no powiedz coś
nawet jeśli się o tym nie mówi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hm ... chyba taki miałam zamiar.


Babo, widzisz tak jak chciałam pokazać. Cieszy mnie to bardzo.


Dzięki, Kasiu, cenna uwaga, zastanowię się.

Wszystkim serdeczne dzięki za wgląd.
Opublikowano

oj, czuje się nie na miejscu, jakby wlazł do torebki i stamtąd podglądał (znów ten samczy cholera umysł)
ale fajnie się edukuje, a bezpośredniość i brak przestrzeni interpretacyjnej zupełnie nie razi:)) (znów ten samczy cholera umysł)
i te oczka, oczka, oczy

Pozdrawiam
Adam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś Lubię Mgłę Z Głową w Chmurach Cały Dzień W NIebiosach I w Wodzie Nad Wodą w Lesie Bez Wiatru Wytchnienie    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ja - chwilowe wzmożenie przestrzeni   Zapis światła w tkance  Fazy ubrane w sieci liczb Ludzki teatr geometrii  Emanacja niebytu  Przelana jak wodór w śnieg  Do twardości struktury   Świadomość przepływu Nie do utrzymania Jak każda wiedza   O matce    Kończy się obłędem  Tragizm rozpadu  Hagiografia hologramów    Dynamika bez metafizyki  W projekcji pulsu I słowa, które znaczą  Bez istnienia    Jak nuty bez muzyki
    • Moje przyjaciółki to drzewa:)
    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
    • @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...