Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

załóżmy że słowo
które właśnie czytasz
bardzo chciałoby obalić
cesarstwo twoich zmysłów

widzisz je zamierzające się na ciało
które i tak wydłubiesz jak chleb
pragniesz bowiem resztką głosu
przeważyć szalę pięciu zwycięstw

choćby upał w midwich
pomyśl o jądrze sierpnia
i o rzezaniu z jabłek
ostatniej ślepoty środka

proste zmęczenie dźwięków
niewykończony materiał z lipy
słoik wypełniony do jednej trzeciej
miodem ze zgłoski i z synkopy

wszystko jest sprawą
skomplikowania symfonii
zwłaszcza to jak jęczysz
nie patrząc na sukę

którą przed chwilą
wyniosłeś na powietrze

Opublikowano

Dziękuję, Kasiu, no tak, od pomysłu na pierwszą strofę zaczął się ten wiersz. Zobaczyłem na półce w księgarni gruby opasły tom z napisem: "A.N.O.N.I.M." i poczułem się trochę jak w świecie Schulza, w kosmosie Księgi.

Stąd zaproszenie czytelnika w pierwszym tetrastychu:).

Pozdrawiam serdecznie, Kasiu,

Eliaszu, kłaniam się,

Karol.

Opublikowano

Dzięki, Piotrze. Upał w Midwich to właściwie przede wszystkim odpodmiotoliryczny przykład na poświadczenie tego, co w pierwszej zwrotce. Słowo, które czytasz, chce dokonać zniszczenia całej Twojej percepcji, no i mamy - upał w rzeczonej miejscowości i ciąg skojarzeń, rozkład zmysłów: ot, sztuczkę kusiciela.
A co do demonicznych konotacji Midwich, odsyłam do "The Midwich Cuckoos" Johna Wyndhama:).

Pchło Szachrajko, chciałem zestawić ze sobą na zasadzie kontrastu dwa style pisania: Herberta i lata 90. Takie poszukiwanie deformacji: stąd to cesarstwo zmysłów, symfonie i szala pięciu zwycięstw. No i z drugiej strony, stąd ta suka.

Pozdrawiam:).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zatem wszystkie najsłodszego.     Ciemnawo trochę, ale dla najważniejsze żeby wiatru nie było.   Panie biegające do mnie machały. Może jakieś koleżanki tylko nie poznałem? Mnie dużo ludzi zna, ale ja może 10% pamiętam.  
    • @Rafael Marius byłam tylko późnym wieczorem po czekoladki no sugar z Karmello:) przy święcie można sobie pozwolić:) słuchałam muzyki hiszpańskiej, też tańczyłam ori:) dzisiaj taka pogoda była słaba, mżyło.   
    • @yfgfd123 Przyglądając się kwiatom, rzadko kiedy człowiek się zastanawia dlaczego lub po co rosną, kto je posadził, a może same wyrosły, liczy się tylko ich piękno. Krytyka i komentarze, w negatywnym czy też o pozytywnym nastawieniu są oznaką, że treść jest warta uwagi, a od autora tylko zależy co on/ona z tym zrobi. Ludzie są różni, na przykład jeśli chodzi o mnie to gdy czytam coś co mi się nie podoba to po prostu zostawiam to bez komentarza. A propos komentowania ale takiego konstruktywnego to myślę, że to również wymaga cierpliwości i umysłu analitycznego. Dałeś do zrozumienia, że to jest próba prozy, a to już jest szczerość godna pochwały. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam serdecznie. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To dobrze.     Dla mnie też.   Dzisiaj był bieg niepodległości w mojej okolicy i też nordic walking. Różni ludzie biegali  młodzi i starzy, Nawet jeden piesek i dzieci w wózkach. Sympatyczna impreza
    • @Nata_Kruk To wiersz-ostrzeżenie przed wyniszczającym dawaniem. Tytuł „Nie_dziel_a" – słowo rozszczepione, ale trzymające się jeszcze razem. „Nie da się przelać siebie całej, gdy nad głową naczynia zespolone" – to klucz. Naczynia połączone to relacje, zobowiązania, zależności. Kiedy wszystko się łączy, tracisz kontrolę nad tym, gdzie płyniesz. Możesz się wylać tam, gdzie nie chciałaś. " Zatrzymaj coś dla siebie" - to nie egoizm, to przetrwanie. „Czy z któregoś uleje się, kiedy będzie to naprawdę potrzebne..." – obawa. Lęk, że kiedy przyjdzie kryzys, nie będziesz miała z czego czerpać, bo wszystko już oddałaś. Ale nie jestem pewna, czy dobrze odczytuję ten tekst. :) Ale on już żyje własnym życiem i niesie ze sobą sporo pytań i refleksji. Pozdrawiam. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...