Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś nad ranem Ruffle leży sobie wygodnie w łóżku, a na zewnątrz wiatr i deszcz. Nawet raz piorun był i porządnie zagrzmiało. Około szóstej poszedłem znowu spać. Budzę się teraz, przed dziewiątą, w okno patrzę, a na dworze leży całkiem duża warstwa śniegu, niebo się robi bezchmurne i wiatr jest zimny. Się zdziwiłem. Śnieg póki co nie topnieje.

A u Was jak? Też jakieś szaleństwa się wyprawiają?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ewa, nie napisałaś gdzie...
*
Jak tylko ruszę się z domu natychmiast śnieży i zawieja
ale to od dzisiaj, bo wczoraj był bezśnieżnie na dworze.
Śnieżką z Mazur/m;}
wiadomo!! w Wielkopolsce nie pada ani śnieg ani deszcz (ponad plan)
Wielkopolska stepowieje :(((((
Opublikowano

tosterku, wciepnij sie na luz ;)
tak chciałam zaczepić

wpadnijcie do Siemiec na sylwestra, w amfiteatrze (jeszcze stoi) zagra m. in. Wesoły Masorz :D

a poważne pytanie: tosterku, masz problemy z akcentem?

Opublikowano

Na sylwestra nie domy rady, a z akcentem jakoś specjalnie nie mam problemów, bo od początku było jakoś tak, że w szkole po polsku, w domu po ślonsku i umiałam to pogodzić i rozdzielić, bez szkody dla żadnego języka. Tutaj czasami jak sie chca ponabijać z rodziny męża to coś gwarą powiem a oni potem siedzą i myślą :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przejaśniło się za oknem kiedy otworzyłem truskawkowe wino. Nie mogę spać gdzieś od zmiany czasu odkąd odleciały ptaki.   Przeraża mnie przyszłość jak tak o niej pomyśleć przez chwilę.   Przypadkiem, jakoś przedwczoraj, znów się zakochałem. Przypadki chodzą po ludziach mówi ze śmiechem matka.   Gdzieś uciekło mi życie wyszeptałem w pustkę i wziąłęm kolejny łyk teraźniejszości.
    • Budzik dzwoni jak rozkaz, a kawa smakuje jak kompromis. Uśmiech w ekranie odbija się obco — nawet on wie, że to tylko maska.   W kalendarzu – spotkania, cele, wyniki, w głowie – echo: po co to wszystko? Nie brak nam niczego, oprócz powodu, by wstać.   Kiedyś marzyliśmy o przyszłości, teraz planujemy jedynie weekend. Pod skórą pulsuje cichy bunt, ale nikt już nie krzyczy — bo nie ma czasu.   Wieczorem w oknie gasną światła, jedno po drugim. I tylko gdzieś w ciemności ktoś odważa się pomyśleć, że szczęście nie jest projektem.
    • @KOBIETA wiem jak to się skończy.   tydzień później.     Migrena, idź no.... gdzie ? zanieś moje szpilki do szewca          biedna Migrenka   
    • @Migrena   Trzymam kciuki za tę zmianę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wewnętrzną no ale jak tu nie kochać Migrenki ? No jak ? 
    • piąty władca Wielkich Mongołów  z bożej już łaski sięgający legend chorwaccy królowie  ból pogranicza    wybranek gnijącej panny młodej  i kanclerz śmierci zaślubiony z armią duchów  w nowych granicach    dawna Rosja nabiera wymowy  choć nie kształcą tak skrybów jak kiedyś    świat mielonych kości chłopców obracanych przy broni bez szlachetnego   zwyczaju             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...