Nechbet Opublikowano 15 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2008 gdyby kobiety Modiglianiego były ładniejsze mniej pociągłe i bardziej przystępne, mogłyby dorównać tycjanowskiej Wenus to nie tak, że Bruegel malował tylko sceny rodzajowe. kiedy upadł Ikar malarstwo flamandzkie nawet nie drgnęło to wszystko jak infantka Velazqueza niby przypadkiem a jednak bardzo wyraźna w Las Meninas. i motyw vanitas siedemnastowieczne puste kielichy i kości Claesza w oprawie skrzypiec i lutni a gdy umarli Sokrates i Marat i rozstrzelani zostali powstańcy madryccy powrócił Van Eyck i wklęsłe lustro
Nechbet Opublikowano 15 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2008 eksperyment; proszę nie bić, że tyle nazwisk i nie wiadomo o co chodzi, ot tak :-) pozdrowiam niestety poniedziałkowo Marta
Rachel_Grass Opublikowano 15 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2008 na początku pomyślałam sobie - o, jaki ładny tytuł. potem przejrzałam sobie wiersz i zobaczyłam zadziwiająco wiele słów z wielkiej litery - jak się okazało chwilę później, prawie wszyscy to malarze bądź postaci z płócien ;) bardzo dużo w tym wierszu spójników typu a oraz i. zaczynają być widoczne już przy pierwszym czytaniu, dalej rażą. mam wrażenie, że ten wiersz bawi się w ene-due-rike-coś tam. wymieniasz malarzy, korespondujesz z ich dziełami, czasami w ciekawy sposób (kiedy upadł Ikar/malarstwo flamandzkie nawet nie drgnęło), ale dla mnie to wciąż tylko ukolorowana wyliczanka ;) bić nie będę, zdania nie zajmę. pozdrawiam.
Franka Zet Opublikowano 16 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2008 Tak, wyliczanka, tylko. P:)
Zuźka Opublikowano 16 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2008 Ponieważ nie umiem oceniać obiektywnie, powiem, że mi się podobało ;) Zwłaszcza pierwsza i druga strofa, potem było trochę gorzej. Pozdrawiam Zuza ;)
Nechbet Opublikowano 16 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2008 no ostrzegałam że to malarska wyliczanka :-) nie spodziewałam się szału :) pozdrawiam cieplutko Marta
Ewa_Kos Opublikowano 16 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2008 dla mnie ostatni wers dość zgrabnie zamyka tę "nibywyliczankę":))) pozdrawiam:)) Ewa
a._mrozinski Opublikowano 16 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2008 Skro prosisz o niebicie za tyle nazwisk, to nie powinienem chyba wcale komentować ;) podoba mi się początek, ale głównie przez Modiglianiego. Arek
Fagot Opublikowano 17 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2008 Jako plastyk i filozof nie mogę powiedzieć nic innego a jedynie, że eksperyment uważam za interesujący :-) Pozdrawiam
Nechbet Opublikowano 17 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2008 uff, to jednak komuś taka składanko-wyliczanka może się podobać :) dziękuję pozdrawiam cieplutko Marta
Bernadetta1 Opublikowano 17 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2008 Marto troszkę za duzo tego wszystkiego...przesyt nazwisk nie płynał dobrze na wiersz...pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się