Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dobrze, że rymem, nie zmartwieniami
cię zaraziłam, milenko droga,
ból mi nocami nie daje zasnąć,
los po nowemu domek urządza
nie mam już szybek w złote nadzieje,
w kątach rozstawił meble zgryzoty
pogasił światła, a na obiady
podaje co dzień potrawy z ohyd
śmiech zapomniałam, śpiewu nie słyszę
po lichej strawie z przebrzydłym smakiem
już sobie nawet zdawać nie umiem
że coś pisałam, że wiersze jakieś

Opublikowano

przyjaciółko

dobrze, że rymem, nie zmartwieniami
cię zaraziłam, milenko droga,
ból mi nocami nie daje zasnąć,
los po nowemu domek urządza

wiele smutku wychyla głowę z tego wiersza!
ból po stracie bliskiej osoby odebrał Pelce chęć do pisania
ale dobrze że wraca ona do swoich zadań, wszak Bóg dał jej talent i nie może go zmarnować
" daremne żale"
'nic nie wróci do istnienia,' tego co było i kto był "
ściskam oboma skrzydłami!
nogami tupię Brawo!

Opublikowano

chyba muszę zaprzestać komentowania wierszy rymowanych - wystarczy, że rymy nie są gramatyczne, w wersach w miarę logicznie i już mi się podoba, a to chyba za mało ;)
nie mówię, że Twój wiersz, Alu, jest taki, bo kompletnie się na tym nie znam. taka tylko refleksja ogólnożyciowa ;)

nie wiem, co myśleć. całkiem ładny temat, nawet się wzruszyłam, więc chyba nie przyczepię. chociaż... zabolały mnie złote nadzieje.

pozdrawiam.

Opublikowano

szukam ciebie wszędzie Alicjo
przemierzyłem pola i ogrody
spotkałem królika - nic nie wiedział
czarodziejska studnia zapleśniała
nie ma w niej kryształowej wody
po ogrodzie zimny wiatr hula
cudowne lustro strzaskane
nie ma nic po drugiej stronie
wreszcie dajesz znak życia
ale cóż z tego gdy jesteś w mocy
jakiegoś strasznego Nabuchadanozora
szepnij słówko stanę z nim do walki
pozbędziesz się potwora

A poważnie - pozdrawiam.M

Opublikowano

Do przyjaciółki – o wierszu

gdy nie możesz go poskładać
i już w sercu więdną słowa
czas by duszą zawładnęła
jakaś miłość - byle nowa!

i nie ważne, czy to potrwa
dniami, bzami, miesiącami
ważne – że każdego ranka
wiersz się rodzi pod palcami!

... a więc życzę Nowej Miłości na Nowy Rok !

M.

Opublikowano

Alicja napisała:
Nabuchodonozora znam, Ciebie nie.


Oj Alicjo, jak możesz. Znasz tego tam Nabuchodonozora a mnie nie? Robisz mi krzywdę. Tyle wierszyków twoich pochwaliłem, jeszcze więcej swoich ci poświęciłem, a ty mnie nie znasz!

no i niestety
takie są kobiety
możesz chwalić
możesz kochać
z ich przyczyny
będziesz szlochać

Zasmucony - M

Opublikowano

Alu, wystraszyłaś mnie. Dzieje się u Ciebie coś tragicznego. Nie wiem, co, ale bardzo Ci współczuję bólu.
Jestem pewna, że w końcu dojdziesz do siebie i za jakiś czas wrócisz tutaj ze swoimi przepięknymi, wyjątkowymi wierszami, które tyle mi dają dobrych, życiodajnych wzruszeń.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Mam taki cykl przemyśleń i zdaję sobie sprawę, że to męczące, ale w końcu pewnie mi przejdzie na jakiś czas:) no, ale cóż świat się trochę rozpada, trochę bliżej niż dalej, dlatego wypada mi jakieś epitafium skroić. Dzięki za czytanie i pozdrawiam:)
    • @Arsis np. Mnie:) nawet w chorobie potrafię coś zrobić, jest gotowa kapustka, mleku moczy się pierś:) akurat to nie robię dla siebie, może spróbuję:) jak tam podboje komet?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97   wiersz pełen smutku, ale i piękna metafor : "Twój dotyk był miękki jak zmierzch, a jednak przecinał myśli jak ostrze sensu, który się wymyka.” - to cudowne zestawienie łagodności zmierzchu z przeszywającym bólem "gdzie czas zwijał się w sobie jak ranne zwierzę.” - to bardzo zmysłowa i bolesna personifikacja czasu. jest to studium stanów lękowych i depresyjnych, w których podmiot liryczny balansuje na cienkiej linii między życiem a egzystencjalnym zanikiem, walcząc z personifikowanym cieniem, który definiuje jego rzeczywistość. Nika. zostaję z pełną podziwu duszą.....
    • @Annna2 Ten wiersz ma w sobie piękny, dwoisty oddech. Najpierw słyszymy głos ziemi, tej bardzo konkretnej,  ozdobionej sensualnymi wrażeniami. To świat bezpieczeństwa i pamięci. Potem otwiera się druga przestrzeń zdefiniowana przez mitologiczne figury i przemawiające przez nie odwieczne opowieści o świecie. A na końcu mamy pęknięcie, między miłością do życia i świata a lękiem przez dniem, jego ogromem.
    • @hania kluseczkaDziękuję! Rzeczywiście świetne są te wiersze - pierwszy jak makabreska, uśmiałam się! Ale drugi -  to próba zachowania człowieczeństwa tam, gdzie odebrano je wszystkim. A dziecku  mówi : "baw się, Kochanie". Przywołał mi na myśl film "Życie jest piękne".  Wcześniej znalazłam tę stronę, nie mogę długo z niej czytać, bo zaraz łzawią mi oczy - przez agresywny kolor. Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...