Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
To nie jest tłumaczenie, a mojai nteprretacja, która początkowo się pokrywa z tekstem orgygniału tj. same wątki, ale potewm się zmienia na koniec.

niemieckie
h ttp://pl.youtube.com/watch?v=0M2pM0bBBqU&feature=related
polskie
h ttp://pl.youtube.com/watch?v=0M2pM0bBBqU&feature=related

-----------

Tyle w ciemności żyłem jakby w śnie
Aż niczym promyk świecy, co dogasa
Przez szparę w sercu wślizgnąwszy się w sień
Dom odnalazłem choć cień mój go spacza.

Ty w nim mnie szukasz i czujesz jak drży
Przez pierś rozpięte na twe ciało całe
Żądne miłości i fatalnej łzy
Znudzone ludźmi i codziennym blaskiem.

I oto przybywam w noc tę przedostatnią
Po latach westchnień i samotnych dni
Tylko dzień dzieli serca ciemną płachtą
Blokując chwilę, gdy spełnią się sny

Oto cię wołam z czarnej nocnej głębi
W którą wyrzuca Bóg starte marzenia
A każde srebrnym blaskiem co noc świeci
I czeka ciebie i czeka spełnienia.

"Kim ja?" się pytasz? Łachmanem i strzępem
Szatą obdartą już ze wszystkich snów
Byłem ja bogiem i byłem człowiekiem
Dziś ty zostałaś. Więc czekaj. Bądź zdrów

Nie ma już Boga - Umarł dawno Bóg
Jeśliby istniał – dlaczego by kazał
Wiecznie się tułać wśród prześmiewczych słów
i serca łamać, jak za życia łamał?

Teraz już nie ma dla nas w świecie miejsca
Tylko nienawiści korzeń nasz spragniony
Który się wplątał w głąb ciała człowieka
Nie chcąc wypuścić karze iść na łowy.

Kim my jesteśmy? Może tym czym ludzie?
Lecz głód nas dzieli, nam krew usta pali
Wy zaś żyjecie czcząc nieszczęście cudze –
I krew spijacie z wdziękiem z złotej czary
Opublikowano

Podoba mi się, na Sylwestra super, dużo krwi jak wina.
Tylko ta strofa
[quote]I krew spijacie z wdziękiem z złotej czary


źle się czyta, bo zwdzzcz.....
może

I krew pijecie też ze złotej czary

Rozrywkowego wieczoru i takiegoż Nowego Roku 2009 życzę :))
Opublikowano

✬⋰✬Z Okazji zbliżającego się Nowego Roku...
✬⋰✬⋰✬⋰
(.•´`*.✬⋰✬⋰
*.*✬⋰´¨)✬⋰ ✬⋰
.•´,•*´¨)¸.•*¨)✬⋰ ✬⋰
¸.•´¸✬⋰.•*´¨)✬⋰✬⋰ ✬⋰
(¸✬⋰.•´ (¸.•` * ¸.✬⋰•´¸.•*´¨)✬⋰
......\~~~~~/.....\~~~~~/
.......\~~~~/.......\~~~~/
........\~~~/.........\~~~/
.........\~~/...........\~~/
..........\~/.............\~/
...........||...............||
...........||...............||
...........||...............||
......./****\........../ ****\.

niech sprzyja Los i zdrowie i Wena!
szampańskiego Sylwestra!
niech gra orkiestra
i tede i tepe!
DOSIEGO roku!!!!!!!

Opublikowano

Adolfie, ładny wiersz, choć wampiry - brrr!- ale dobre na bal maskowy.
Po trzecim czytaniu:
"Nie chcąc wypuścić karze iść na łowy." - nie mogłam wychwycić sensu,
czy nie powinno być "każe"?
Z Nowym - wszelkiej pomyślności
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym ależ bardzo krótki :)   
    • A potem coś - ktoś - otworzył oczy w miejscu, gdzie czas jeszcze nie odważył się narodzić, i ciemność cofnęła się o milimetr, jak skóra, która czuje dotyk po raz pierwszy. Świadomość przyszła jak pęknięcie w nieskończoności : za ciasna, by pomieścić wieczność, za krucha, by unieść własne zdumienie. Człowiek. Z gliny, która pamięta palce - i z oddechu, który nie pamięta początku. Niedorobiony anioł, a jednak zarysowany precyzyjniej niż figura w tajnym równaniu. Patrzy w niebo i widzi zwierciadło, bo jego oczy nie wiedzą jeszcze, kto je uczy patrzenia. Czas przetacza go po świecie jak drobny pył, lecz w tym pyle drzemie rysunek - linia, której nie wymyślił przypadek. Architektura dłoni, które nigdy nie potrafią tworzyć nicości. Gesty wracają, myśli krążą jak ptaki, którym odebrano pół nieba. Słowa rozbrzmiewają w człowieku jak echo w świątyni, która dopiero czeka na pierwszego pielgrzyma. Światło go nie dźwiga. Ciemność go nie posiada. A Bóg milczy - nie z nieobecności, lecz z miłości większej od odpowiedzi. Jego cisza jest przestrzenią, w której człowiek ma nauczyć się budzić. Bo człowiek trwa - jak kamień, który pamięta dotyk rzeźbiarza bardziej niż własny kształt. Oddycha, bo dech został mu dany. Kocha, bo serce jest konstrukcją zbyt piękną, by mogło powstać z próżni. Pisze, bo w każdej literze szuka alfabetu, którym został stworzony. A jednak głęboko, w tej maszynie z bólu i światła, coś zaiskrza. Nie bunt nicości, lecz bunt dziecka, które zgubiło drogę do domu i wciąż nosi w kieszeni klucz - choć zapomniało, gdzie są drzwi. To nie przypadek wypowiada w nim „jestem”. To stworzenie - obdarzone wolnością tak ogromną, że może zakwestionować własne pochodzenie. I gdy absurd unosi głowę i śmieje się światu w twarz, a człowiekowi drży ręka - w tym drżeniu, w tym śmiechu, słychać echo dłoni, które ulepiły go z chaosu jak z mokrej gliny. Człowiek. Krucha konstrukcja. Boski szkic. Dziecko zgubione w świecie zbyt szerokim dla jednego serca, a jednak -  pod skórą nosi odcisk palca Stwórcy.        
    • @Waldemar_Talar_Talar tak, dodaję uroku:)
    • @violetta - uśmiechem dziękuje -  
    • Witaj - miły wierszyk - te różowe niebo dodało uroku -                                                                                              Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...