Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rękę na poręczy trzymam
Twoja druga strona
Profilami się stykamy

Spojrzenie usta, blask
Specjalista powie znak
Objął strach za twarz

Słoną cieczą tchórzu
Spowity wieczorny czas.

Sam wśród zadumanych fal
Cofnąć haniebną porę dnia
Aby spróbować jeszcze raz.

Co jeśli to był jedyny traf?

Opublikowano

kiepsko wyszła ta próba uchwycenia momentu w którym spotykają się spojrzenia, człowiekowi się wtedy wydaje że to od razu są znaki(-:
uprościłbym formę, nie kombinował tak bardzo z szykiem w zdaniach i pozbyłbym się banałów

pomysł nawet ciekawy ale wykonanie jescze pozostawia wiele do życzenia

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


usiadłaś przy mnie
profil przy profilu
moja ręka błądzi
uparcie na poręczy

mówisz dlaczego ze mną pogrywasz
nie słyszę

spojrzałem raz drugi
oczy jak elektroskop
iskra rozświetliła twarz
przystanek, wysiadka

tęsknię za burzą


?????
i co>
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jestem pod wrażeniem, nie tylko że siedzę, ona siada koło mnie, a ja na dodatek jeszcze trzymam się poręczy :D akrobata ze mnie chyba :P
Tak serio to wydaje mi się, że ubrałaś to inaczej a i tak jesteśmy w tym samym punkcie.
Aczkolwiek :D forma na pewno jest uproszczona czyli jak wskazywał Maciek, czyli zawsze plus.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Razu pewnego    Zły Czarownik z pustką w złym sercu, napotkał Wiedźmę ze Starego Lasu.  Zakochał się od razu, po ludzku, bez pamięci i głupio.  Gdyż miłość jest rzeczą głupców i ludzi prostych.  Cierpiał okrutnie i podążał za Wiedźmą ze Starego Lasu. Która czyniła z nim, co z każdym głupcem.  Zły Czarownik zaślepiony, ukrył zło, zasypał pustkę, głowę schylił jałmużnie.  Lecz, innego dnia, pod innym księżycem, czarownik wstał.  Zaśmiał się okrutnie i odszedł. Gdyż nie dał Wiedźmie ze Starego Lasu swego zła, lecz swą głupotę.  Bez Wiedźmy którą uczyniłby królową u swego boku, odszedł by dzielić i rządzić. A wiedział że jego czyny zostaną wspomniane.  A zło nie daje drugiej szansy, lecz raduje się z porażki. Rządził czarownik i wielkie czynił dzieła.  A były one dekadencją, rozkoszą i pychą. Wiedźma ze Starego Lasu. Wróciła, do wiejskiej chatki, na kurzej nóżce.  By do końca swych dni.  Ogrzewać ciało, prostymi głupcami. Sycić.  Niezaspokojony apetyt.                                                                                                                               Koniec 
    • @Waldemar_Talar_Talar

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos DondiA co, zaczęła się kampania wyborcza? Dobra, dobra, przed, to wszytko obiecać :)
    • Ot, na padlinę dowala wodę Nil. Da pan to?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bajki są bardzo interesującym narzędziem... niezwykłym. Moje najwcześniejsze próby z poezją wychodziły od bajek. Widocznie gdzieś we mnie siedzą jakieś szablony.   Dziękuję Ci za komentarz. Przyznam, że o czymś mi przypomniał. Pozdrawiam :)   Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam :)   Kiedy pisałam ten wiersz, zawiesiłam się (nie napiszę w którym miejscu), potrzebowałam pomocy wizji... oglądałam więc zdjęcia sów: ich dzioby, pazury, oczy. One są takie dostojne, trudno je zmieścić w codzienności, jest w nich coś nieuchwytnego... jakaś głęboko skrywana tajemnica.  Cieszy mnie, że końcówka przypadła do gustu. Lubię dobre zakończenia.   Dziękuję za rozwinięcie mojej myśli. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...